hej mamuski,
jestem aktualnie w 23tc a w 9tc dopadlo mnie przeziebienie i mialam barrrddddzzzzzoooo zatkany nos i nie moglam spac wiec pewnej pieknej nocy udalam sie do apteczki i zakroplilam sobie do nosa SULFARINOL nic nie bylo o tym aby ne stosowac w ciazy.teraz weszlam na stronke o lekach i ten lek jest zakazany w ciazy i moze miec wplyw na malenstwo.WZIELAM TEN LEK TYLKO RAZ I TO OK 4 KROPLI CZY TAK MALE STEZENIE LEKU MOZE ZASZKODZIC???????jestem juz po 2 usg w 12tc i 21tc i wszystko wporzo,ale juz sama nie wiem pomóżcie bo sobie tego nie wybacze:(((((((((((((
marusia i czerwcowy bąbelek
8 odpowiedzi na pytanie: POCIESZCIE,USPOKÓJCIE………..
Re: POCIESZCIE,USPOKÓJCIE……..
Myślę, że nie powinno to zaszkodzić maluszkowi. Zapytaj się swojego lekarza, na pewno Cię uspokoi Nie nakrecaj sie niepotrzebnie.
Dorcia 08.08.04
Re: POCIESZCIE,USPOKÓJCIE……..
hej marusiu..
wiem jak musisz sie martwic… Ale moze pocieszy Cie to, ze moja koleżanka będącgdzies w ok 12tc przez pomyłke wzięla tabletke na obniżenie ciśnienia (swojego męża) lek wrecz zakazany w ciązy wiadomo..stężenie dośc dośc, bo wiadomo jak jest z lekami na serducho ( nawet jest napisane UWAZAC NA CIAZE!!!)/.Wyobrażasz sobie wzięła lek i jak połknęla zobaczyła ze ma narysowaną trupią czaszke na listku (najgorsze jest to, ze oni leki trzymali luzem i wszystko na pólkach gdzies razem..) dech jej zaparło..
Pobiegła do lekarza żyła w starchu, bo wiadomo jak to jest..lekarz ją uspokoił, ze taka dawka( pomimo, ze no dawka jakby nie było mająca swoje właściwości )nie ma aż takiego znaczenia..wzięła stało sie i juz..musiałaby brac ciągiem np. pare dawek.. A tak organizm ją jakoś zabsorbuje..i powiem Ci dzidzia zdrowa.Dlatego kochana spokojnie myśle, ze kropelki sa mniej szkodliwe a Ty wzięłaś mało..
Zapytaj lekarza..
Zresztą ileż kobitek nie widząc, ze są w ciązy i robią tylleee rzeczy od brania lekarstw naparwde silnych po uprawianie sportów, picie alkoholu itp itp.. A dzieciaczki jakoś zwalczają “te nieświadome błedy”
NIe martw sie na zapas
Bedzie dobrze zobaczysz !!!
POZDRAWIAM
Re: POCIESZCIE,USPOKÓJCIE……..
Kropelki działaja przede wszystkim miejscowo, myślę, że nie powinnaś się zamartwiać. porozmawiaj koniecznie z lekarzem prowadzącym twoja ciążę – niech Cie uspokoi, bo to nie służy i Tobie i dzidziusiowi.
Asia i Juleczka (13.08.2004)
Re: POCIESZCIE,USPOKÓJCIE……..
Spokojnie. Nie jest, to lek bezwzględnie zakazany więc myślę, że jednorazowe zażycie tych kropelek na pewno nie wpłynie negatywnie na dziecko.
Pozdrawiam serdecznie
Lilianka i Mikołaj (19.06.2004)
Re: POCIESZCIE,USPOKÓJCIE……..
myślę, że przede wszystkim powinnaś się opanowac… Jeśli na ulotce nie napisano, że tego leku nie powinny brać kobiety w ciązy, to nawet jeśli jest na liście leków raczej nie wskazanych dla kobiet w ciąży nie masz się czym martwić. A jednorazowy kontakt z lekiem to prawie jakby go nie było. Nie powinnaś się tak nakręcać – z czasem dowiesz się jeszcze o wielu rzeczach których nie powinna robić (jeść, pić, brać) kobieta w ciaży… Trzeba do wszystkich takich informacji podchodzić z dystansem.
Szymon 8/12/2003
Re: POCIESZCIE,USPOKÓJCIE……..
Jednorazowa dawka prawdopodobnie nie wplywa na rozwoj maluszka. Ja np biore od dwoch tyg no-spe forte, na ulotce jest napisane aby nie podawac w ciazy jesli nie ma ryzyka utraty ciazy ze wzgledu na brak badan. A ja biore 3xdziennie pierwszy tydzien w szpitalu, teraz w domu bo jest takie ryzyko, co nie znaczy ze nie jet bez znaczenia dla plodu. Ale biore i wierze ze bedzie ok. Ty tez sie nie stresuj.
Re: POCIESZCIE,USPOKÓJCIE……..
Na pewno nic się nie stało! Ja już mam dwoje dzieci i dużo głupich rzeczy robiłam i w pierwszej i w drugiej ciąży (w drugiej tak jakoś właśnie ok. 9 tygodnia zabraam sie do spryskiwania róż preparatem na mszyce i dopiero jak dokończyłam dzieła dotarło do mnie, co robię. Myślałam, że mąż mnie zabije wzrokiem. Nie martw się, to bardziej szkodzi maleństwu.
Mira + Jaś (24.06.1996) + Ania (12.01.2003) + Martusia (06/07 2005)
Re: POCIESZCIE,USPOKÓJCIE……..
Przyzwyczaisz się : na moje oko 99,99% leków jest zakazanych w czasie ciąży i karmienia (patrząc po ulotkach, częst zresztą z powodu braku odpowiednich badań), a lekarze i tak ŚWIADOMIE je przepisują. Jak powiedział mój gin: sterylnie to się hoduje brojlery, bo one muszą urosnąć nienaturalnie szybko…
Zresztą, jak dziewczyny Ci już napisały: jednorazowa dawka nawet zjadliwego leku nie powinna mieć wpływu: zanim trafi do maluszka, jest jeszcze Twój krwioobieg, który ją odpowiednio rozrzedzi…
Trzymaj się cieplutko i przestań stresować – jesteś super uważną mamą i nie masz sobie czego wybaczać.
Pozdrawiam,
Znasz odpowiedź na pytanie: POCIESZCIE,USPOKÓJCIE………..