Dzisiaj mija rok od kąd tu zaglądam, od kąd w tym dziale napisałam swój pierwszy post. Rok temu leżałam w szpitalu i po zabiegu z pustką w sobie i krwawiącym sercem wpatrywałam się ze łzami w oczach w sufit szpitalnej sali. Tak bardzo Cię pragneliśmy Aniołku… Będziesz ze mną już zawsze, mam Cię w sercu, w niebie i na sobie w postaci tatuaża.
Pytałam wtedy lekarza, “jaka jest szansa abym za rok była w tym szpitalu piętro wyżej na oddziale położniczym a nie na ginekologi?” Powiedział mi że spora, dziś wiem że mówił prawdę, ponieważ noszę pod sercem synka, który za miesiąc przyjdzie na świat.
Dziewczyny nie traćcie nadziei…
3 odpowiedzi na pytanie: Pierwsza rocznica [*][*][*]
Kasiu… Ty wiesz…
jedyne co nam pozostało po naszych Aniołkach tu na ziemi to to, ze moglysmy razem przyzywać ten ból…
Lącze sie z Tobą!
hania 3,3l&
[*]02. 07.07&wrzesniowy wojtek
Wiem jak Ci ciężko. Życzę szczęśliwego rozwiązania. Trzymam kciuki.
Ja mam nadzieję, że też się doczekam maleństwa.
Pozdrawiam
Kasiu ;-((
Znasz odpowiedź na pytanie: Pierwsza rocznica [*][*][*]