Mam problem… Chciałabym malutkiej jakoś fajnie urządzić pokoik,meble jakie są takie zostaną,bardziej chodzi mi o coś na ścianę i jakiś fajny żyrandol taki dla dziewczynki… No i zapewne jak się domyślacie zależy mi aby odbyło się to jak najmniejszym kosztem… Poradźcie mi coś bo mi się pomysły wyczerpały 🙁
Oto jej pokoik w kilku odsłonach;)
Troszkę mi tego wyszło,ale ciężko było ująć cały pokój;)
Prawdopodobnie dywanik będzie taki:
[Zobacz stronę]
I na ścianę jeszcze myślałam o czymś takim:
[Zobacz stronę]
Co o tym sądzicie???
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Pokoik dziewczynki,doradźcie
świetnie się prezentuję te zasłonki,ale czy nie za “ciężkie” do takiego małego pokoiku?Może coś lżejszego.takie delikatniejsze jak ta:
Te różowe śpiące misie mnie jakoś urzekły 🙂
albo taka:
Też taka chyba delikatniejsza…
szukałam zestawień do żółtych ścian
te drugie sa moim zdaniem lepsze 🙂
pierwsze zaraz się znudzą i bedziesz chciała wymieniać.
Magdziku, czyżbyś też lubiła wnętrza urządzać?
Aga, trudno będzie nam tutaj doradzić konkretne firanki czy zasłonki, bo każdy ma swój gust. Jednemu się misie podobają, drugiemu nie, w jednym wnętrzu pasują idealnie, w drugim psują wszystko.
Moja rada jest taka, żebyś jak najwięcej elementów obejrzała w necie i wstępnie wybrała, zanim kupisz pierwszy. Poukładaj sobie w głowie co Ci się podoba i co do czego pasuje. Wybierz dwa kolory takie, żeby do tej żółci pasowały i konsekwentnie się tego trzymaj. Takie wnętrze urządzone w dwóch-trzech kolorach zawsze dobrze wygląda.
Co do ścian to rzeczywiście na tapecie nic zrobić nie można, a właściciel pewnie ją wybrał żeby długo na tych ścianach była.
Marta ma na ścianie takie coś:
Sama namalowałam, trochę dlatego że takie coś chciała, a trochę żeby sprawdzić jak się żyje z takim czymś na dłuższą metę 🙂 I tak w jej nowym pokoju już nie namaluję 🙂 Zamierzam kupić trzy duże antyramy z pleksi i wstawiać tam obrazki na bieżąco – na topie Angellina Balerina – wstawiamy Angellinkę, na topie Kubuś Puchatek – Angellinka spada, Kubuś wskakuje. Takie plany mam na dwie antyramy – trzecia będzie służyła jako miejsce prezentacji obrazków Marty 🙂
bardzo lubię!
tylko kasy i miejsca brak 😉
U nas właśnie padło na róż na ścianach – dwa odcienie – pastelowe, bo nie wyobrażam sobie tego różu intensywnego. Do tego dodatki w kolorze świeżej zieleni – takiej wiosennej, ale niemęczącej.
Góra ścian będzie jaśniejsza, dół o ton ciemniejszy,połączę te kolory taką falą, a na połączeniu będę malować od szablonów jakieś wzorki tymi dwoma kolorami (jak góra wzoru wypadnie na górnej części ściany to będę malować ciemniejszym kolorem i odwrotnie). Myślałam nad borderem, ale doszłam do wniosku, że za dużo napaćkane będzie.
Na oknie białe firanki (ekrany), z dodatkiem delikatnego różu, na łóżku kapa w kolorze zieleni, dywanik mały również w odcieniach zieleni.
Może wygospodaruję jakąś część ściany w rogu pokoju, gdzie będą naklejki, ale o tym po malowaniu zdecyduję.
Na miejscu Agnieszki wybrałabym mały dywanik (skoro są panele to bez sensu je zakrywać), w jednym narożniku powiesiłabym półokrągłe półeczki na książki, nad łóżeczkiem małą lampkę ścienną, na oknie krótkie białe firanki (długie zasłony mogłyby optycznie zwężać i tak już wąski pokój), ewentualnie zastosowałabym jakieś dekoracje na oknie (naklejki, koraliki, witraże), parapet też bym ozdobiła np. kolorowymi, niskimi wazonikami.
Może później uda mi się podesłać kilka linków do rzeczy, o których piszę.
