Plombowanie zabkow w narkozie…

Wizyta Natalki zbliza sie nieuchronnie. Ma miec plombowane wszystkie 5 pod narkoza. Mala bardzo sie boi i nie ma innej mozliwosci, zeby jej te zabki naprawic. Sek w tym, ze to ja panikuje. Bedzie to pelna narkoza,Natalka ma byc zdrowa,nie kaszlaca nie kichajaca,na czczo itp. Boje sie tego zabiegu strasznie a moja wyobraznia podstawia mi najrozniejsze scenariusze. Boje sie wielu rzeczy. M in skutkow ubocznych,pierwszej nocy po tym zabiegu.Jednym slowem panikuje.Dziewczyny czy wasze dzieci mialy w ten sposob plombowane zeby????Macie jakies doswiadczenia?Dajcie kopa,powiedzcie ze przesadzam i sprowadzcie na ziemie zanim sama nie zejde na zawal. Pozdrawiam

23 odpowiedzi na pytanie: Plombowanie zabkow w narkozie…

  1. szczerze… nie jestem w stanie zrozumieć plombowania pod narkozą… ja odwlekam u mojego wycięcie migdałków własnie ze względu na narkozę a tu zwykły dentysta i takie akcje

    piszesz że boisz się skutków ubocznych i słusznie, bo może jej nic nie być a może np wymiotować pół nocy…
    …chyba nie pomogę

    • Zamieszczone przez Mageras
      szczerze… nie jestem w stanie zrozumieć plombowania pod narkozą… ja odwlekam u mojego wycięcie migdałków własnie ze względu na narkozę a tu zwykły dentysta i takie akcje

      piszesz że boisz się skutków ubocznych i słusznie, bo może jej nic nie być a może np wymiotować pół nocy…
      …chyba nie pomogę

      podpiszę się pod Mageras, tez miałyśmy wizje wycinania migdałków, i m.in ze względu na narkoze nie zdecydowaliśmy się na zabieg.

      Nasza stomatolog twierdzi ze leczenie zębów pod narkozą zarezerwowane jest dla szczególnych przypadków, m.in leczy się tak zęby dla dzieci upośledzonych.
      Nie możecie poczekać z tym leczeniem, jak będzie starsza- może da się jej jakoś wytłumaczyć?

      • Zamieszczone przez irena
        Wizyta Natalki zbliza sie nieuchronnie. Ma miec plombowane wszystkie 5 pod narkoza. Mala bardzo sie boi i nie ma innej mozliwosci, zeby jej te zabki naprawic. Sek w tym, ze to ja panikuje. Bedzie to pelna narkoza,Natalka ma byc zdrowa,nie kaszlaca nie kichajaca,na czczo itp. Boje sie tego zabiegu strasznie a moja wyobraznia podstawia mi najrozniejsze scenariusze. Boje sie wielu rzeczy. M in skutkow ubocznych,pierwszej nocy po tym zabiegu.Jednym slowem panikuje.Dziewczyny czy wasze dzieci mialy w ten sposob plombowane zeby????Macie jakies doswiadczenia?Dajcie kopa,powiedzcie ze przesadzam i sprowadzcie na ziemie zanim sama nie zejde na zawal. Pozdrawiam

        może warto przełamac strach…..i pytanie dlaczego sie tak boi,może sie kiedys wystraszyła,może była u dentysty i nikt jej nie wytłumaczył co sie bedzie działo i dlatego panikuje….
        warto znaleśc dentyste z dobrym podejściem do dzieci i chodzic kilka razy,żeby posedziała na fotelu,żeby dentystka powietrzem popsikała, za kolejnym razem kiedy nie bedzie traumatycznych przeżyc dziecko sie oswoi i pozwoli sobie plombowac bez narkozy.
        mój się bał bo pierwsza jego wizyta to było rwanie jedynki….potem na nastepnej nie pozwolił sobie nic zrobic ale kolejna to było psikanie wodą,oglądanie ząbków tylko i teraz sie nie boi,miał kilka razy plombowanego tego samego ząbka i siedział grzecznie z otwarta buzią.
        traktujemy wizyty u dentysty bez emocji i jest ok.

