PIES – realia

dziewczynki, rozwazam sprawienie sobie psa na wiosne 🙂
mialam jako dziecko i nastolatka psa – znajde (najfajniejsze jest to, ze znalazlam go w bloku mojego meza, paletal sie m. pietrami), ale to byly inne czasy, nie wiedzialo sie i nie dbalo o psy tak, jak teraz
wyprowadzanie, jedzenie, zabawy, prosto bylo 😉

prosze Was o rady – jak przygotowac sie do tego (gdzie / co poczytac np.?)
jak wybrac rase, gdzie szukac psa (na pewno nie chce wydawac kupy kasy, nie musi byc z rodowodem i tymi wszystkimi bajerami)
na co sie trzeba przygotowac w kwestii dbania o psa, jego pielegnacji? (jak czasochlonne jest to wszystko?)
… i za jakiekolwiek inne rady bede wdzieczna

zdaje sobie sprawe, ze to decyzja na najblizsze nascie lat, chce, zeby byla przemyslana

PS: aha, pies ma byc przyjaznie nastawiony do dzieci, ale z drugiej strony ma pilnowac domu, wiec chyba super lagodne (lub tak wygladajace) labki itp. raczej wygladaja…

92 odpowiedzi na pytanie: PIES – realia

  1. Zamieszczone przez majowka
    dziewczynki, rozwazam sprawienie sobie psa na wiosne 🙂
    mialam jako dziecko i nastolatka psa – znajde (najfajniejsze jest to, ze znalazlam go w bloku mojego meza, paletal sie m. pietrami), ale to byly inne czasy, nie wiedzialo sie i nie dbalo o psy tak, jak teraz
    wyprowadzanie, jedzenie, zabawy, prosto bylo 😉

    prosze Was o rady – jak przygotowac sie do tego (gdzie / co poczytac np.?)
    jak wybrac rase, gdzie szukac psa (na pewno nie chce wydawac kupy kasy, nie musi byc z rodowodem i tymi wszystkimi bajerami)
    na co sie trzeba przygotowac w kwestii dbania o psa, jego pielegnacji? (jak czasochlonne jest to wszystko?)
    … i za jakiekolwiek inne rady bede wdzieczna

    zdaje sobie sprawe, ze to decyzja na najblizsze nascie lat, chce, zeby byla przemyslana

    PS: aha, pies ma byc przyjaznie nastawiony do dzieci, ale z drugiej strony ma pilnowac domu, wiec chyba super lagodne (lub tak wygladajace) labki itp. raczej wygladaja…

    przede wszystkim weź pod uwagę, że będziesz zobowiązana po nim sprzątać

    • Rasa ma tobie odpowiadać gabarytowo i charakterologicznie.
      Co do pielęgnacji – jak ma krótką sierść to kwestię pielęgnacji włosa masz “z głowy” 😉 Pazurki czasem przyciąć, uszy i zęby przeglądnąć.
      Spacerki, zabawa, sprzątanie – my teraz mamy 3 miesiecznego szczeniora w domu tak więc wiem o czym piszę 🙂
      Rasy Ci nie doradzę, bo to ma być Twój wybór, tak jak piszę, wygląd, gabaryt, sierść, charakter – to sobie dookreśl i życzę powodzenia 🙂

      • zastanow sie majo tez gdzie go bedziesz “przechowywac” w czasie dluzszych wyjazdow
        i ze jeśli będzie to spora rasa na trzeba go zapakować ze wszystkim do samochodu na krótsze wyjazdy
        znajomi kupowali nowe auto pod kątem psa żeby go bezpiecznie przewozić kojec samochodowy nie mieścił im sie do starego samochodu 😉

        ja jestem za psem 🙂
        ale pod warunkiem ze wszyscy domownicy przemysla to doglebnie i wyraza zgode

        a co do rasy to pomyśl tez czy chcesz go mieć w domu czy na dworze- nie wiem ale pewnie myślisz o domku juz tez w tych planach

        sa psy ktore do domu srednio sie nadaja i odwrotnie tez

        • 1.Z powodu dużego psa musieliśmy zmienić samochód na wiekszy – pies jeździ z tyłu w bagażniku (kombi).

