Cześć,
jestem nowa, pewnie zielona w tych tematach, ale staramy się o dziecko i nic z tego nie wychodzi.
Zdecydowałam się iść do ginekologa. Byłam wczoraj i oto co mi powiedział:
USG- ślad płynu w zatoce Douglasa. Pęcherzyk 36 mm w prawym jajniku – ale do końca nie wie czy to pęcherzyk czy torbiel, ponieważ jestem w środku cyklu. Powiedział tylko, ze tak duże pęcherzyki sie zdarzają.
Endometrium 10 mm i tyłozgięcie trzonu macicy.
Dodatkowo powiedział, że jestem na pograniczu owulacji. ( 13dc).
Potem powiedział, że jak dostanę okres to dzień po nim koniecznie mam przyjść i zrobić kolejne USG.
Czyli już sama nie wiem, była owulacja, nie było? Pęcherzyk jest za wielki i już nie pęknie?
POPROSZĘ POMÓŻCIE 🙂
POZDRAWIAM
Asia
42 odpowiedzi na pytanie: Płyn w zatoce Douglasa
Dla mnie diagnoza lekarza jest niejasna, tzn powinien powtórzyć usg żeby zobaczyć czy doszło do pęknięcia pęcherzyka, za dzień lub dwa. U mnie była torbiel, która pojawiła się z niepękniętego pęcherzyka choć nie wiem czy to prawda wtedy trafiłam na konowała nie lekarza. Po 2 miesiącach nie było śladu po torbieli prawdopodobnie wchłonęła się podczas miesiączki. Lekarz pewnie chce sprawdzić czy po miesiączce torbiel się wchłonie. Płyn z zatoce oznacza, że doszło do pęknięcia pęcherzyka, może pękł mniejszy?
Myślę, że powinnaś powtórzyć usg, może u innego lekarza, który wszystko dokładnie wyjaśni.
Trzymam za ciąże
no właśnie
ja już też zgłupiałam.
Poszłam do poleconego ginekologa a tutaj zero konkretów.
Wydałam 250 zł, pewnie zupełnie niepotrzebnie.
Boże jak ja bym chciała zajść w ciążę!
Dziękuję za dopowiedź 🙂
Asia
Płyn w zatoce Douglasa jest zaraz po owu i potem zanika. Jeśli jest poza owu to nie jest objaw zdrowia.
Ja miałam tak samo w tym cyklu i nie mogłam podejść do transferu…. pik LH był wcześniej (potwierdzony badaniem krwi) a pęcherzyk 23 mm pozostał… a że były wcześniej dwa to nie wiadomo czy to ten mniejszy podrósł czy większy nie pękła a mniejszy się wchłonął… płynu w zatoce D było trochę… ciałko żółte nie do końca identyfikowalne, więc jakby było po owu, ale juz jakiś czas…. trudno stwierdzić…. medycyna to nie matematyka… nawet badanie progesteronu w drugiej fazie nie daje pewności na to, że owulka była, bo obraz może być zaburzony przez luteinzację niepękniętego pęcherzyka…
A co do dużych pęcherzyków… to moja Baśka jest właśnie z takiego, więc wszystko jest możliwe!! 😉
🙂
Kurcze, cudownie by było jakby się udało 🙂
Ale już się nie nastawiam, nie nakręcam ( choć podświadomie o tym myślę:)) – za dużo łez, wkurzenia i opadniętych rąk przy kolejnych testach z jedną paskudną kreską!
Buziaki
Nie nastawiaj się i na nic nie licz!!!!:Nie nie: 😉
Bo takie cykle “bezowulacyjne”, bez nadziei są często bardzo owocne!!
No ale to ma być niespodzianka, więc jak się nastawisz to nie będzie niespodzianki!! 😀
🙂
Właśnie, to ma być niespodzianka!! Masz rację Moja Droga Paszulo.
BTW- miałam robione USG w 13dc, moje cykle są 27-29 dni – niby wychodziło, że środek cyklu 🙂
Już jestem taka stara a nadal bez dzidziusia:(…
Jak długo się staracie? Jakie badania robiłaś w sumie i zabiegi? Badanie nasienia zrobione? Jak z tarczycą u Ciebie?
