Dziewczyny wklejam list przyjaciólki mojej koleżnaki- starsznie smutna historia….. w jej imieniu także proszę o pomoc- każda z nas mogłaby być na jej miejscu:(
Dziewczyna, o czym tu nie pisze dostała nowotworu w czasie ciaży, w 6 miesiacu zaczeła kaszleć, ale nie mogli jej zdiagnozować z powodu ciąży:(
Szanowni Państwo,
W związku z zaistniałą w moim życiu sytuacją, tj. wykryciem dnia 7 grudnia 2009 r. nowotworu złośliwego płuc, zwracam się z gorącą prośbą o rozważenie możliwości dofinansowania mojego leczenia.
Nowotwór złośliwy został u mnie wykryty na podstawie wycinka płuca, który został pobrany w wyniku otwartej biopsji jaką przeprowadzono 30 listopada 2009 r. na oddziale torakochirurgii w Akademii Medycznej w Gdańsku. Według obrazu tomokomputera i zdjęć rtg rak poczynił w moich płucach duże spustoszenie. Stwierdzono włóknienie płuca prawego
i rozsiane guzki na płucu lewym. Jestem pod opieką onkologów z ośrodka gdańskiego.
Ze względu na zaawansowanie nowotworu wprowadzono mi tzw. leczenie eksperymentalne lekiem, który zostanie mi odebrany w momencie gdy choroba będzie postępować mimo leczenia. Ciężko przewidzieć jaki będzie efekt tego leczenia. Jeśli lek nie zadziała pozostanie mi tylko klasyczna chemioterapia, która w moim przypadku może ewentualnie przedłużyć moje 27-letnie życie o 6 do 8 tygodni. Pieniążki z Fundacji mogą otworzyć mi drogę na inne możliwości leczenia. Szukam takiej drogi ratunku gdyż moim największym marzeniem jest możliwość wychowania 3-miesięcznej córeczki Kamilki. Sama straciłam mamę w młodym wieku i nie chciałabym by moja córka wychowywała się bez matki.
Zdaję sobie sprawę, że moja prośba jest trudna do zrealizowania jednakże pokładam nadzieję w tym, że mój przypadek nie pozostanie niezauważony.
Tutaj jest numer konta:
Fundacja to RaknRoll-Wygraj zycie z dopiskiem “Dla MAłgosi” nr konta muliti bank 73 1140 2017 0000 4502 1050 9042
Proszę pomóżcie!!!!
5 odpowiedzi na pytanie: pomoc dla chorej mamy:(
brak mi słów:(
🙁
Su,
a może leczenie w Chinach tam gdzie była leczona moja Izunia? Może warto zorganizować akcje społeczną, zbiórkę kasy i może tam byłaby szansa na lepsze życie dla Małgosi. Iza też miała nowotwora w płucach.
Tutaj jest stronka odnośnie kliniki w Chinach
i strona Izy
Wierze, że Małgosia wygra walkę ze śmieciuchem!
ja próbuję cos zrobić, ale póki co kiepsko to idzie….Kasiu to jak proponujesz nazwać wątek żeby nie było wątpliwości?
🙁
Znasz odpowiedź na pytanie: pomoc dla chorej mamy:(