pomocy

1. chilli Dodane ponad rok temu,

   polecam lekturze
   tam znajdziesz wszystko

   Odpowiedz
2. dorota27 Dodane ponad rok temu,

   podklad, roz i tusz..dla mnie podstawa..reszta to szminka, cienie do powiek, pudry itp

   Odpowiedz
3. ahimsa Dodane ponad rok temu,

   Nie cierpię się malować- od większości tuszy ( tuszów?) mam potop łez.
   Mam alergiczną skórę…ech.

   Odpowiedz
4. chilli Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ahimsa
   Nie cierpię się malować- od większości tuszy ( tuszów?) mam potop łez.
   Mam alergiczną skórę…ech.

   identycznie – jestem potentatem posiadania tuszy

   Odpowiedz
5. ahimsa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez szpilki
   identycznie – jestem potentatem posiadania tuszy

   Zacznij handelek hehe;)
   ps. który CIEBIE nie uczula?

   Odpowiedz
6. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Ja się za barz nie znam, mam takie halo raz do roku, przeważnie po kolejnych urodzinach, że wypadałoby może… Kupuję baterię kosmetyków, dwa lakiery do paznokci, puder w kamieniu i sypki i jeszcze szminki, raz nawet kupiłam dwa cienie do powiek! (nie ruszyłam do dziś ;)), paćkam się tym przez miesiąc a potem mi przechodzi. Na wyjścia z domu, nie do spożywczego na dole, używam zestawu: podkład, korektor-rozświetlacz na sińce pod oczami, puder bronzujący zamiast różu, tusz do rzęs i błyszczyk. Aaaa no i perfumy, bez nich czuję się nie ubrana 🙂

   Odpowiedz
7. oczekujaca-0 Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ahimsa
   Nie cierpię się malować- od większości tuszy ( tuszów?) mam potop łez.
   Mam alergiczną skórę…ech.

   Ja nie mam problemów z cerą, ale za to oczy są wrażliwe. Stosowałam już wiele tuszów (????) do rzęs i po każdym to samo-łzy, swędzenie i szczypanie:(W końcu dałam sobie spokój i teraz nie maluję rzęs:)

   Odpowiedz
8. dorotka1 Dodane ponad rok temu,

   mnie tez uczula wiekszosc kremow i tuszy
   ale czasem cos da sie wybrac 😉

   a za podstawe uwazam tusz i podklad

   Odpowiedz
9. kamelia Dodane ponad rok temu,

   Dla mnie obecnie niezbednik to: zielony korektor w sztyfcie na zaczerwienione miejsca, puder transparentny sypki, srebrna kredka do oczu (uwielbiam od lat), cienie na zmianę odcienie szarości i różu/ śliwki, czarny tusz, pomadka.

   Odpowiedz
10. usianka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez dorotka1
    a za podstawe uwazam tusz i podklad

    podpisuje sie 🙂
    plus błyszczyk/szminka

    Odpowiedz
11. usianka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez ewik75a
    😮 wstyd się przyznać ale należę do kobiet, które praktycznie nie używają kolorowych kosmetyków.
    I tak sobie pomyślałam, że w wieku 30 lat to już czasami powinnam się czasem troszkę podmalować 🙂

    o popatrz, a ja własnie po 30tce niemal całkowicie zrezygnowałam z kosmetyków kolorowych i jest mi z tym bardzo dobrze 🙂 Podkład (a raczej krem Toleriane), tusz do rzęs, cos na usta – do tego henna na brwi i to wszystko. A i lakier do paznokci musowo 🙂 Jedynie na wieksze wyjścią “bawię się” z kredką, cieniami do oczu i różem 🙂

    Odpowiedz
12. kantalupa Dodane ponad rok temu,

    kiedys przodowalam w ilosci kosmetykow, ale po czasie zredukowalam ilosc do minimum i sluzy mi ten zestaw bardzo dobrze

    podklad/fluid (zalezy jaka masz cere, czy musisz duzo korygowac)
    “z wiekiem” przestalam uzywac pudru, ale wczesniej bardzo sie przydawal
    roz, choc u mnie to akurat puder brazujacy na policzki
    tusz (czarny, bo wszechstronny)
    podklad na powieki, jesli uzywasz cieni (zeby sie nie rolowaly i zostaly na miejscu przez caly dzien), u mnie hitem sa podklady na powieki art deco
    cienie, mam od kilku lat ten sam zestaw czterech kolorow z body shopu (i pewnie bede miala przez nastepne kilka)
    pomadka, choc ostatnio uzywam raczej lekko nablyszczajacych pomadek ochronnych na usta

    na szczegolne okazje mam jeszcze eye-liner i tusz do rzes pogrubiajacy i jakas mocniejsza pomadke

    Odpowiedz
13. kasia-s Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez ewik75
    😮 wstyd się przyznać ale należę do kobiet, które praktycznie nie używają kolorowych kosmetyków.
    I tak sobie pomyślałam, że w wieku 30 lat to już czasami powinnam się czasem troszkę podmalować 🙂 dlatego proszę was kochane kobitki doradźcie mi co powinna mieć Kobieta w kosmetyczce (taki podstawowy zestawik- cienie, pomadki podkłady itp.).

