Dzisiaj bylam u gina,ktory stwierdził, ze zero rozwarcia, szyjka naprawde jeszcze mocno trzyma no i widzi ze urodze sporo po terminie!Czyz to nie sa optymistyczne slowa…?Myslalam ze zaczne wyc…:-)
Ja tu ledwo trzymam sie na nogach, chodze jak kaczka, bo dzidzia strasznie mi uciska gdzies na nerwy kulszowe (nie czuje juz krzyza no i prawej nogi przy okazji), a on tu do mnie z takimi wiadomosciami!Czy tak musi byc?Czy istnieje choc mala szansa ze jednak wyrobie sie do niedzieli?Czy ktoras z was tez miala “byc przeterminowana” a urodzila w terminie?Pocieszcie…..bo nie wiem co mam juz robic!wiem ze dzidzka da znac jak bedzie gotowa, ale mimo ze kocham swoj brzuszek to naprawde jestem juz zmeczona….
Nati i coreczka (21.03.04)
6 odpowiedzi na pytanie: Pocieszcie mnie…….
Re: Pocieszcie mnie….
juz za chwileczke, juz za momencik 😉
jeszcze troche cierpliwosci – to juz ostatnie dni, godziny.
a za brzuszkiem jeszcze nie raz zatesknisz ;))
onka i ;18.08.03
Re: Pocieszcie mnie….
Nati
NO coz ja moge cie tyle pocieszycx ze nie jestes sama,mam termin na 20.03.04 i tez chyba nie wyrobie sie,wiesz tez jestem juz szczerze zmeczona i teraz dopiero widac podobno juz to zmeczenie na twarzy wczesniej tryskalam uroda……..Ale juz mam dosc !!
Ja mam 1cm,ale to i tak nic!Wiesz wczoraj moja doktor powiedziala mi zebym troszke sie pomeczyla i moze pomoge dzidzi…… No wiec dzis sprzatanie,i maly spacer…….coz nic widze ze powoli odchodzi mi czop….
A jutro planuje kupic olej rycynowy lub herbatke z lisci malin…… MOze sprobujesz razem ze mna?
POzdrawiam
JUstyska i Maly Uparciuch,najwyrazniej chcacy byc zodiakalnym baranem!!!!!!!!
Re: Pocieszcie mnie….
Hej, Przeczytałam tutaj na forum że dziewczynie, która miała taki sam problem jak ty pomogło masowanie brodawek. Może to faktycznie przyspieszy poród? Powodzenia!
Re: Pocieszcie mnie….
Hej !
Rozumiem cie doskonale bo przy swojej pierwszej ciazy tez tak mialam ale dokladnie w dzien mojego terminu obudzily mnie o czwartej rano bole i a ten sam dzien urodzilam syna. a to ze czujesz sie jak slon to nic nadzwyczajnego bo mysle ze te ostatni miesiac kazda z nas tak sie czuje.Zycze ci wszystkiego dobrego,trzymaj sie jakos do samego konca
Re: Pocieszcie mnie….
Nati
nie martw się przecież w ciąży wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie! Teraz może nie byc rozwarcia a za godzinę wody odejdą-zobaczysz że dzidzia też będzie chciała juz zobaczyć swoją mamusię 😉
Ściskam cieplutko i życzę szybkiego porodu
Kićka i mały syneczek (05.06.04)
Re: Pocieszcie mnie….
Nie martw sie. Dzidźka najlepiej wie kiedy ma chęć przyjść na świat i zobaczyć nas.:)
ja jestem w 38 tc i też bardzo juz bym chciała mieć maleństwo przy sobie.A rozwarcie o niczym nie świadzczy. ja mam już od tygodnia 1.5 cm, ale lekarz mi powiedział, że dzodzi i tak się nie spieszy i przed terminem chyba nic nie będzie:)
a też już mam wszystkiego dosyć, bo jestem już takaaaaa wielka i najgorsze ze robi sie coraz cieplej i mnie to podwójnie wszystko wkurza.
Pozdrawiam
Dorcia i Kacper 38tc
Znasz odpowiedź na pytanie: Pocieszcie mnie…….