          2.Wyjazdy na wczasy – jesli nie bedziesz miała komu zostawić pod opieką psa, to licz się
          z dodatkowymi kosztami pobytu psa z Wami i tym, że nie wszedzie z psem Was przyjmą na tzw. kwatere (problemy z wyjściami do knajp, na plaże etc)

          3. Pies musi min 3x dziennie wyjśc na dwór. jesli nie ma Was w domu w ciagu dnia dłuzej niż 8h, to darowałabym sobie psa. Wiele razy bywa tak, że zapitalam z drugiego końca miasta by wyjść z T. na spacer.

          4. duży pies je wiecej niz mały – koszty karmy;)

          5. co do siersci – krótka jest mniej wymagająca jesli chodzi o pielegnacje, ale za to upierdliwa w domu – wszedzie się wbija jak igielki i ciezko sie jej pozbyć. Długa w pielenacji nie jest znów taka upierdliwa – nie czeszemy obsesyjnie naszego psa (raz na mc), a siersc, która z czworonoga spada ładnie się zbiera w takie kołtuny jak suszki na savannie:) łatwo, ale czesto sie odkurza:)

          6. wizyty u weterynarza- kosztowne, bo prywatne, a jesli pies jest rasowy to zazwyczaj tę odporność ma słabszą. nasza suka kosztowała 1500zł, drugie tyle wydalismy w ciagu roku na weterynarza, specjalne karmy (chyba nawet wiecej). Jesli pies jest mocnego zdrowia wystarczą wizyty na szczepienia, etc, ale to bardzo optymistyczne i średnio realne załozenie.

          8. poza tym jak masz w domu psa, to wiele rzeczy staje sie bardziej upierdliwymi – pranie, które najpierw autentycznie odkurzam z siersci odkurzaczem, a potem przed prasowaniem jeszcze raz specjalną szczotką do ubran czyszcze; o odkurzaniu już wspomniałam – non stop zmieniamy tylko worki w odkurzaczu;)
          częsciej musisz myć okno balkonowe, bo odciski nosa, pyska, łap sa na nim w zasadzie na przadku dziennym.

          9. każdy pies – mały czy duży- potrzebuje się wybiegać, potrzebuje przestrzeni.

          Co do psa o łagodnym charakterze, to sa rasy które sa za takowe łagodne uznawane, ale i wsród nich zdarzają się świrniete egzemplarze. Cieżko poznać charakter po szczeniaku 6-8tygodniowym, dlatego polecam kupno psa ok 4 -5 miesiecznego i wybrać się po niego z dzieckiem, a potem w domu przyłozyć się do wychowania czworonoga.
          W waszym przypadku, jesli potzrbujecie psa za ogrodzeniem, to polecalabym Wam owczarka niemieckiego, ale droga wyboru jw.

          • Zamieszczone przez EwkaM
            przede wszystkim weź pod uwagę, że będziesz zobowiązana po nim sprzątać

            wiem, wiem 🙂
            na szczescie licze na to, ze za kilka miesiecy bedziemy mieszkali juz w domu, nie w bloku, bedzie prosciej

            • Zamieszczone przez dorotka1
              a co do rasy to pomyśl tez czy chcesz go mieć w domu czy na dworze- nie wiem ale pewnie myślisz o domku juz tez w tych planach

              raczej chce, zeby byl glownie na zewnatrz (edit slowka byl, zeby bylo zrozumiale dla wszystkich 😉 )
              do domu bedzie wpuszczany wylacznie na dol, np. jak bedzie bardzo zimno

              co do wyjazdow, juz samo posiadanie domu troche ogranicza… chyba
              raczej widze to tak, ze namawiamy kogos do zamieszkania sobie u nas na czas naszej nieobecnosci, a gratisowo zostawiamy mu / jej / im psa 😉

              bruni – tak, bywa, ze nas nie ma wiecej niz 8 godzin… ale tak chyba u wiekszosci ludzi jest? no nie wiem, jakos to, mam nadzieje, rozwiazemy w kazdym razie, zeby psu bylo dobrze z nami tak, jak nam z nim 🙂
              i myslelismy o owczarku faktycznie