Dzięki wam za super pomysły,napewno skorzystam 🙂 a co do dywaniku…hmmm chyba mimo wszystko zostanę przy tym co jest,tak sobie pomyślałam wsumie i dla mnie on zbyt pstrokaty,ale malutkiej napewno się takie wzorki spodobają tak sądzę, a wkońcu to nie dla mnie pokój a dla niej,a dzieci lubią takie cuda 😀
Magdzik, znam ten ból 🙂
Gacka, róż z jasną zielenią super! Mi się też podoba. Potem zobaczyłam w gazecie wanilia+pastelowy róż+białe mebelki i zwariowałam na tym punkcie 🙂
Aga, to Tobie ma się podobać i małej. Dla mnie ten dywanik fajny 🙂
Myślałam o czymś takim:
Ja tego różu w innym połączeniu po prostu nie widzę
Zobaczymy jakie będą efekty – szukam właśnie jakiegoś włochacza na podłogę w takim ładnym, zielonym kolorze, ale niczego fajnego jeszcze nie znalazłam (w granicy cenowej dostosowanej do swoich możliwości oczywiście, bo za 5 stóweczek to by się znalazły
Gacka, mogę prosić o jakieś zdjęcia jak już skończysz?
Jasne. Chcę zacząć pod koniec lutego i uwinąć się w weekend – mam nadzieję, że się wyrobię.
Super! Mail na priv 🙂
Będzie – mam nadzieje z efektami jakie projektuje sobie we łbie.:)
Gacus ja też poprosze o foto!
A co do firanek to nie w moim guście. Babcia kiedys dała Alowi takie cudo, nie pamiętam jaki wzór – nigdy ich nie powiesiłam. U Alberta teraz wiszą białe krótkie zasłony z ikea, których nie planowałam, ale cena wyprzedażowa mnie ujeła i są. Teraz mi się nawet nawet podobają.
Ale z podanych linków to najbardziej mi sie podobał kot! Jest piękny! Fajnie by się prezentował w oknie 🙂 ale jak dodasz tam wiele duzych wzorów to kotek bedzie tylko przeszkadzał.
Dziewczyny! Daje wam linka do inspiracji i uwaga na oczopląs 😉
Magdzik- BOSKIE!!Wspaniałe te pokoiki…:) tylko tak wsumie to mi się śmiać chce,przyjrzałyście się jakie duże są te pokoje dla maluszków?Hihi wyglądają jakby rodzice oddali pokój dzienny na rzecz pokoju dziecięcego 🙂 ale niesamowite są…
Wzory na szybciora podawałam – osobiście wybrałabym te ekrany albo zupełnie króciutkie firaneczki. Generalnie w domu firany mam tylko u Julki w pokoju, bo taki jakiś klimat mi dają. W reszcie pomieszczań firan niet. Gołe okna.
O kotku, czy innym witrażu w okno myślałam tylko w takim układzie, gdy na ścianach nie ma nic więcej – poza np. jakimś małym obrazkiem. Myślałam też o takich kryształkach zawieszanych na okno, ale nie mogłam znaleźć dla zobrazowania, ale u siebie w pokoju mam i przyznam, że podoba mi się, bo ładnie w świetle dziennym się odbijają.
Są też takie dwustronne naklejki na okno – np. przedstawiające wdrapującego się kota – normalnie wygląda jakby ten kot na okno się pchał – tylko, że to spore jest i trzeba mieć duże okno, by był efekt – przy takim czymś nie dawałabym firan, bo kot byłby ozdobą.
Tu nie chodzi o rozmiar, ale o kompozycje kolorystyczne i pomysły aranżacyjne. Mały pokój tez może byc przytulny. Moi panowie mają swój pokój o rozmiarze 8 m2(dużą z szafą) i jest ciasno, ale i z takiego pokoiczku da rade cos zrobić.
Więc sie nie śmiej tylko kombinuj. 🙂
Masz taki dywan akrylowy? Jak sie to “nosi”? Bo tu piszą, że nie łapie kurzu, a ja mam kocyki akrylowe i strasznie się elektryzują – czyli łapikurze
Ja zawsze miałam dywany wełniane i tak sobie wbiłam w głowę, że lepszy mniejszy ale wełniany… Ale “dziecinnego” trudno kupić…
Znasz odpowiedź na pytanie: Pokoik dziewczynki,doradźcie