pierwszy cykl starań – boję się

Dołączam do Was po raz drugi, ale dużo mniej śmiało niż za pierwszym razem. Wtedy byłam na 100% pewna, przekonana… po prostu chciałam. Teraz jest dużo trudniej, długo musiałam się przekonywać do tej decyzji o “otwarciu” na drugie dzieciątko. Jestem tchórzem po prostu. Takim życiowym tchórzem, asekurantem. Doszukuję się wszystkiego przeciw a nie tego, co za. Jestem taka niepewna siebie, jak mam być pewna, że damy radę we czwórkę?

Smutno to powitanie zabrzmiało, ale nie mam tego radosnego entuzjazmu sprzed kilku lat..

Talka

8 odpowiedzi na pytanie: pierwszy cykl starań – boję się

  1. Zamieszczone przez Talka
    Dołączam do Was po raz drugi, ale dużo mniej śmiało niż za pierwszym razem. Wtedy byłam na 100% pewna, przekonana… po prostu chciałam. Teraz jest dużo trudniej, długo musiałam się przekonywać do tej decyzji o “otwarciu” na drugie dzieciątko. Jestem tchórzem po prostu. Takim życiowym tchórzem, asekurantem. Doszukuję się wszystkiego przeciw a nie tego, co za. Jestem taka niepewna siebie, jak mam być pewna, że damy radę we czwórkę?

    Smutno to powitanie zabrzmiało, ale nie mam tego radosnego entuzjazmu sprzed kilku lat..

    Talka

    Wszystko będzie dobrze!!! Ja za pierwszym razem nie byłam pewna czy jestem gotowa na macierzynstwo a teraz nie wyobrazam sobie ze mogłabym zyc bez mojej Pati ! Teraz myśle ze skoro jedno sie wychowało to czas na drugie tym bardziej ze mała chce rodzenstwo a mi leca latka!!! Oczywiscie zawsze sa obawy zeby dzidzius był zdrowy ale trzeba pozytywnie myslec 🙂 Trzymam kciuki i mam nadzieje ze nie długo brykniemy na oczekujace pozdrawiam!!!

    • Talka jak zaczniecie działać, jak będziesz czekała po jajeczkowaniu na termin @ – zobaczysz obawy znikną.
      Zresztą jak poczytasz nas troszkę to i tobie fiś się udzieli 🙂 i nic nie będzie ważne, tylko zaciążenie :D.

      • Witaj. Mało “udzielam” sie na forum, ale czesto czytam… Kiedyś byłam tu cząstym gościem- jak starałam sie o pierwsze dzieciatko. A czekałam na szcześliwą ciąże 5 latek :). Dwa razy poroniłam- lipiec 2003 i marzec 2004. W roku 2004 w czerwcu zaszłam zupełnie niespodziewanie w ciąże. Pan doktor z pewnej kliniki w Mysłowicach 😉 twierdził, ze nie mamy szans na naturalną ciąże ( mała ruchliwość plemników, wrogi śluz i takie tam farmazony) Radził inseminacje lub in vitro. Ku zaskoczeniu wszystkich zaszłam w ciąże zupełnie naturalnie- bez leków i dokładnie podczas bara-bara w celu przeprowadzenia testu PCT :). Nie ukrywam, ze ciąża była bardzo trudna (8 m-cy w łóżku, krwotok, przedwczesne skurcze… eh szkoda gadać) sam poród też….- ale to juz inna historia…Warto było-mam syna!!!!!!!!!!! Mikołajka. Obiecywałam sobie, ze juz nigdy nie zrobię testu ciążowego. Ale minęly trzy lata… I powolutku dojrzałam do myśli o drugim dziecku. I również strasznie sie boję :((…. Ale chyba jestem gotowa podjąć to wyzwanie. Myśle, ze wspólnie jakoś damy radę. Latka lecą, w tym roku kończe 34 lata i “śpieszy” mi się. Napisz prosze cosik więcej- ile masz lat, ile lat ma Twoje dzieciatko… Pozdrawiam

        • Z tego co piszesz to chyba podświadomie boisz się tych komplikacji, których miałaś wątpiliwą przyjemność doświadczyć w pierwszej ciąży. Kolejnego dziecka nie należy się bać a raczej jego posiadania, bo każde następne dziecko wzmacnia Cię bardziej. Często boimy sie nowego, ale jak nowe jest to śmiejemy się ze wcześniejszej postawy.
          Wiem co czujesz…. ja mam 32 lata i chciałabym mieć jeszcze dwójkę dzieci poza Baśką… czas leci a starania nas nie oszczędzają… 🙂
          Pamiętaj, że każda ciąża jest inna i to co Cię spotkało wcześniej nie musi się powtórzyć. Optymizm i radość pomoga w staraniach a następnie w przetrwaniu ciąży.
          Powodzenia!! 🙂

          • Zamieszczone przez Talka
            Dołączam do Was po raz drugi, ale dużo mniej śmiało niż za pierwszym razem. Wtedy byłam na 100% pewna, przekonana… po prostu chciałam. Teraz jest dużo trudniej, długo musiałam się przekonywać do tej decyzji o “otwarciu” na drugie dzieciątko. Jestem tchórzem po prostu. Takim życiowym tchórzem, asekurantem. Doszukuję się wszystkiego przeciw a nie tego, co za. Jestem taka niepewna siebie, jak mam być pewna, że damy radę we czwórkę?

            Smutno to powitanie zabrzmiało, ale nie mam tego radosnego entuzjazmu sprzed kilku lat..

            Talka

            To może przemyśl jeszcze? skoro nie ma w Tobie zgody na 100% tak?

            • Nie ma we mnie zgody na 100%, ale czuję, że jest we mnie dużo egoizmu i strachu, z którego ten brak zgody wynika.
              Mam 32 lata, moja córeczka 3. Nie wyobrażam sobie nie dać jej rodzeństwa..

              Talka

              • Zamieszczone przez Talka
                Nie ma we mnie zgody na 100%, ale czuję, że jest we mnie dużo egoizmu i strachu, z którego ten brak zgody wynika.
                Mam 32 lata, moja córeczka 3. Nie wyobrażam sobie nie dać jej rodzeństwa..

                Talka

                Nie chcę byś mnie źle odebrała… Ale to wciąż młody wiek:) a decyzja o dziecku jest raczej nie do cofnięcia;))) jeśli się już pojawi.

                • To prawie jak ja… tylko jestem troche starsza :). Wiesz, wydaje mi sie że każda z nas ma wątpliwości i “strachy”- ale to chyba jest naturalne…. Zawsze, nawet jak czegos bardzo pragniemy, troszeczke tez sie boimy…. Wiekszośc ludzi boi sie zmian, a to przeciez dość duża zmiana :). I potem to już nie wyobrażamy sobie życia bez tej “malutkiej kochanej” dużej zmiany. Troche namotałam… Pozdrówka
                  Ja juz jestem po pierwszej próbie zajścia w ciąże z drugim dzieckiem- niestety nieudanej…Ale powiem Ci jedno- przyjemnie znowu czekać na dodatni test i brak małpiszona. A tez strasznie sie boję…

                  Znasz odpowiedź na pytanie: pierwszy cykl starań – boję się

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general