Kochane mamusie, proszę pomóżcie mi.
Nie wiem co zrobiłam złego, ale mój mały nie chce jeść z piersi. Próbowałam karmić go w różnych pozycjach, na siedząco na leżąco, spod pachy a on nie i nie. Jak tylko próbuję przystawić go do którejś piersi od razu zaczyna się prężenie się i płacz, który po chwili przeradza się w histerię.
Kolki na szczęscie już jakiś czas temu się skończyły, ale może czasem powracają po jakimś czasie, już sama nie wiem?
Jakiś tydzień temu walczylismy z pleśniawkami, dostaliśmy Nystatynę i Flumycon do przemywania jamy ustnej, ale nie wiem czy udało nam się je całkowicie zwalczyć – w ustach juz nie widać białych nalotów. Czy to możliwe, że mały tak płacze przez pleśniawki?
Czytałam, że po trzech miesiącach karmienia pokarm może zmienić smak. Ale czy zmienia się aż na tyle, że dziecko może wcale nie chcieć pić? A może to dlatego, że dawałam mu herbatki w butelce i posmakował, że z butli leci łatwiej i szybciej?
Pomóżcie proszę, bo już sama nie wiem co mam robić. 🙁
Na razie odciagam pokarm i daje mu butelką, ale bardzo bym chciała aby znów pokochał pierś.
Co mam robić?
Pozdrawiam,
Magda i Tymek (ur.17.05.03)
6 odpowiedzi na pytanie: POMOCY !!!
Re: POMOCY !!!
Kurcze, nie wiem co Ci poradzić, ale skoro mówisz, że z butli ciągnie to może (ja bym tak przynajmniej zrobiła) karm go łyżeczką, a nie butlą to znowu zatęskni za cyckiem (poprostu będzie chciał ssać). Być może jeszcze go trochę boli przy ssaniu, w końcu przy piersi trzeba się nieco bardziej napracować niż przy butelce. Zostaw butlę i to co odciągniesz podawaj mu łyżeczką, a jutro zobaczysz czy będzie poprawa. Jeśli nadal będzie histeria to może udaj się do lekarza (jutro sobota to może zawołaj do domu) i niech on zobaczy czy pleśniawki już znikły.
i życzymy zdrówka
Patrycjad i Kamilek (01.02.03r.)
Re: POMOCY !!!
Nasze dzieciaczki są z tego samego dnia i problemy widzę podobne. Malwinka na szczęście nie krzyczy tak przy karmieniu w nocy, a pleśniawki też jeszcze trochę ma. Czasami podaję jej też koperek lub rumianek z butelki. Jednak wydaje mi się, ze gdyby to było przez pleśniawki lub dopajanie butelką t w nocy też nie chciałaby jeść… A może się myle?
Beata i Malwinka (ur.17.05.2003)
Re: POMOCY !!!
A jak sobie radzisz w dzień, czy udaje ci się nakarmić małą piersią?
Bo mi niestety nie 🙂 a serce mi pęka z bólu jak on tak płacze (a potrafi tak długo…..) i ściągam i daję mu mleko w butli.
Pozdrawiam,
Magda i Tymek (ur.17.05.03)
Re: POMOCY !!!
Oj te majowe maluchy. Ja długo męczyłam się z Majeczką w czasie karmienia piersią, płakała, krzyczała, nie było pleśniawek na kolki już za duża (choć na początku myślałam że to kolki) w nocy jadła ładnie a w dzień płacz, krzyk, wyginanie się. Nie wiedziałam co robić, z czasem to się unormowało ale do teraz je brzydko, nadal ssie pierś ale pozycje przy tym przybiera komiczne leży obok mnie i w tym czasie wstaje, wchodzi na mnie, obraca się….to chyba taki urok….
Jeśli lekarz wykluczy jakieś powody czysto medyczne to nie pozostaje nic innego jak się przyzwyczaić 🙂
Iwona i Majka (07.05.02)
Re: POMOCY !!!
Nie sądze aby był to efekt butelki, bo mój mały aż przez dwa tygodnie był na jednej piersi i na butelce zamiast drugiej ( miałam ropień piersi brrr) a nadal ssie piersi. Ale zdarza mu się dzikie zachowanie przy piersi i juz wyczaiłam z czego ono wynika. On się tak zachowuje jak jest bardzo śpiacy i nawet głód nie jest w stanie pokonać tego zmęczenia i senności. Jak więc się pręży i płacze to choć jest głodny staram się go uśpić tak chociaż na pół godzinki i potem przystawiam i wtedy ślicznie ciumka. Może u Ciebie jest podobnie? Pozdarwiam
Monika i Mateuszek ur. 27.06.2003
Re: POMOCY !!!
Jakos mi sie udaje. Czesto wstaje wtedy i chodze z mala przystawiona do piersi. Jakos wtedy idzie.
Beata i Malwinka (ur.17.05.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: POMOCY !!!