              • PS. no i z suką dochodzą cieczki:( wizyty piesków pod Twoją bramą… Konieczne jest przemyslane i szczelne ogrodzenie;) z psem nie ma tego problemu… najwyżej jak poczuje jakąs suczkę, to bedzie ‘zakochany’…

                • Zamieszczone przez bruni
                  PS. no i z suką dochodzą cieczki:( wizyty piesków pod Twoją bramą… Konieczne jest przemyslane i szczelne ogrodzenie;) z psem nie ma tego problemu… najwyżej jak poczuje jakąs suczkę, to bedzie ‘zakochany’…

                  tu raczej zdecydowanie bedzie pies 8)

                  • Zamieszczone przez majowka

                    co do wyjazdow, juz samo posiadanie domu troche ogranicza… chyba
                    raczej widze to tak, ze namawiamy kogos do zamieszkania sobie u nas na czas naszej nieobecnosci, a gratisowo zostawiamy mu / jej / im psa 😉

                    bruni – tak, bywa, ze nas nie ma wiecej niz 8 godzin… ale tak chyba u wiekszosci ludzi jest? no nie wiem, jakos to, mam nadzieje, rozwiazemy w kazdym razie, zeby psu bylo dobrze z nami tak, jak nam z nim 🙂
                    i myslelismy o owczarku faktycznie

                    z tymi wyjazdami i zostawianiem komuś domu to sie zastanówcie, bo z doswiadczenia wiem, że nie jest lekko:( musicie sie zastanowić czy na pewno macie kogoś takiego, kto w sezonie (zazwyczaj) bedzie chciał sobie przeorganizować życie i zajmować się Waszym domem zamiast spedzic ten czas np. na urlopie nad morzem;) lub zwyczajnie zajmować sie swoim domem i swoimi sprawami. Zazwyczaj w takiej kwestii to mozecie liczyć na rodziców lub kogoś z naprawde bliskich przyjaciól, którzy jeszcze np. nie załozyli rodziny i nie mają zbyt wielu obowiazków.
                    Dorosły pies wytrzyma 8 godzin, ale zazwyczaj 8h to się pracuje (dolicz +2h, czyli wychodzisz z psem o 7 rano i potem o 17) – jesli jest działka, to nie ma problemu, bo pies załatwi swoje potrzeby, a Wy posprzatacie.
                    Jesli kupujecie szczeniaka – to możecie zapomniec – trzeba go troszkę ponianczyć i swoje wybycia z domu wydłużać stopniowo.

                    • majo taki golden np – wiem ze nie beirzesz pod uwage ale przytaczam jako przyklad nie nadaje sie raczej do bycia samemu przez 8 i wiecej godzin i na pewno nie na zewnatrz

                      jesli ma byc na dworze to z nadających się tak na moj gust:
                      ten co ma kotus jest boski
                      owczarek niemiecki
                      i bardzo mi sie podobajacy sznaucer olbrzymi

                      edytuje bo chyba nie napisalam tego co mialam w glowie 😉

                      • dorka, mój golden sie nadaje – po prostu spi:)
                        nie niszczy, nie wariuje. szczerze polecam, ale do pilnowania i do budy się nie nadaje.

                        • mnie posiadanie domu nie ogranicza
                          nawet domu z kotem mieszkajacym na dworze
                          ale z psem to juz mocno
                          i to co bruni pisze – czasem ktos kto mowi ze sie zanjmie psem nie przemyli odbrze sprawy

                          pisze o skrajnie nieprzychylnym zbiegu okolicznosci
                          wiem ze zazwyczaj jakos da sie wybrnac z sytuacji
                          ale mam tez sąsiadów ktorzy w koncu musieli oddac psa do hotelu i nie chesz wiedzec w jakim stanie psychicznym wrocil po wakacjach – byl karmiony mial czysto i zdrowy
                          ale psycha…. szkoda gadac 🙁

                          • brunka juz edytowalam swoj post bo nie wyrazilam sie jasno

                            • Zamieszczone przez bruni
                              jest działka, to nie ma problemu, bo pies załatwi swoje potrzeby, a Wy posprzatacie.
                              Jesli kupujecie szczeniaka – to możecie zapomniec – trzeba go troszkę ponianczyć i swoje wybycia z domu wydłużać stopniowo.