        • mamusiapaulinki Dodane ponad rok temu,

          Moja córcia też panicznie bała się dentysty. Wyła na samo wspomnienie. Niestety ząbek się popsuł i zaczął ją boleć więc nie było wyjścia. Pojechałyśmy i cóż było za zdziwienie mojego dziecko, że ją nie bolało. Przed daniem znieczulenia lekarz jeszcze posmarował jej dziąsło żelem przeciwbólowym i dopiero dał zastrzyk. Jak wyszłyśmy powiedziała, że było fajnie i już się nie boi:) Od tamtej pory byłyśmy jeszcze kilka razy i leczone miała ząbki już bez znieczulenia.
          Ale w naszym przypadku duuuużo dało właśnie podejście lekarza. Zagadywał ją, rozśmieszał:D
          A na leczenie zębów w znieczuleniu ogólnym to chyba bym się nie zdecydowała, no chyba, że byłoby to coś baaardzo koniecznego. Pamiętam jak ja się czułam po znieczuleniu ogólnym….masakra, 24 godz dochodziłam do siebie……:(

          • Zamieszczone przez irena
            Wizyta Natalki zbliza sie nieuchronnie. Ma miec plombowane wszystkie 5 pod narkoza. Mala bardzo sie boi i nie ma innej mozliwosci, zeby jej te zabki naprawic. Sek w tym, ze to ja panikuje. Bedzie to pelna narkoza,Natalka ma byc zdrowa,nie kaszlaca nie kichajaca,na czczo itp. Boje sie tego zabiegu strasznie a moja wyobraznia podstawia mi najrozniejsze scenariusze. Boje sie wielu rzeczy. M in skutkow ubocznych,pierwszej nocy po tym zabiegu.Jednym slowem panikuje.Dziewczyny czy wasze dzieci mialy w ten sposob plombowane zeby????Macie jakies doswiadczenia?Dajcie kopa,powiedzcie ze przesadzam i sprowadzcie na ziemie zanim sama nie zejde na zawal. Pozdrawiam

            jeżeli mus to mus
            nie wnikam czy dentysta ma odpowiednie podejście do dzieci i próbował już wszystkiego

            a narkozę tylko pod okiem anestezjologa

            moja młoda ma 3 narkozy za sobą (nie z powodu zębów)
            z czego po dwóch narkozach 6 godzin po wybudzeniu zostaliśmy wypuszczeni do domu.
            po żadnej nie wymiotowała, zresztą była nafaszerowana lekami przeciwymiotnymi. Do tego lekko strawna dieta, po zabiegu nooo i ileś tam godzin na czczco przed zabiegiem.

            jakiś czas temu miała usuwaną torbiel w znieczuleniu miejscowym.
            Zu strasznie boi się igieł, chirurg stomatolog już bał się że będzie musiał odesłać nas do szpitala, a tam w grę wchodziłaby 4 narkoza, czego nie chciałam bo nie tak dawno miała już narkozę nr 3.
            Na szczeście poradził sobie z panienką i torbieli nie ma.

            We wrzesniu następny zabieg i mam nadzieję że też się uda w znieczuleniu miejscowym.

