32 odpowiedzi na pytanie: Pojechałybyście?
Re: Pojechałybyście?
Ja nie jestem z tych co trzęsą portkami i myślą o najgorszym.Ja bym pojechała
Mysia i Tusia
Re: Pojechałybyście?
na tyle , na ile ja mam ibformacje o sepsie, a mam dość spore, to powiem Ci, że sepsa to nie choroba,którą można się nią zarazic!
możesz jechać… zadbaj o układ odpornosciowy członków rodziny dla swietego spokoju i jedź:)
Edited by bruni on 2007/05/08 23:53.
Re: Pojechałybyście?
Kurcze Bruni – gadają, że zarazić się można np. poprzez spożycie napoju ze szklanki, z której pił chory, czy użycie sztućców, których on wcześniej używał. Mam wizję, że trafię do jakiejś knajpki np. na obiad i zaserwują mi szklankę, którą wcześniej dotykał zarażony, a Julka dostanie po nim widelec – wiem, brzmi idiotycznie, ale takie schizy łapię i może to przypomina panikę przed HIV czy Aids w momencie, jak wiedza na temat tej choroby nie była jeszcze tak rozpowszechniona.
A co proponujesz na wzmocnienie odporności? Witaminy dla Julki jakieś?
Julka
Re: Pojechałybyście?
Cześć.Wiesz co przecież Ty niewiesz czy w sklepie,kościele lub w innym miejscu publicznym nie ma akurat osoby zarażonej obok Ciebie.Cały czas człowiek ryzykuje ,że czymś się zarazi,ale myślę,że powinniście pojechać nie wolno dać się zwariować w przeciwnym razie należało by siedzieć w szklanej kuli żeby czymś się przypadkiem nie zarazić.Poprostu zawsze trzeba uważać na higienę -mycie rąk ,owoców i to powinno wystarczyć.Udanego wypoczynku w Zakopanem
Re: Pojechałybyście?
hmmm
zamiescialm jakis czas temu link do tekstu o tym czym jest sepsa i jaki jest mechanizm dzialania.
Ponowie specjalnie dla Ciebie.[Zobacz stronę]
magda z mlodymi
Re: Pojechałybyście?
tak sie zastanawiam czy jest sens szczepic tak naprawde dziecko na pneumokoki meningokoki? ale zapewnie na to pytanie kazda z nas musi sobie sama odpowiedziec.
……….
Re: Pojechałybyście?
To wszystko tak naprawde zalezy od Ciebie – jezeli pojedziesz to zapewnie bedziesz ostrozna do przesady na kazdym kroku – lekka panika cały czas, chyba ze odpuscisz sobie i przekonasz sama siebie ze nie ma zadnego zagrozenia i bedziesz sie dobrze bawic,
czy ja bym pojechala? Myslę ze tak.
Równie dobrze wybierajac sie na wakacje nad morze ktore planuje w osrodku w ktorym bedziemy wypoczywac, bedzie bardzo duza liczba osób; na placu zabaw bedzie sie bawiło mnóstwo dzieci z całej Polski.
przykładów mozna by było mnozyc i mnozyc….. kwestia tego czy Ty sie bedziesz dobrze tam czuła.
……….
Re: Pojechałybyście?
gacko, nie mozna sie w ten sposob zarazic!
jedz spokojnie!
sepsa to nawet nie choroba jako taka, tylko niewlasciwa reakcja organizmu na jakas wewnetrzna infekcje
(poprawcie mnie, jesli sie myle) i jej przyczyny mopga byc bardzo rozne
jesli twoja julka jest uodporniona, jedz spokojnie i wypocznij sobie;)
Re: Pojechałybyście?
wg. mnie nie ma.
wg. mojego meza jest
jego teora wygrala w przypadku wiktorii i zostala zaszczepiona – 2 tyg bujalam sie z reakcja poszczepienna.
magda z mlodymi
Re: Pojechałybyście?
zaszczepiłas Wiktorie obydwiema szczepionkami?
……….
Re: Pojechałybyście?
tylko prevenarem
najpierw jej lapa spuchla na pare dni, potem miala czerwona i lekka goaraczke na koniec katar znikad ze stanem podgoraczkowym.
