Podziękowania dla lekarza

Zastanawiam sie czy Wy dziękowałyście swojemu ginekologowi za opiekę, prowadzenie ciąży lub poród itd…ja mojemu dałam w podziękowaniu brendy lub koniak (nie pamiętam) i do tego zdjęcie małej a na odwrocie mały wierszyk, a dałam mu to, bo byłam bardzo zadowolona z Jego opieki, był przy mnie w najgorszych momentach i przy porodzie

16 odpowiedzi na pytanie: Podziękowania dla lekarza

  1. Zamieszczone przez becia25
    Zastanawiam sie czy Wy dziękowałyście swojemu ginekologowi za opiekę, prowadzenie ciąży lub poród itd…ja mojemu dałam w podziękowaniu brendy lub koniak (nie pamiętam) i do tego zdjęcie małej a na odwrocie mały wierszyk, a dałam mu to, bo byłam bardzo zadowolona z Jego opieki, był przy mnie w najgorszych momentach i przy porodzie

    Co miesiąc zostawiałam w jego gabinecie 135 zł lub 250zł. Myślę że był zadowolony:D

    • Zamieszczone przez HaKami
      Co miesiąc zostawiałam w jego gabinecie 135 zł lub 250zł. Myślę że był zadowolony:D

      aa to zrozumiałe, ja na początku chodziłam na NFZ a póżniej przeszłam na prywatne wizyty, ale nie płaciłam aż tyle bo tylko 60 zł

      • Tak, a do szpitala poszły ciacha i jakiś wódki
        Ale tylko dlatego, że tesciowa ze słuzby zdrowia a miasto małe i wszyscy sie znaja
        Inaczej bym olała sprawę – imo ich obowiązek, ja nie oczekuję w swojej pracy zawodowej, że ktos do mnie przyjdzie z “podzękowaniami” i nie uzalezniem jakości swojej pracy od profitów jakie dostaje od klienta

        • Zamieszczone przez becia25
          Zastanawiam sie czy Wy dziękowałyście swojemu ginekologowi za opiekę, prowadzenie ciąży lub poród itd…ja mojemu dałam w podziękowaniu brendy lub koniak (nie pamiętam) i do tego zdjęcie małej a na odwrocie mały wierszyk, a dałam mu to, bo byłam bardzo zadowolona z Jego opieki, był przy mnie w najgorszych momentach i przy porodzie

          ja też swojemu co miesiąc sowicie dziekuję 😀 i uważam że to wystarczy.

          • Swojemu ginowi nie dałam nic. Niczym szczególnym mnie nie ujął, więc i potrzeby takiej nie widziałam, ale dałam koniak lekarzowi, który zainteresował się moją nietypową ciążą i mną zajął. On też przeprowadził cc, a po porodzie jego zainteresowanie nie zmalało i głównie za to chciałam podziękować. Za ludzkie podejście do pacjenta

            • Podziękowałam. Alkohol wydwał mi sie zbyt zobowiązujący- dałam cudny, bukiet:) taki “męski”;)

              Też chodzilam prywatnie-ale ten człowiek to niezykle skromy i kulturalny fachowiec. Kurtuazyjnie chciałam mu podziękowac- taki miły gest na koniec. Widziałam, że było mu miło:)chodzi o docenienie pracy…. Nie jakieś tam łapówki. Kelenerom daje napiwki a facetowi, który troskliwie prowadził obie ciążę nie mam podziękować?

              • Aha- dodam, ze mam zwyczaj dziękować… Nie tylko lekarzom za dobrą “robotę”.

                Jak byłam z J.2 tyg na salmonelle w szpitalu-to na koniec kupiłam personelowi 2 bombonierki ( salowym też;0)-lekarkom nie….bo personel był zaje…sty. Wspaniały.Lekarki- mocno nie fajne to nic nie dostały;)

                A jak Mat mial z kilka mies. to pojechałam w koncu na patologie ciąży i też daliśmy bombonierkę jednej położnej, bo cudnie sie mną zajęła przy trudnym, pierwszym porodzie….ona jedna. I wtedy to było dla mnie mega ważne.

                Warto okazywać wdzięczność:) tak mysle- nie musi to być nic wielkiego- może być i kartka.

                • ginowi raczej nei dam nic….
                  po pierwszym porodzie maz kupil bombonierke i bukiet jednej z poloznych, ktora bardzo mi pomogla, jako jedyna przyszla do ryczacej matki (czyt. Mnie), ktora dopiero co dowiedziala sie od durnego lekarza, ze dziekco ma wade serca i trzeba je zbadac, lekarz to powiedzial i wyszedl, polozne widzialy moja panike, ale jedna jedyna ktora przyszla i pocieszala, sprawdzila w kartotece o co chodzi.kazala sie uspokoic bym goraczki nie dostala itd.bardzo pomogla tym, ze byla blisko.

