Pomóżcie proszę bo opadam już z sił

Cześć dziewczyny!!!

Jestem załamana. Mam ośmiomiesięcznego Kubusia. Jest zdrowy wesoły i dobrze się rozwija. Jest jednak problem który załamuje mi ręce. Dotychczas Kubuś przespał 4 całe noce. To też mogę powiedzieć o sobie. Nie wiem czy ma jakieś “uczulenie” na spanie?!
Wiele razy budzi się w nocy. Nie jest głodny nie chce herbatki, nie jest przemoczony, nie jest mu zimno ani za ciepło. Dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu więc jest “dotleniony”. Dużo biega w chodziku więc jest wystarczająco zmęczony. W dzień śpi ostatnio 2 razy po około 1,5 godziny, również jest to sen niespokojny, przerywany. Wieczorem pada przy butelce. Jednak już kiedy próbuję odłożyć go do łóżeczka zaczyna płakać. Jeśli uda mi się go odłożyć bez przebudzenia potrafi obudzić się już po 10 minutach. Czasami bywa tak że kiedy wezmę go z łóżeczka zaśnie za chwilę na rękach. Czasami jednak nie potrafię go uspokoić. Nie wiem co jest powodem jego niespokojnego snu. Cały czas się kręci. Mam wrażenie że nie boli go nic, ma miękki brzuszek, jednak coś przerywa jego sen. Potrafi sie budzić co godzinę. Nie pomaga spanie ze mną. Ciągle próbujemy zmieniać to poduszkę, to nakrycie by było mu wygodniej. Nic jednak nie pomaga. Wczoraj zamówiłąm w internecie książkę”Każde dziecko może nauczyć sie spać”. W tym momencie mam tylko nadzieję że coś mądrego wyczytam z tej lektury. Tragiczne jest to że od 1 czerwca wróciłam do pracy. Ciężko mi pracować po nieprzespanych nocach. Być może coś robimy źle, nie wiem już co mam robić.

Poradźcie mi proszę może nasuwają się Wam jakieś myśli.

_Gosia i Kubuś 12.10.2003

10 odpowiedzi na pytanie: Pomóżcie proszę bo opadam już z sił

  1. Re: Pomóżcie proszę bo opadam już z sił

    Hej!
    Moja Ola też ma 8 miesięcy i do tej pory nie przespała ani jednej nocy… Książke mam zamówiłam i pomogła o tyle że nauczyłam Olę zasypiać w łóżeczku z przesypianiem nocy jest juz gorzej. Też śpi niespokojnie budzi się, je zasypia popłakuje np dziś było tragicznie nie mogłam jej uspokoić. Niewiem co jest ptrzyczyna. Na noc dostaje kaszke i i tak ok 12 budzi się. Nie pomogę Ci zbytnio bo sama nie mam pomysłu jak to zmienić moge Cioe jedynie pocieszyć że nie jesteś sama pozdr

    Magda i Oleńka 20.10.2003

    • Re: Pomóżcie proszę bo opadam już z sił

      Gosia szczerze, Zuzia miała skonczone 11 miechów kiedy doczekałam sie że przespała całą noc. Potem też nie było rózowo, ale z miesiąca na miesiąc lepiej. Dzisiaj też jako 2-latka potrafi mnie od czasu do czasu 2 razy w nocy zerwać na nogi, ale że jest to sporadycznie więc nie odczuwam tego tak jak kiedyś

      • Re: Pomóżcie proszę bo opadam już z sił

        A ja skorzystałam z porad książki własnie jak Iza miała jakies 8 miesięcy i jest nam obu z tym bardzo dobrze. Śpimy całe noce (pobudka już bywała po 40 min. po zaśnięciu, później co 1,5 godziny, tylko, ze ona cycała i przy cycaniu zasypiała z powrotem), Iza śpi w swoim łóżeczku i nareszcie nie budzi się rano z płaczem, w dzień to mi się nawet zdarza, ze się orientuję, ze się obudziła jak coś spada z łóżeczka, tak cichutko potrafi się obudzić. No i obie jesteśmy zdecydowanie bardziej wypoczęte.

        • Re: Pomóżcie proszę bo opadam już z sił

          Pocieszę Cię: ja nie śpię normalnie już ponad rok. Bo jak byłam w ciąży to akurat jej ostatnie miesiące przypadały na lato. Gorące noce, wielgarny brzuch… A odkąd Natan się urodził to ani jedna nocka nie była normalnie przespana. Cały czas się budzi. A dokładnie budzą go gazy w jelitkach. Ciągle ma kolki czy wzdęcia. Po zastanowieniu się stwierdziłam że to przez to, że zachłannie je. Gdyby jadł spokojnie to nie łykałby tyle powietrza i byłoby OK. A tak poboli go brzuszek, pierdnie sobie i zasypia.
          I jeszcze jedno. Troszkę mnie zdziwiłaś że Kubuś śpi na poduszce. Natan ciągle śpi na płasko bez poduchy. Gdzieś wyczytałam że to dobrze dla kręgosłupa.