Samo przeszlo – trwalo prawie 2 tyg od dnia zaszczepienia.
magda z mlodymi
Re: Pojechałybyście?
i jeszcze jedno pytanie czy Wiktoria miala odczyn po wczesniejszych szczepieniach?
p.s. fajne zdjęcie podpisie.
……….
Re: Pojechałybyście?
nie miala – to pierwsza z reakcja.
ps. dziekuje 🙂
magda z mlodymi
Re: Pojechałybyście?
No super:((( u nas szczepionka w lodówce,szczepienie jutro….to załapałam stresa:(Dobrze,że u Was już ok.
Super zdjęcie!!
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Re: Pojechałybyście?
Nasza tez lezy w lodówce – ale no wlasnie, to nie pierwszy przypadek o ktorym słyszalam ze dziecko ma odczyn po szczepieniu. Tez mam wątpliwosci.
……….
Re: Pojechałybyście?
No własnie….mamy jutro bilans dwulatka i przy tej okazji chcieliśmy Antka zaszczepić żeby nie ciagac go dwa razy po lekarzach.Pewnie go zaszczepimy,ale będę nieźle się stresować przez kilka następnych dni….
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Re: Pojechałybyście?
ja bym jechała, dziecka nie szczepiłam i nie zamierzam a jakieś paskudztwo teoretycznie może nas dopaść wszędzie
23.05 3 latka
Re: Pojechałybyście?
Emilka nie miala ani jednego powiklania. Ta szczepionke przeszla jak by jej wogole nie bylo.
Ula i Emilka (3,5 roczku)
Re: Pojechałybyście?
Sprawa szczepu ktory zabil tego dj chyba wyglada troche inaczej. To dosyc osobliwy przypadek- wczorajsze informacje gromily ze z tak zlosliwym szczepem nie mieli jeszcze do czynienia.
Jeremi04.03.2003 i Pola22.10.2004
Re: Pojechałybyście?
Wg mnie i mojego męża nie ma. Nie szczepię swoich córeczek.
Asia, Julia i Lena 12.06
Gacka
Sepsą NIE MOŻNA SIĘ ZARAZIĆ bo to jest reakcja organizmu na zakażenie! Można natomiast zarazić się np. bakteriami pneumokoków lub meningokoków – które mogą (ale nie muszą) prowadzić do sepsy. Celowo napisałam tu te dwa drobnoustroje ponieważ wiekszość ludzi sepse kojarzy właśnie z nimi. Ale sepsę może wywołać KAŻDY drobnoutrój, ale również np. grzyby lub wirusy – choc rzadziej.
Ewa
Re: Pojechałybyście?
Dziękuję.Mam nadzieję,że i u nas tak będzie.
Pozdrawiam!
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Re: Pojechałybyście?
Ja tez jak wiekszosc bym pojechała…
ania (Paula1994, Wercia2001, Patryk30kwietnia2005)
Dzięki za słowa otuchy :o)
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.
Myślę, że chyba faktycznie ciut za bardzo spanikowałam, ale jakoś tak nie dawało mi spokoju to, że może świadomie pcham się w zagrożenie, którego lepiej uniknąć. Został nam ponad miesiąc. W piątek mam rozmowę z epidemiologiem i wówczas zobaczę, czy jego zdaniem zaszczepić Julkę czy dać sobie spokój i nie panikować.
Jeszcze raz dzięki
Julka
Re: Pojechałybyście?
Dzięki Madzia za linka – czytałam go wówczas, gdy pierwszy raz go dałaś jak i teraz. Poczekam jeszcze do piątku na rozmowę z epidemiologiem i wówczas podejmę decyzję w sprawie szczepienia lub nie Julki.
Julka
Re: Pojechałybyście?
W odpowiedzi na:
kwestia tego czy Ty sie bedziesz dobrze tam czuła.
No właśnie w tym sęk , ale mam nadzieję, że w ciągu najbliższego miesiąca tak się jakoś pozytywnie nastawię, że ograniczę “głupie” myślenie do minimum.
Julka
Re: Pojechałybyście?