                  • [QUOTE=ahimsa;2042837]Podziękowałam. Alkohol wydwał mi sie zbyt zobowiązujący- dałam cudny, bukiet:) taki “męski”;)

                    a jaki to jest męski bukiet

                    • Zamieszczone przez becia25
                      Zastanawiam sie czy Wy dziękowałyście swojemu ginekologowi za opiekę, prowadzenie ciąży lub poród itd…ja mojemu dałam w podziękowaniu brendy lub koniak (nie pamiętam) i do tego zdjęcie małej a na odwrocie mały wierszyk, a dałam mu to, bo byłam bardzo zadowolona z Jego opieki, był przy mnie w najgorszych momentach i przy porodzie

                      Moja sama się “upomniała” 😀
                      ale o zdjęcie Laury…
                      w sumie jakoś tam się zrewanżowałam ale tylko ze względu na swoje widzimisie i jeszcze musiałam z nią negocjować żeby chciała to przyjąć mimo że to nic zobowiązującego nie było..

                      • moja gin prowadzila mnie prywatnie, ale nie odbierala porodu
                        po porodzie zanioslam jej kwiatki i poszlam pokazac synka (obydwu w zasadzie, bo obie ciaze prowadzila ta sama pani)
                        kupilam tez kwiatki dla pielegniarki z jej gabinetu
                        obie byly bardzo pomocne i szczerze zaangazowane w moje ciaze

                        pani, ktra odbierala porody, po prostu zaplacilismy

                        • Zamieszczone przez becia25
                          [quote=ahimsa;2042837]Podziękowałam. Alkohol wydwał mi sie zbyt zobowiązujący- dałam cudny, bukiet:) taki “męski”;)

                          a jaki to jest męski bukiet

                          Taki poj. kwiat bardzo fajnie “oprawiony”- nie róże czy lilie;) Jednym słowem pasowal bardziej do faceta niz do kobitki…

                          A-i zdjecia tez chciał… Ale nie dałam do tej pory

                          • Zamieszczone przez ahimsa
                            Aha- dodam, ze mam zwyczaj dziękować… Nie tylko lekarzom za dobrą “robotę”.

                            Jak byłam z J.2 tyg na salmonelle w szpitalu-to na koniec kupiłam personelowi 2 bombonierki ( salowym też;0)-lekarkom nie….bo personel był zaje…sty. Wspaniały.Lekarki- mocno nie fajne to nic nie dostały;)

                            A jak Mat mial z kilka mies. to pojechałam w koncu na patologie ciąży i też daliśmy bombonierkę jednej położnej, bo cudnie sie mną zajęła przy trudnym, pierwszym porodzie….ona jedna. I wtedy to było dla mnie mega ważne.

                            Warto okazywać wdzięczność:) tak mysle- nie musi to być nic wielkiego- może być i kartka.

                            Bomboniery dałam każdej pielęgniarce (było ich około 20) z całego oddziału, które zajmowały się Igim w ciągu 6 tygodniowego pobytu w szpitalu tuż po urodzeniu. Niestety niektóre w ogóle nie zasługiwały, ale głupio by mi było jednej dać, a drugiej nie 😉
                            Ordynator dostała kosz ze słodyczami.

                            • ja tez dziękowałam- wszystkim koleżankom i kolegom

                              • Podziękowałam- niestety nie miałam okazji osobiście bo był zajęty gdzieś na oddziale jak akurat wychodziłyśmy ze szpitala- podałam tort przez inna lekarkę. Alkoholu było mi głupio dać a tort z dobrej cukierni wydał mi się taki w sam raz. Lekarz był rewelacyjny cała ciążę, robił mi cc, przychodził do mnie się pytać jak się czuję, chociaż przenieśli mnie na nie jego oddział z uwagi na gorączkę córki. Cała ciąże chodziłam prywatnie do niego ale przecież nie musiał przychodzić do mnie po cesarce ani wypytywać ordynatorki od noworodków o stan mojej córci i zdawać mi relację z tej rozmowy. Świetny facet i zawsze będę mu wdzięczna.

                                • po pierwszym porodzie prezentem było nie złożenie skargi na lekarzy
                                  za drugim razem lekarzowi, który w ciągu 5 minut znalazł mi miejsce na porodówce, który w ciągu następnych 5 złożył cały zespół świetnych lekarzy do operacji i który robił mi cięcie, zaniosłam jakiś dobry trunek

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: Podziękowania dla lekarza

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general