            • Sprawa na dzis wyglada tak. Prezesunelam wizyte na 24 sierpnia. Lecze dzieciom zeby w uniwersyteckiej klinice dentystycznej (pediatric oral dentistry),wiec chyba lepszego specjalisty niz tam nie znajde.Dentystka ma podejscie do dzieci i nie robi nic, na co maly pacjet by jej nie pozwolil.Znam ja,bo robila porzadek z zebami mojego starszaka (8 lat). Teksty o Panu Ssaku i Pani Wodzie sa u niej na porzadku dziennym. Pozwala dzieciom wszystko podotykac,obejrzec i tlumaczy co robi podczas zabiegu, a nawet spiewa im piosenki.Z reguly wystarczy tylko gaz "glupi Jasio" zeby dzieci poddaly sie zabiegom (tak bylo z Szymonem). Natalia to inna bajka. Ona boi sie nawet pediatry. Mloda byla u dentysty kilka razy. Nigdy nie miala nic robionego,czego moglaby sie bac.Widziala jak brat latal do dentysty i chwalil sobie wiztyty. Nie wiem czym mogla sie zrazic,moze dzieci w szkole opowiadaly jakies niestworzone historie, nie mam pojecia.Fakt jest faktem, ze boi sie kontaktu z jakimkolwiek lekarzem. Dentystka rozwazala gaz, ale po konsultacjach stwierdzila, ze Natalia nie da rady i musi byc usypiana.Widzialam ta sale i musze powiedziec, ze jest wyposazona "po zeby" i przygotowana do takich zabiegow. Takie zabiegi sa tutaj na pozadku dziennym. Te ubytki,ktore Natalka ma nie sa duze,nawet ich nie widac golym okiem ale sa i trzeba je zrobic zanim zaraza wyrastajace juz szostki. Nie wiem czy mamy czas jeszcze czekac.Kurcze no boje sie strasznie i dalej nie wiem co robic.

              • Zamieszczone przez irena
                Sprawa na dzis wyglada tak. Prezesunelam wizyte na 24 sierpnia. Lecze dzieciom zeby w uniwersyteckiej klinice dentystycznej (pediatric oral dentistry),wiec chyba lepszego specjalisty niz tam nie znajde.Dentystka ma podejscie do dzieci i nie robi nic, na co maly pacjet by jej nie pozwolil.Znam ja,bo robila porzadek z zebami mojego starszaka (8 lat). Teksty o Panu Ssaku i Pani Wodzie sa u niej na porzadku dziennym. Pozwala dzieciom wszystko podotykac,obejrzec i tlumaczy co robi podczas zabiegu, a nawet spiewa im piosenki.Z reguly wystarczy tylko gaz "glupi Jasio" zeby dzieci poddaly sie zabiegom (tak bylo z Szymonem). Natalia to inna bajka. Ona boi sie nawet pediatry. Mloda byla u dentysty kilka razy. Nigdy nie miala nic robionego,czego moglaby sie bac.Widziala jak brat latal do dentysty i chwalil sobie wiztyty. Nie wiem czym mogla sie zrazic,moze dzieci w szkole opowiadaly jakies niestworzone historie, nie mam pojecia.Fakt jest faktem, ze boi sie kontaktu z jakimkolwiek lekarzem. Dentystka rozwazala gaz, ale po konsultacjach stwierdzila, ze Natalia nie da rady i musi byc usypiana.Widzialam ta sale i musze powiedziec, ze jest wyposazona "po zeby" i przygotowana do takich zabiegow. Takie zabiegi sa tutaj na pozadku dziennym. Te ubytki,ktore Natalka ma nie sa duze,nawet ich nie widac golym okiem ale sa i trzeba je zrobic zanim zaraza wyrastajace juz szostki. Nie wiem czy mamy czas jeszcze czekac.Kurcze no boje sie strasznie i dalej nie wiem co robic.

                w takim układzie chyba nie masz innego wyjścia…..
                byc może z wiekiem wyrośnie z tego lęku a dzięki narkozie nie bedzie pamiętała co jej robiono…. za jednym razem zrobisz porządek z ubytkami i na jakis czas spokój.moze później częste chodzenie na “kontrole” pomogą jej się przełamać i strach minie.
                skoro to taka renomowana klinika to wszystko bedzie dobrze:)
                nie bój sie 🙂
                trzymamy kciuki:)

                • Zamieszczone przez Klucha
                  jeżeli mus to mus
                  nie wnikam czy dentysta ma odpowiednie podejście do dzieci i próbował już wszystkiego

                  a narkozę tylko pod okiem anestezjologa

                  moja młoda ma 3 narkozy za sobą (nie z powodu zębów)
                  z czego po dwóch narkozach 6 godzin po wybudzeniu zostaliśmy wypuszczeni do domu.
                  po żadnej nie wymiotowała, zresztą była nafaszerowana lekami przeciwymiotnymi. Do tego lekko strawna dieta, po zabiegu nooo i ileś tam godzin na czczco przed zabiegiem.

                  jakiś czas temu miała usuwaną torbiel w znieczuleniu miejscowym.
                  Zu strasznie boi się igieł, chirurg stomatolog już bał się że będzie musiał odesłać nas do szpitala, a tam w grę wchodziłaby 4 narkoza, czego nie chciałam bo nie tak dawno miała już narkozę nr 3.
                  Na szczeście poradził sobie z panienką i torbieli nie ma.