Jeśli hormony u Ciebie są w normie to pomyślałabym nad laparoskopią… ona lubi działać cuda!!
Mój Bąbel jest wlasnie z takiego dziwnego cyklu 🙂 i z pęcherzyka 16-17 mm. Jak masz ochotę to przeczytaj sobie, pisalam o tym w moim wątku: Płyn w zatoce douglasa a niepęknięte pęcherzyki. Trzymam kciuki za ten cykl.
Wiem! Pamiętam! 🙂
Moje Drogie
Badań żadnych nie robiłam :(, staramy się od roku. Teraz dopiero zaczęłam się niepokoić i stąd moja nagła wizyta u gina.
Zobaczę jak dostanę @ to zapierniczam do gina w pierwszy dzień po okresie – zobaczymy, powiedział,że jak jesdnak dostanę okresu to wtedy pomyślimy nad leczeniem 🙁
Kurna, kobity, które nie chcą nie mają problemów z zajściem a te które pragną o proszę – muszą czekać i się niecierpliwić!
Zaraz poczytam o laparoskopii – nie mam pojęcia co to jest, ale zaraz będę wiedzieć,
całuję WAS
…
Kurde napisałam przed chwilą, wysłałam i dupa blada, nie ma mojej odpowiedzi 🙁
Zaraz poczytam o laparoskopii ponieważ nie mam pojęcia co to jest.
Nie miałam robionych żadnych badań, staramy się od roku, zaczęłam się niepokoić i stą moja mega szybka wizyta u gina.
Całuję
o Jezu
jednak wysłało- nie zauważyłam
dupka ze mnie wołowa
Dupko wołowa hi hi hi najpierw badanie nasienia a potem Twoje hormonki…. A dopiero potem laparoskopia!! 🙂
kurka wodna
Ale mój partner ma dziecko z pierwszego małżeństwa, to domniemywałam do dzisiaj, że mu lataja maluchy 🙂
Fakt było to 11 lat temu 🙂
Już ja z nim dzisiaj pogadam!!
Żegna się Dupka wołowa, idzie do domu, kończy pracę
Ale wejdę tu jeszcze 🙂
całuję
Hej Asiu witaj na forum 🙂 co do badania nasienia to naprawdę warto zrobic, poniewaz w organizmie mężczyzny jak i kobiety cały czas zachodzą jakieś zmiany… Na przykład dużo jest tu dziewczyn, które z pierwszym dzieckiem zaszły od razu a z kolejnym mają problem. Zrobienie badań nigdy nie zaszkodzi:) pozdrawiam i szybkiego zaciążenia życzę
🙂
Jestem:)
Dorcia84 bardzo dziękuję 🙂
Oj żeby Twoje życzenia się spełniły 🙂
całusy
To może jak jedno już ma to nie trzeba go brać na pierwszy ogień… no chyba, że będzie współpracujący… to czemu nie!! 🙂
🙂
gin mi też polecił po USG żeby raczej skupić się na partnerze.
Ale tak naprawdę cholera wie, żadnych konkretów.
Przenigdy nie myślałam, że zajście w ciążę może wiązać się z takim czasem i wizytami u gina…..głupia ze mnie dupka wołowa 🙂
Właśnie popijam czerwoen winko – przyłączcie się 🙂
Jutro znów do pracy:(
całus
Też wczoraj popijałam… dzisiaj nie będę popijała ale wypiję, że hej…
Byłam u ginki i mnie jakoś nie podbudowała….
Mięśniaki mnie napadły 7 lat wcześniej niż moją mamę… podchodze do transferu w czerwcu, ale nie liczę na nic… rokowania takie, że jak do końca roku nie będzie ciąży to potem juz jej nie będzie… trudno… jest Basia…to najważniejsze… dobrze, że wiem na czym stoje… moje katusze potrwają jeszcze maks pół roku…
no pięknie się dzieje
Cholera jasna – czy zawsze musi być pod górę?
Jak chcesz dzisiaj napiję sie z Tobą :), pozostał mi zapas wina 🙂
A ja wierzę, że Nam się uda 🙂 w końcu co my jakieś garbate jesteśmy?
Buziak
Znasz odpowiedź na pytanie: Płyn w zatoce Douglasa