A możesz podesłać jakiegoś linka z wczorajszych niusów w sprawie wyjątkowej złośliwości tego szczepu? Powiem szczerze, że tego nie doczytałam. Pisali coś o tym, że teraz w tym rejonie trzeba wyjątkowo uważać?
Ja chyba osiwieję
Julka
Re: Gacka
Wiem, czym jest sepsa i skąd się bierze .
Ja boję się właśnie tego, by Julka nie złapała którejś z tych bakterii, które mogłyby wywołać sepsę.
Jak zwał tak zwał – konsekwencje tu są dla mnie najistotniejsze, a nie nazewnictwo.
Julka
Re: Gacka
No tak. Ale bakterią można zarazić się wszędzie, niestety.
Tak jak pisały poprzedniczki- jedź i spokojnie się relaksuj – nie daj się zwariować.
Chciałabym jeszcze cos napisać, co mi nie daje spokoju. Taka moja refleksja. Ja myślę, że to larum w sprawie sepsy to trochę naciągana sprawa. Czego my juz nie przezyliśmy: ptasia grypa, choroba wsciekłych krów, pryszczyca, sars……. Mam jakos nieodparte wrażenie – byc może mylne – że koncerny farmaceutyczne znalazły sobie kolejna furteczkę, żeby zarobić. Przecież wiadomo, że bakterie moga zaatakować nie tylko dzieci – a jednak apeluje sie głównie do rodziców, żeby szczepić dzieci. Wiadomo – rodzic chce dla swojej pociechy jak najlepiej więc nie będzie żałował pieniędzy na ten cel. Jakos tak “pachnie” mi to żerowaniem na ludzkich uczuciach i ….kieszeniach. Nie zrozumcie mnie tylko źle. Ja poprostu jakoś nie ufam mediom i koncernom farmaceutycznym tez……
Ewa
Re: Gacka
Ewka – ja też już szłam w tym kierunku – nagonki medialnej, chęci zysków przez firmy farmaceutyczne itd i na pewno po części coś w tym jest. Jedno mnie jednak zastanowiło akurat w przypadku sepsy – na początku akcji ze szczepieniami ciężko było te szczepionki kupić, tworzyły się listy kolejkowe, mamy nawet z Czech sprowadzały sobie szczepionki,bo tam nie było problemu z ich dostaniem więc to mnie troszkę zastanowiło, bo gdyby firmy chciały zarobić to pewnie do aptek by wrzucili jakąś dużą partię. No chyba, że to też była jakaś gra – wstrzymamy, poczekamy na większą panikę, sprawdzimy reakcje, zobaczymy jakie za tym pójdą pieniądze i dopiero wówczas zaczniemy dostawy do aptek?
W tym naszym kraju to wszystko jest możliwe.
Julka
Re: Pojechałybyście?
ja ogladalam wiadomosci albo w panoramie.
zwrocili na to uwage bo 24 h to wyjatkowo krotki czas
ale mysle ze nie powinnas sie martwic- miesiac czasu to bardzo duzo.
Jeremi04.03.2003 i Pola22.10.2004
Re: Gacka
No własnie – w naszym kraju to wszystko jest możliwe.
Pisałaś, że wybieracie się pod koniec czerca – a to jeszcze mnóstwo czasu – sepsa w tamtym rejonie ucichcnie do tej pory :)))) Nic się nie martw. Poza tym 20 czy 30 km to też jest duża odległość 🙂 Ewentualne bakterie przenoszą się drogą kropelkową głównie więc taka odległość to dla nich duża bariera 🙂
Swoją drogą ciekawa jestem (oczywiście nie życzę tego) ile z tych osób poddanych “obserwacji” czy też kwarantannie również zachoruje?
Zobaczysz, że do końca czerwca po “sepsie” nie będzie już śladu.
No i jeszcze jeden argument – zjadliwe bakterie jeśli już atakują to wiadomo – osoby o obniżonej odporności – a takową wiele osób ma właśnie wiosną – dlatego wiele się trąbi o sepsie właśnie o tej porze roku.
I jeszcze jedno odnośnie szczepionek – niestety nie ma szczepionek na wszystkie szczepy – powiem więcej – na zdecydowaną mniejszość szczepów.
Jedź i odpoczywaj 🙂
Ewa
Dodaj komentarz