                  We wrzesniu następny zabieg i mam nadzieję że też się uda w znieczuleniu miejscowym.

                  Wlasnie mus to raczej jest, bo szkoda nowych stalych zebow,ktore juz wychodza.Anestezjolog usypia i monitoruje. Podlaczona ma byc pod life support az do calkowitego “wytrzezwienia”. Mamy wyjsc z kliniki wlasnie po kilku godzinach. A ja ciagle w glowie mam Patryka.

                  • ja kilka razy zabrałam młodego ze sobą i patrzył tylko jak ja się leczę, ma już trzy borowania za sobą (jedno całkiem spore) i do tego na porządku dziennym czyszcznie i lakierowanie zębów…
                    piszesz że mała ma tak niewielkie ubytki że prawie ich nie widać.. szkoda tak od razu z grubej rury… moim zdaniem..

                    • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
                      w takim układzie chyba nie masz innego wyjścia…..
                      byc może z wiekiem wyrośnie z tego lęku a dzięki narkozie nie bedzie pamiętała co jej robiono…. za jednym razem zrobisz porządek z ubytkami i na jakis czas spokój.moze później częste chodzenie na "kontrole" pomogą jej się przełamać i strach minie.
                      skoro to taka renomowana klinika to wszystko bedzie dobrze:)
                      nie bój sie 🙂
                      trzymamy kciuki:)

                      Ja wiem czy taka renomowana,To klinika gdzie studenci odbywaja staz.Faktem jest, ze na pierwsza wizyte czekalismy pol roku… Mamy czas do sierpnia,wtedy juz nie bedzie upros, no chyba, ze sie Mloda rozchoruje Kurcze w zeszle lato obie mlode mialy sprawdzane zeby i nie bylo zadnych ubytkow. Niecaly rok pozniej….zonk. Emila dalej czeka na swoja pierwsza wizyte.

                      • Zamieszczone przez Mageras
                        ja kilka razy zabrałam młodego ze sobą i patrzył tylko jak ja się leczę, ma już trzy borowania za sobą (jedno całkiem spore) i do tego na porządku dziennym czyszcznie i lakierowanie zębów…
                        piszesz że mała ma tak niewielkie ubytki że prawie ich nie widać.. szkoda tak od razu z grubej rury… moim zdaniem..

                        Zebys Ty slyszala jej wrzask przy czyszczeniu i fluorowaniu. Widziala ze brat,byl przed nia na fotelu…Kurcze widziala, ze sie nie bal, nawet jej mowil, ze nie boli i nie ma sie czego bac. Nic nie pomaga….

                        • Zamieszczone przez irena
                          Wlasnie mus to raczej jest, bo szkoda nowych stalych zebow,ktore juz wychodza.Anestezjolog usypia i monitoruje. Podlaczona ma byc pod life support az do calkowitego “wytrzezwienia”. Mamy wyjsc z kliniki wlasnie po kilku godzinach. A ja ciagle w glowie mam Patryka.

                          Irenko, nie widzę tu powodów abyś musiała tłumaczyć się dlaczego chcesz dzieciakowi leczyć zęby pod narkozą
                          ty najlepiej znasz swoje dziecko
                          i wiesz jak zachowuje się u stomatologa i jakie ten lekarz ma podejście do dzieci.
                          Co więcej, z tego co piszesz w 1 poście, Twoje lęki mówią same za siebie że nie jest to dla ciebie łatwa decyzja.

