Jedna z foremek zalozyla watek pod tytulem “A gdyby tak cofnac czas..”, co natchnelo mnie do przemyslen, bo szczerze mowiac nie wprowadzilabym zadnych wiekszych zmian. Mam za to wiele planow na przyszlosc, ktore mam nadzieje, ze sie spelnia. Narazie na pierwszym miejscu jest zmiana miejsa zamieszkania, a co z tym zwiazane nowe mozliwosci, zmiana pracy- ale to dopiero, jak Olivia bedzie w wieku przedszkolnym. Marze o studiach, konkretnie o psychologii, i mam nadzieje, ze bedzie to juz niebawem wykonalne. No i, chyba jak wiekszosc, miec domeczek z ogrodkiem. Mam nadzieje, ze uda mi sie to wszystko wprowadzic w zycie. Ciekawe, jakie Wy macie plany?? Pozdrawiam Agata i Olivia 27.07.04
6 odpowiedzi na pytanie: Plany na przyszlosc…
Re: Plany na przyszlosc…
Plany, jak plany, ale marzenia to ja mam ogromne:) I co najśmieszniejsze, to zawsze jak jest toto lotek, to mebluję moją 12 pokojową wille:)) – a przyznam się, że nie gram w totka. Tak więc moim marzeniem jest mieć mały (no juz nie musi być te 12 pokoi) biały domek gdzieś w małej miejscowości nad morzem, wokół domku ogródeczek z altanką, w której można biesiadować latem, duży, ale łagodny pies, dwoje lub troje dzieci, rodzinna atmosfera, ja i mąż – dobra praca… Ach, rozmarzyłam się znowu. A co do planów, czyli takich realnych marzeń, to kupno nowej wersalki – bo na obecnej we trójkę sie nie mieścimy, spłata naszych kredytów, utrzymanie pracy i ogólnie – życie w harmonii i miłości.
erica i Dawcio 15.10.04
Re: Plany na przyszlosc…
zmiana pracy….przede wszytski i ciężka praca nad zmianą chrakteru…bo to jakoś mi nie bardzo wychodzi
Mikołajek 2-latek
Re: Plany na przyszlosc…
Chyba nie starczy miejsca na moją… skromną listę 🙂 Te najważniejsze to: praca (szukam od ponad miesiaca :(:(:( ),mieszkanko (małe ale własne), druga Dzidzia:):):):):):):):) przede wszystkim aby moja Rodzinka była zdrowa (zdrówko najważniejsze)
Ania i Wiki 19.03.2004 (niedługo 2 latka)
Re: Plany na przyszlosc…
Zdrowym być, szczęśliwym byc…
Urodzic szybko i bezbolesnie, by kolki nie było, by dzieci nie chorowały…
Do Grecji w końcu wylecieć i tam smazyc się w słońcu i być szczupłym jak przed ciążą i po ciązy nr1.
Dom z ogródkiem poczeka.
Aga,Tysia (30mcy) i KTOSik(16tc)
Re: Plany na przyszlosc…
Podobno charakter co 7 lat “sam” się zmienia. U mnie tak było. W nast. roku znów mnie zmiana czeka, oby na lepsze, bo tez bym chciała parę rzeczy zmienić, a nie udaje mi się.
Powodzenia.
Aga,Tysia (30mcy) i KTOSik(16tc)
Re: Plany na przyszlosc…
Mam 32 latka,ale adal moim marzeniem są studia(socjologia lub psychologia,ale nie wiem czy nie jestem za stara),hehe.Zyc w zgodzie i wielkiej miłosci i zdrowiu z moją rodzinką (5osob),wypady rodzinne nad morze,w gory.Więcej sportu i chciałabym schudnąc jakies 5kg.
Pozdraiwam:)
ania (Paula11l, Wercia4l, Patryk30kwitenia2005)
Znasz odpowiedź na pytanie: Plany na przyszlosc…