                              jest dzialka, jest
                              i w planach porzadna buda
                              tylko nie mam jeszcze pomyslu jak to rozwiazac jak przyjda mrozy

                              a szczeniaka to masz na mysli jak duzego / malego? i co z tym nianczeniem wtedy?

                              z wyjazdami na pewno dobrze sobie przemyslimy, w razie czego tesciowie maja blisko dom i mysle, ze sie zgodza wziac do siebie psa jakby co
                              upewnimy sie przed kupnem w kazdym razie
                              aha – co do kupna, nie wiem czy juz pisalam – nie musi byc super rodowod, chcemy raczej wersje oszczedna 😉

                              DOTKA – kotusiowy pies jest boski, prawda!
                              ale strasznie wielkie bydle, nie wiem czy nas byloby stac na karme dla niego 😉
                              sznaucer tez mi sie podoba
                              no i owczarek, jak pisalam – jest brany pod uwage

                              wlasnie sobie przypomnialam, ze mam kumpla zajmujacego sie tresura psow
                              pewnie cos mi bedzie umial doradzic
                              ale Wasze wskazowki tez sa bardzo cenne i czekam na wiecej 🙂

                              • myslalam tez o psie ze schroniska, ale chyba sie nie odwaze 🙁
                                jakbym byla sobie sama, to ok
                                ale boje sie zrabanej psychiki ze wzgledu na dziecko czy dzieci

                                • no z takim kilkutygodniowym szczeniakiem jak z dzieckiem – trzeba wziać urlop i się zając:)
                                  przyzwyczaić do rodziny, do nowym warunków, do nowej rodziny, wyznaczyć zasady wspolnego życia, nauczyć czystości.
                                  moj pies chodził ze mną na poczatku do pracy – pracowałam w kadrach, miałam swoj wlasny pokój, a szczeniak spał pod biurkiem przy moich nogach, był niewidoczny:)
                                  potem podrósł na zmiane z mezem jeździliśmy do niego w ciagu dnia. potem stwierdzilismy, ze bierzemy urlop – trochę on, trochę ja – na zmiane;) albo pracowaliśmy dłuzej na zmiane, by potem odebrac godziny i wrocić wczesniej do domu:)
                                  Chyba u Was to odpada, bo macie jeszcze Mata;)
                                  Nie wyobrażam sobie wziąc szczeniaka i zostawić go samemu sobie – bedziecie mieć raczej tylko kłopot.

                                  • JAK ZNIECHĘCIĆ DZIECKO DO PSA

                                    JAK ZNIECHĘCIĆ DZIECKO (siebie) DO PSA… skutecznie

                                    1. kup smycz.
                                    2. codziennie co najmniej 3 razy wychodź z tą smyczą na spacer po 10-15 minut.
                                    3. po tygodniu powinno się dziecku (tobie) odechcieć sprowadzenia do domu czworonoga 🙂

                                    Pozdrówki 🙂

                                    • Zamieszczone przez majowka
                                      myslalam tez o psie ze schroniska, ale chyba sie nie odwaze 🙁
                                      jakbym byla sobie sama, to ok
                                      ale boje sie zrabanej psychiki ze wzgledu na dziecko czy dzieci

                                      w schronisku jest wiele szczeniaków, ale zazwyczaj od razu trafisz do weterynarza i długo nie bedziecie od niego wychodzić…

                                      • Zamieszczone przez SuperBasiek
                                        JAK ZNIECHĘCIĆ DZIECKO (siebie) DO PSA… skutecznie

                                        1. kup smycz.
                                        2. codziennie co najmniej 3 razy wychodź z tą smyczą na spacer po 10-15 minut.
                                        3. po tygodniu powinno się dziecku (tobie) odechcieć sprowadzenia do domu czworonoga 🙂

                                        Pozdrówki 🙂

                                        to nie jest śmieszne:Nie nie:
                                        ot, cała prawda – dobry sposób, można spróbować, ale trzeba być systematycznym i konsekwentnym:)

                                        • Ja już co miałam ci napisac to napisałam i podpisuję się pod wszystkimi powyższymi wypowiedziami szczególni pod bruni informacjami o szczeniakach.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: PIES – realia

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general