Drodzy rodzice
Poruszany był juz ten temat na forum, ale wciąż pojawiają sie nowi forumowicze, nowe doswiadczenie, dlatego postanowiłem zapytać:
Nasza Julia (4 miesiace) od ok. 2 tygodni bardzo płacze przed zaśnięciem. Zasypia przy piersi, potem kładziemy ja do łóżeczka i za chwile budzi się z płaczem. Bardzo trudno Ją potem uspokoić, krzyczy coraz głośniej, macha rączkami i nóżkami. Czasami zachowuje sie tak parę minut, czasami pół godziny. Co robić? i dlaczego tak się zachowuje?
Zaczęła się tak zachowywać od czasu gdy pewnego razu leżąc na brzuszku sama, po raz pierwszy przechyliła się na bok i lekko uderzyła główką o szczebelek łóżeczka – ale było lekkie uderzenie, troszkę się wystraszyła, ale żadnego śladu na główce i za chwilę znowu radosnie baraszkowała. Czy to może być powodem?
Ponadto w nocy zaczęła sie częściej budzić. Dotychczas budziła się dwa razy na jedzenie i zaraz zasypiała, teraz 3, 4 razy i nie zawsze chce usnąć.
W dzień jest wspaniale – Julia jest radosna, uśmiecha się, gaworzy, sama zaczyna chwytać zabawki i bawić się nimi, natomiast te wieczory zaczynają Nas coraz bardziej stresować.
Poradźcie proszę co robić
Pozdrawiam
4 odpowiedzi na pytanie: Płacz przed zaśnięciem
Re: Płacz przed zaśnięciem
wiesz, jeśli nie można znaleźć innej przyczyny to pewnie zębole.. Tak to juz jest w tym wieku, że wszelkie marudzenia nocne na ten karb są składane:) I jak dziewczyny mówią, to nic, że dziąsełka nieopuchnięte, ich maluchy też tak marudziły i potem niespodzianka w buźce:))
A co do innej przyczyny. Próbowaliście Julkę położyć w innym miejscu spać?? Jeśliby nie płakała, to pewnie ta opcja z przestraszeniem wchodziłaby w grę, jeśli by płakała, zębole..
Aba i Jaś (04.11.03)
Re: Płacz przed zaśnięciem
Dzięki, spróbujemy w innym miejscu, choć dzisiaj bardzo ładnie spała i tylko raz w nocy się obudziłą, zjadła i dalej spać. Ale za to do pracy obudziło mnie jej gaworzenie.
Dziękuję i pozdrawiam
Re: Płacz przed zaśnięciem
Ja też miałam taki problem i też gdzieś w tym okresie czyli około 4 miesiące – pod koniec czwartego wyrżnął się 1 ząbek – teraz już nie ma płaczu przed zaśnięciem teraz jest
TERROR!!!!!!!!!!! zwłaszcza po południu chce mu się spać ale walczy drapie mnie ciągnie za włosy i w końcu zasypia
mam nadzieję że to też minie:)
PZDR!
Agnieszka i Michałek
Re: Płacz przed zaśnięciem
u nas jest podobnie. Jak Nina ma gorszy dzien to potrafi krzyczec przed zasnieciem i z pol godz. ale zawsze przesypia noce, budzi sie ok 7.30 dopiero. Ostatnio przesunelismy kapanie na godzine wczesniej i poprawilo sie.
Moze Julia jest juz po prostu za bardzo zmeczona calym dniem zeby spokojnie zasnac.
Powodzenia!
Znasz odpowiedź na pytanie: Płacz przed zaśnięciem