                          Jeden dzieciak przekona się szybciej inny do końca zycia będzie bał się tego lekarza. Ja osobiście do dnia dzisiejszego dentystce panikuję na fotelu i traktuje mnie jak dziecko. Swego czasu dostałam nawet naklejkę za odwagę :D. Wole chodzić co gina niż do stomatologa.

                          Rozumiem Twój strach, ale wiem że jakbyś nie musiała to nie robiłabyś tego pod narkozą.
                          Może z czasem córa się przekona do dentysty.

                          • Zamieszczone przez irena
                            Wizyta Natalki zbliza sie nieuchronnie. Ma miec plombowane wszystkie 5 pod narkoza. Mala bardzo sie boi i nie ma innej mozliwosci, zeby jej te zabki naprawic. Sek w tym, ze to ja panikuje. Bedzie to pelna narkoza,Natalka ma byc zdrowa,nie kaszlaca nie kichajaca,na czczo itp. Boje sie tego zabiegu strasznie a moja wyobraznia podstawia mi najrozniejsze scenariusze. Boje sie wielu rzeczy. M in skutkow ubocznych,pierwszej nocy po tym zabiegu.Jednym slowem panikuje.Dziewczyny czy wasze dzieci mialy w ten sposob plombowane zeby????Macie jakies doswiadczenia?Dajcie kopa,powiedzcie ze przesadzam i sprowadzcie na ziemie zanim sama nie zejde na zawal. Pozdrawiam

                            Filip mial leczone zeby pod narkozą. za jednym razem 7 zalatali i jeden zatruty był.
                            oj co ja przezylam przed zabiegiem.. kazdemu mowilam ze sie nie denerwuje.. Ale myslalm ze zejde na zawal na samo wspomnienie ze F i narkoza..
                            to byla jego druga narkoza w zyciu. Ale trafilismy do super stomatologa, rozmawialam z anestezjologiem, wytlumaczył mi wszystko.. bylam przy usypianiu F, przy wybudzaniu.. i co? F obudzil sie jak z drzemki i wielce zdziwiony ze go leczenie zebow nie bolalo.( powiedzial ze widocznie nudno bylo bo on zasnął 😀 ). Balam sie skutkow ubocznych.. ale skutki uboczne mozna miec i po złym połknieciu tabletki.. czy po antybiotyku.. albo jak F po szcepionce. I wiedzialam ze on nie da sobie zaleczyc 8 zebow..
                            Ja sie panicznie boje dentysty.. jak mu leczyli juz na zywo ostatniego ząbka ( wyjeli trucizne, oczysli i plomba ) to ja malo co nie zemdlalamz nerwow.. od tego zapachu gabinetu, w glowie mi sie zaczelo krecić z nerwow, rece jak dla starego czlowieka lataly itd.. lekarka malo co mnie nie zdzielila, bo ten moj strach na F sie przenosił i on zaczynal panikowac. Jak wyszlam na chwile to F siedzial grzecznie..

                            Narazie wszystkie zeby ma zdrowe. Jak bedzie w przyszlosci, czy bedziemy andal pod narkozą leczyc czy na zywca niewiem.. Jesli F bnie bedzie tak sie bal jak ja to raczej na zywca..

                            • Zamieszczone przez Klucha
                              gę :D. Wole chodzić co gina niż do stomatologa.

                              zawsze to powtarzam
                              odkąd pamiętam wolałam przegląd podwozia niz zebów

                              • Podpiszę się pod tym co napisała Klucha moje dziecko też po 3 narkozach ale nie zęby i sensacji nijakich nie było. Dziecko miało być zdrowe, 6 tygodni po antybiotyku. Ostatnim razem wypościli nas kilka godzin po zabiegu do domu tzw. klinika jednego dnia no i wtedy się bałam, bardziej komfortowe dla psychiki było pozostanie do następnego dnia w szpitalu jak po wcześniejszych narkozach. P. zawsze odsypiał około 2 godzin po zabiegu, a potem w pełnej formie.
                                Jako,że na edycji lepiej mi chodzi to jeszcze tylko podpowiem, że może jednak zaryzykować pójście do innego dentysty może bardziej spasuje dziecku? No i jeszcze czytałam gdzieś o dentyście, co dzieciom bajki puszcza w trakcie zabiegów