    Ja tez sie nie maluje i dobrze mi z tym – mam 28 lat.
    Moja cera jest ładna a ja wygladam na 22 lata.
    Jak juz cos chcesz na poczatek to delikatny tusz i błyszczyk ci wystarczy, potem dojdzie pewnie puder ale ja nie uzywam wogóle, wole kremy ochronne.

    Odpowiedz
14. tora Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez ewik75
    😮 wstyd się przyznać ale należę do kobiet, które praktycznie nie używają kolorowych kosmetyków.
    I tak sobie pomyślałam, że w wieku 30 lat to już czasami powinnam się czasem troszkę podmalować 🙂 dlatego proszę was kochane kobitki doradźcie mi co powinna mieć Kobieta w kosmetyczce (taki podstawowy zestawik- cienie, pomadki podkłady itp.).

    mnie pomogla wizyta u kosmetyczki. (wykupilam specjalna lekcje makijazu) pomogla mi dobrac odpowiednie kosmetyki do mojej cery i typu urody, nauczyla malowac.

    Odpowiedz
15. lauidz Dodane ponad rok temu,

    Ja uzywam tylko tuszy i cieni do powiek, czasami jakis blyszczyk, prawie caly czas jestem opalona wiec nie uzywam wcale podkladow czy rozy.

    edytuje bo mi sie przypomnialo – jak mieszkalam w PL to uzywalam cieni inglota – byly fajne bo sie nie rolowally!!

    Odpowiedz
16. kasia-s Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez tora
    mnie pomogla wizyta u kosmetyczki. (wykupilam specjalna lekcje makijazu) pomogla mi dobrac odpowiednie kosmetyki do mojej cery i typu urody, nauczyla malowac.

    Ja się boję kosmetyczek, nie wiem czemu… Jakie kryteria brac pod uwagę przy wyborze gabinetu???
    Często słyszę, że jak juz raz pójdziesz to będziesz musiała chodzić ciągle… o co w tym chodzi??? I czy to prawda?

    Odpowiedz
17. tusiaaa24 Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez kasia.s
    Ja się boję kosmetyczek, nie wiem czemu… Jakie kryteria brac pod uwagę przy wyborze gabinetu???
    Często słyszę, że jak juz raz pójdziesz to będziesz musiała chodzić ciągle… o co w tym chodzi??? I czy to prawda?

    nie ma czego sie bac – kosmetyczka nie gryzie 😉

    co do tego ze jesli raz pojdziesz to juz bedziesz chodzila ciagle to nie jest prawda… ja chodzilam wielokrotnie np. na regulacje brwi – ale nie musze tego robic – umiem sama regulowac linie… ale przed jakas imprezka jesli chce wygladac szczegolnie – inaczej niz zawsze – wtedy walsnie ide do kosmetyczki – jej regulacja jest o wiele dokladniejsza i precyzyjna niz moja wiec roznice sa widoczne odrazu

    ogolnie nie jestem za tym aby oczyszczac skore – mam kilka niezbyt dobrych przykladow wsrod kolegow i kolezanke ktorzy pozniej dorobili sie gronkowcow… i wygladaja obecnie jeszcze gorzej niz przed pojsciem…

    ale np.co do wycinania skorek np. u rak – to szczera prawda raz wyciete bede musialy byc wycinane – sama jestem tego przykladem….

    wizyt u kosmet. nie naduzywam – chodze jesli chce cos bardziej podkreslic i wyeksponowac – co do makijarzu do sama umiem robic go bardzo ladnie (na wlasny slub i wesele sama sie malowalam – kazdy byl w szoku)

    co do kosmetykow – to stosuje rozne od fluidow do pudrow – rozow – tuszy – ale zawsze kupuje markowe i dobre kosmetyki -… mam wtedy na uwadze ich wydajnosc – efekt po nalozeniu i przede wszytskim to ze nie powoduja roznych alergii (przynajmniej u mnie)

    polecam kosmetyczke osobom ktore nie umieja jeszcze dbac o siebie albo maja problem z tym – to zaden wstyd – kazda z nas musiala sie tego nauczyc – jedna uczyla sie tego bedac w podstawowce, liceum inna na studiach a jeszcze inna dopiero teraz jak juz ma SWOJE LATA 🙂

    pozdrawiamy

    Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: pomocy