… tak mi się przypomniało
…jak kiedyś z przyjacielem na moim wieczorze panieńskim licytowaliśmy się, kto z nas płakał w dziwniejszych miejscach i z jakich powodów…
No i ranking naszej licytacji wyglądał tak:
na 3 miejscu jest mój płacz, kiedy słyszę jakikolwiek hymn.
Na meczach siatkówki wszyscy śpiewają Mazurka, a ja szlocham, a łzy ciekną mi po polikach! Na cudzych hymnach jest ze mną tak samo
Na 2 miejscu
Wspomniany przyjaciel czytał w ubikacji artykuł w GW o chorych dzieciach i płakał jak dziecko. Nie mógł się chłopak pozbierać…
A na miejscu 1….uwaga!….
Nasza koleżanka szukała w książkowej encyklopedii informacji o królu bodajże Henryku VII i tak się przejęła rolą jego żon, że przez 15 minut płakała jak bóbr
Ps. a jak byłam w pierwszych tygodniach ciąży i jechałam drogą krajową nr 1, to zanosiłam się od łez, bo zobaczyłam jak wiewiórka przebiegła przez drogę i zamiast szybko przeskoczyć na drugą stronę, zatrzymała się na środku drogi.
Nie wiem co się z nią stalo, ale obstawiłam, że “ona na pewno umrze”.
Dłuuugo “buczałam” 😉
Macie jakieś swoje opowieści o “dziwnych” płaczach 🙂
54 odpowiedzi na pytanie: Płacz – różne okoliczności
Może nie bardzo dziwny, ale jak moja, wtedy może 2,5 latka pierwszy raz obejrzała “Królewnę Śnieżkę” na koniec zalała się łzami. Pytam dlaczego (no bo w końcu bajka dobrze się kończy) a ona: “bo Śnieżka odjeżdża i krasnoludki będą za nią TĘSKNIĆ!”.
Mój młodszy zalewa się łzami w kościele – za każdym razem jak organy grają.
teraz nie powinnam sie wypowiadac w tym watku, bo mi hormony szaleją i naprawdę mogę się mocno wzruszyć wszystkim – od absurdu do powaznych rzeczy.
Beczę przy hymnie i jak występuja małe dzieciaki, nawet cudze
Ja się kilka ładnych lat temu (z 10?) poryczałam oglądając na MTV teledysk do piosenki Moby’ego – taki animowany, z jakimś ludzikiem w roli głównej
Teraz mi sie chce z tego śmiać, ale wtedy jakoś strasznie smutna ta piosenka mi się wydała
Ja beczę jak widzę fotki kobiety podczas porodu
Bedac w cizzy ubeczalam sie na programie o operacjachj plastycznych,gdzie byl pan co mu tylo uszy nowe zrobili,ale jak schodzil po tych schodach do rodziny…biozeszzzzz jak ja plakalam…;-)
na muzyce z PLUTONU
ostatnio rozwyłam się jak bóbr kiedy mój Tymek dostał od dyrektorki, na forum szkoły, nagrodę ufundowaną przez wychowawczynię za największe osiągnięcia w nauce (czyt.: dziecko, które było pretendowane do odroczenia od obowiązku szkolnego dogoniło, a nawet w niektórych kategoriach przegoniło rówieśników)…
… i zawsze wyję kiedy dzieci w szkole mówią wierszyki i śpiewają piosenki na dzień matki czy ojca…. jak byłam w ciąży z Zuzią to zrzucałam to na hormony, a potem mi już tak zostało…
Pozdrówki 🙂
Ja mam tyle powodow do placzu ze z glupot nie placze
ja najwiekszy płacz urządziłam a wrecz histerię kiedy przyszła moja kolej na przysiegę podczas ślubu kościelnego
ksiądz aż odłozył mikrofon i przerwał wszystko
trwalo to kilka minut
po mnie zaczął płakać moj brat, ojciec i matka
kiedy teraz oglądam nagranie wygląda to tak jakby ten ślub to byla dla mnie najwieksza życiowa tragedia
i plakać mi sie chce ze śmiechu 🙂
możesz być dumna !
gratulacje !!!
tez w ciazy, w urzedzie skarbowym (mojim ulubionym, warszawa-ursynów) chamowata baba odprawiła mnie z kwitkiem. Rejestrowałam darowizne seicento, które miało 3 włascicieli a kazdy w innej dzielnicy mieszkał, miałam to zrobione zle a BABA zamiast miło wytłumaczyc to nakrzyczała na mnie. Jak wyszłam z pokoju i łkałam kilka minut. Baba była chamowata, mnie mdliło, i jak usłyszałam ze musze teraz jechac do 3 róznych urzedów, a za 3 dni mi sie konczyło AC…. dramat normalnie…
Potem dzwoniła moja mama z prosba o wyjasnienie co mamy zrobic i moja mama usłyszała – ” dzwoni matka tej co tak płakała” 🙂 W koncu była awanturak u naczelnika….
ja bedac w ciaży poryczałam sie w aptece bo mi baba nie chciała sprzedac antybiotyku dla Soni bo była nieczytelna pieczatka lekarza… Aptekarka była baaardzo zdziwiona jak zaczłeam płakać, a nie było to bynajmiej pochlipywanie:)
bo plakalam kiedys pod wplywem nad kupa swiezo scietej trawy
bo tak smutno wygladala na kupie kompostnika
a z mniej irracjonalnych: zazwyczaj placze na koncu filmu cars, kiedy lightning mcqueen pomaga kingowi zjechac z toru za cene przegranego wyscigu 🙁
i smiac mi sie z tego chce, bo chyba mam na te scene normalnie odruch jakis, nie ma bata, zebym sie nie poryczala
chlipałam jak w parku (byłam tam ze znajomymi – w tym z moim ślubnym) z drzewa zleciało na mnie jakieś żyjątko… ja się robaków boję, wiec się zdrowo wystraszyłam i popłakałam… mina znajomych (męża nie, bo świadom moich lęków był) BEZCENNA
teraz to twardzielka musze być… no nie mogę dzieciom pokazywać że bać się robaków należy… jakoś idzie…
:):)
:)) widzialam to juz sto razy i za kazdym razem kreci sie lezka 🙂
ale sie usmialam:) z trawy:)
poryczalam sie, jak mnie policja zatrzymala. zabral dokumenty do swojego wozu celem sprawdzenia. jak wrocil, bylam juz na etapie czkania..
moja kumpela nie miała dokumentów ani rejestracji, zatrzymali ją a ona szukała tych dokumentów, wysiadła z auta, wsiadła i………….sobie drzwiami ucho przycieła :).
i pyta policjanta
– leci mi krew???.
Pan policjant puscił niebogę i w ten sposób zaoszdzędziła z 500 pln
ale nie wiem czy płakała….
mojej siostry teściowa jechała kiedyś w terenie niezabudowanym, doszedł ją nieoznakowany radiowóz; więc kobita wypadła z samochodu i krzyknęła do policjantów “za chwileczkę panie władzo, bo się zsiakam” i dała dyla w rów za mizerny krzaczek; zanim załatwiła sprawę tamci odjechali
Znasz odpowiedź na pytanie: Płacz – różne okoliczności