                                • Zamieszczone przez ewike
                                  No i jeszcze czytałam gdzieś o dentyście, co dzieciom bajki puszcza w trakcie zabiegów

                                  Taka opcja tez byla jak starszy leczyl zeby. Dentystka zaproponowala mu sluchawke do ucha z muzyka, ale nie chcial. Natalia ma planowane 2 takie zabiegi. Podobno nie moga zrobic 4 na raz. Na razie przelozylam wizyte na sierpien, a wtedy niech sie dzieje wola nieba…

                                  • z doświadczenia – im krótszy czas przebywania w narkozie, tym mniej skutków ubocznych;

                                    ech, niepotrzebnie tu dziś wchodziłam 🙁

                                    Irenko, dacie radę!

                                    • do stomatologa chodze regularnie co 3 – teraz co 6 tygodni i tak
                                      od lat dwóch – zawsze z dzieckiem u boku, poniewaz dla mojej córki bardzo duzym problemem jest jakikolwiek dotyk przez osoby “obce” duzo czasu upłynęło zanim pozwolila na zrobienie przeglądu. i teraz jakakolwiek ingerencja – czy fluoryzacja, czy sprawy ortodontyczne – to tylko i wyłącznie do stomatologa do którego chodze.

                                      i w jej przypadku nie ma znaczenia czy ktos ma do niej podejscie czy nie, chodzi o sam dotyk – ze będzie ja dotykal ktos obcy. będac w szpitalu robilam wymazy z gardla zamiast pielęgniarek itd… przykladów moglabym mnozyc.
                                      to jest nie do przeskoczenia.

                                      zycze aby poszło szybko i bezboleśnie – będzie dobrze.
                                      i głowa do góry – zapewnie tez bym zrobila wszystko aby moje dziecko nie mial problemów z uzębieniem.

                                      • My też przerabialiśmy gigantyczny strach przed dentystą, rozważanych było kilka sposobów na poskromienie dziecia – narkoza właśnie, gaz rozweselający, wizyty u psychologa, lekka sadacja lekiem Dormicum. Bałam się wszystkiego (no poza psychologiem), skończyło się na tym, że lekarz otwierał jej tylko zęby taką szczoteczką z drucikami, by nie tworzył się stan zapalny, a miesiąc temu udało się w końcu znaleźć dentystę, któremu Julka buzię otworzyła, pozwoliła się znieczulić i po 3 latach strachu pozwoliła użyć wiertarki dentystycznej. Mając do wyboru poddanie dziecka działaniu jakiegoś środka wybierałam Dormicum – choć też z wielkim strachem o tym myślałam.

                                        • U mnie cala trojka nakreca sie wzajemnie przeciwko dentyscie i dlatego tak sie wszyscy boja. Najstarszy (7 lat wtedy) tak swirowal, ze na zwyklej rutynowej wizycie kontrolnej nawet nie usiadl na fotel.Dentystka przegladnela mu zeby na stojaco,wypelnila karte do szkoly i wyslala (nawet pomogla zalatwic szybki wjazd) do kliniki. Tam poczatek byl ciezki,ale dzieciak pozwolil sobie przegladnac zeby i wyczyscic fluorem !!! Kolejna wizyta (wyrywanie i plombowanie) odbylo sie w gazie rozweselajacym, Mlody nawet nie wiedzial, kiedy dentystka daje mu zastrzyki ze znieczuleniem. Tak bylo kolejne piec wizyt. Teraz nie moze sie doczekac kiedy bedzie mial nastepna wizyte u jego ulubionej pani.Z Natalka jest inna sprawa. Ona ma dwa lata mniej i te argumenty co dzialaly na Szymona nie dzialaja na nia i poza tym jest mlodsza.Dentystka po konsultacji z innymi doszla do wniosku tylko narkoza. Czekaja nas wiec dwie wizyty w narkozie, a potem jak juz nie bedzie wiercenia to jakos pojdzie. Pierwsza wizyta 24 sierpnia.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Plombowanie zabkow w narkozie…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general