”podsluchane…”

ostatniej niedzieli bylismy z mezem na chrzcinach…po obiedzie kazdy wyszedl na podworko aby sie przewietrzyc lub zapalic…stalam z kolezankami rozmawiajac na rozne takie babskie tematy i slysze jak moj maz rozmawia z jakims mlodym mezczyzna… A wiecie o czym dyskutowali…?-o porodach…moj maz z wielkim entuzjazmem opowiadal koledze jak to bylo rodzic razem i jak to on sie nameczyl….pamietal kazdy szczegol i opowiadal z promykami w oczach… A kolega z takimi samymi promykami sluchal…i zadawal pytania…. Az sie wzruszylam….do tej pory nie slyszalam mojego malzonka aby interesowaly go takie tematy, chyba ze rozmawial ze mna i sobie wspominal…po tym co uslyszalam juz na 100% jestem pewna ze mezczyzni bardzo przezywaja narodziny dziecka i ciesza sie z tego niesamowicie….cala opowiesc byla bardzo dyskretna, delikatna i pokazywala wielki wklad meaz przy porodzie….milo cos takiego ukradkiem uslyszec…. A ja myslalam ze to temat typowo kobiecy i ze jesli nawet panowie poruszaja takie tematy to jest to wulgarne a jednak sie mylilam i jestem mile zaskoczona….

pozdrowiena-ania

7 odpowiedzi na pytanie: ”podsluchane…”

  1. Re: ”podsluchane…”

    ja tez podsluchalam taka rozmowe mojego meza z kumplem ktory akurat byl swiezo po narodzinach swojego dziecka…..oboje byli bardzo przejeci, wzruszeni…. A ja z moja kolezanka (zona tego kumpla) sluchalysmy za drzwiami;)) mysle ze przezywaja to nie mniej niz my tylko poprostu mniej to okazuja….

    • Re: ”podsluchane…”

      Miłe bardzo
      Mój mąż niejednokrotnie był dumny z tego, że towarzyszył mi przy porodzie…

      Beata i Maciek (11.02.2004)

      • Re: ”podsluchane…”

        Panowie ktorzy sa wulgarni to juz nie panowie 😉 a chamy…
        Moje chlopisko nigdy zle nie mowi o babskich rzeczach , nawet podczas bolesnych miesiaczek bardzo mi pomagal a o porodzie to juz nawet nie wspomne… chociaz robil podczas rozne dziwne rzeczy, to wiem ze to pod wplywem emocji i silnego stresu….
        czasem sie zastanawiam czy taki kochajacy facet nie jest bardziej wycienczony po porodzie rodzinnym od kobiety 😉
        no bo my to wiadomo…. aby tylko szybko urodzic ;)))) a oni bidoki patrza i sa bezsilni…. A to jest straszne patrzec tak jak ktos kogo kochasz cierpi… do tego krew i inne tego typu ciekawostki 😉

        • Re: ”podsluchane…”

          🙂 no to tylko pozazdrościć.. ja co prawda jeszcze nie urodziłam, ale ojczulek mego dziecka z takich jak Twój raczej nie jest.. wręcz on podchodzi do tego jakoś obojętnie, jedynie z lekką nutką zainteresowania.. a poród.. uhuhu nie wiem czy nawet będzie miał odwage przy nim być! eh.. tylko oczywiscie nie powie ilu rzeczy się boi 😛

          • Re: ”podsluchane…”

            tak wogóle to kazdy mężczyzna bardziej przeżywa niż to pokazuje…
            ja sama podsłyszałam jak mój mąż dzieli się doświadczeniami w zwalczaniu skazy białkowej u dziecka ze swoim kolegą z pracy…było miło

            Mikołajek 2-latek

            • Re: ”podsluchane…”

              Gadaja, gadaja 🙂 Sama pare razy juz sluchalam opowiesci o moim porodzie z perspektywy mojego meza 🙂
              gdybym miala jakiekolwiek watpliwosci, czy obawy, ze maz moze mowic czy nawet myslec o udziale w porodzie cos wulgarnego, to zdecydowalabym sie rodzic sama. To powinno byc cos co zbliza do siebie i pozwala bardziej sie zrozumiec

              e i antek 20 mies

              • Re: ”podsluchane…”

                Też kiedyś podsłuchałam rozmowę mojego męża ze znajomym, którego zachęcał do porodu z żoną. Mówił mu, dlaczego warto, jak to wszystko wygląda, jakie to wielkie i fantastyczne przeżycie…
                Miło mi jakoś było… tak cieplutko na serduchu

                lunea i Weronika (24.09.03)

                Znasz odpowiedź na pytanie: ”podsluchane…”

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general