Odkad małemu odpadł pępuszek, zaczełam go układac na brzuszku. Ale nigdy to nie trwało za długo, bo mały zaraz strasznie wył i musiałam go spowrotem przekładac na plecki. Skonczył dwa miesiace i nadał strasznie wrzeszcy gdy kłade go na brzuchu, a wiem ze dziecko powinno tez lezec na brzuszku a nie tylko na pleckach. Czy wasze dzieci tez tak niechetnie leżą na brzuszku?
Iza + Maksym (22-02-2004) gg 1720892
8 odpowiedzi na pytanie: płacz przy lezakowniu na brzuszku
Re: płacz przy lezakowniu na brzuszku
Kacpero polubil dopiro jakis czas temu…. kiedys tez krzyczal i sie zloscil… a ile sily mu to diodawalo. Ja bralam go na rece i robilismy samolocik, taki zeby choc troche cwiczyl glowke…poza tym kladlam i takl chocby na 5 minut…
Zobacz jaka bedzie reakcja jak polozysz golaska po kapieli na reczniku, mojemu synkowi lepiej sie brzuszkuje nago :-))))
Alicja i Kacperek 10.12.2003
Re: płacz przy lezakowniu na brzuszku
Ja tam kladlam Jagodke tak jak ona chciala….
Raz chciala na brzuchu, innym razem wolala na pleckach (i tak bylo najczesciej).
Jagoda01.08.03
Re: płacz przy lezakowniu na brzuszku
Mamy to samo 🙁 Coraz dłużej wytrzymuje, ale zawsze się w końcu wścieka i nie chce podnosić główki 🙁
Kinga i Łucyjka (03.02.2004)
Re: płacz przy lezakowniu na brzuszku
Może spróbuj zmienić podłoże, u nas leżenie na brzuszku w pierwszych miesiącach przechodziło tylko na przewijaku
Kaska i Mikołaj 18.09
Re: płacz przy lezakowniu na brzuszku
Borys do tej pory nie przepada za leżeniem na brzuszku. wcześniej było to możliwe tylko pod warunkiem, że mocno go zagadywałam i klepałam lekko po pupie – wytrzymywałok. 15 minut odkąd nauczył przewracać się z brzusia na plecy, to już wogóle nie ma mowy o tej pozycji. więc jak widzisz nie ma się czym przejmować. po prostu Twój maluszek też nie lubi leżenia na brzuchu
Paula i Borysek
Re: płacz przy lezakowniu na brzuszku
marcinek nie znosi leżeć na brzuszku. Nawet jak ma super humorek,bawi się i śmieje w momencie położenia na brzuch jest lament a za chwile płacz i po dobrym humorze…jedyne co toleruje to leżenie na mnie,wtedy mówię do niego,on się śmieje i bardzo długo trzyma główkę wysoko,nawet czasem wspiera się na łokciach. A na tapczanie jakby na złość ani 5 sekund nie utrzyma tylko szoruje noskiem o kocyk i płacze.muszę zapytać pediatry czy to normalne,bo w poniedziałek idziemy na szczepienie.
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: płacz przy lezakowniu na brzuszku
Wiktorek zaraz po urodzeniu bardzo lubił tą pozycją. Jakiś miesiąc później zaczął się złościć, więc przestałam go tak kłaść. Teraz w ogóle nie chce leżeć. Czy na brzuchu, czy na plecach, rozpacza tak samo. Dopiero, jka się go posadzi, jest OK. I prawdę mówiąc nie wiem, co z tym fantem począć…
Kra i Wiktorek (19.11.2003)
Re: płacz przy lezakowniu na brzuszku
Gabrysie kłade kilka razy dziennie na brzuszku i roznie reaguje. Czasem polezy dluzej a czasem od razu krzyczy. Wtedy klada ja na swoich udach i tak moze lezec w nieskonczonosc. Sprobuj moze tak wlasnie robic.
Asia & Gaba -11.02.2004
Znasz odpowiedź na pytanie: płacz przy lezakowniu na brzuszku