          Eryka i Natanek 09.09.03r

          • Re: Pomóżcie proszę bo opadam już z sił

            mam nadzieje, ze ksiazka wam pomoze, nam pomogla! zaczelismy gdy Ptyniek byl w podobnym wieku (7 m), nadal budzi sie w nocy (2-3 razy) ale teraz spi spokojnie, mocnym snem.
            zycze powodzenia i dobrego spania!!!

            Effcia z FRANULKIEM (20.08.03)

            • Re: Pomóżcie proszę bo opadam już z sił

              Jak dla mmnie to zabki na 100 %. Sprobuj dac mu czopka na noc najlepiej viburcol N,pewnie poskutkuje

              Monia i Tymonek (08.08.03)

              • u nas jest tak samo

                Julka ma 11 miesięcy i nie przespała żadnej nocy.Ostatnio budziała się 1 lub 2 razy. Od 2 tygodni jest koszmar. Potrafi obudzic sie już o 12 z histerycznym płaczem i nie spać do 4 -5 rano. Potem jeszcze śpi max godzinę, w dzień też godzinkę. Sen jest nispokojny cały czas się rzuca i płacze przez sen. Ciągnie sie za włosy i szarpie ucho. Na dobę śpi mniej niż dorosły człowiek. Nie mam pomysłu co to może być i kiedy to minie.

                net i Julcia ( 29.07.2003 )

                • znam to dokładnie 🙁

                  Witek tak samo. Przy zasypianiu nie ma z nim problemów. Po jedzonku jest padnięty, położony do łóżeczka obraca się na boczek i śpi. Ale po 2-3 godzinach zaczyna się wiercić, marudzić, płakać. Nie wiem o co może mu chodzić bo: jeść nie zawsze chce, spać z nami w łóżku też nie zawsze. Uspokojony przyspia na chwilkę a potem sytuacja się powtarza.
                  Po około godzinnej walce z maluchem wszyscy usypiamy i śpimy do 4-5, kiedy dziecko budzi się na karmienie i zasypia dobrze.
                  Czym mogą być spowodowane takie pobudki około północy? Dodam, że:
                  1. mały nie ma widocznej alergii i chyba nie ma problemów z trawieniem
                  2. prawdopodobnie nie jest to związane z zębami bo jest tak odkąd pamiętam czyli odkąd mały miał 1-2 miesiące

                  Jolka mama Wiktorka (5.12.2003)

                  • Re: Pomóżcie proszę bo opadam już z sił

                    Ja też przeżyłam podobną historię. Polecam przeczytanie tej książki, ale niekoniecznie ścisłe stosowanie się do niej. Trzeba dostosować metodę do każdego dziecka indywidualnie i, jak to któraś mama kiedyś pięknie napisała, kierować się sercem. Tzn. np. nie zostawiać dziecka samego w łóżeczku jeżeli strasznie płacze, bo tak pisze w książce itp. itd.
                    Moja mała po 3-4 tygodniach kuracji śpi do rana, a nawet zasypia sama w łóżeczku i LUBI to! Co było nie do pomyślenia jeszcze 2 m-ce temu.
                    Z czasem wszystko się ułoży. Powodzenia!

                    Gabi

                    • Teraz jest jeszcze gorzej…

                      ….w piątek kurier przyniósł książkę…..
                      Przeczytałam i pomyślałam “warto spróbować”. W sobotę od rana postanowiłam wdrożyć nowy “system zasypiania”. Porażka…. Kubuś krzyczał całą godzinę. Twardo jednak postawiłam na swoim. W międzyczasie pokłóciłam sie z mężem, który twierdzi że to i tak nie pomoże. Przychodziłam do niego ale żadne uspakajanie nie pomagało. Trzymałam się jednak zegarka i zaleceń autorów książki. Po godzinie z bolącym sercem wyjęłam Kubusia z łóżeczka, który po jakimś czasie “padnął” przy butelce. Pospał pół godzinki do momentu aż zorientował się że śpi w łóżeczku w którym przed chwilą przeżywał “katusze”. Gdy nadeszła pora popołudniowej grzemki włożyłam go do łóżeczką i po godzinie zaczął sie uspokajać. 15 minut później o dziwo….zasnął. Niestety tylko na pół godziny. Ale pomyślałam sobie “to już coś”. Wieczorem zasnął po 40 minutach (!!!) Pomyślałam SUPER!!! A noc z soboty na niedzielę????? W CAŁOŚĆI PRZESPANA !!!! HURRA!!!….dopóki…. No właśnie…. Moi rodzice mieszkają piętro niżej. Do bólu kochający dziadkowie nie wytrzymali. Zrobili mi awanturę. Martretuję dziecko. Oni wychowali troje dzieci i na żadnym nie stosowali takich tortur! Żadnego tak psychicznie nie męczyli! Jesteśmy nieodpowiedzialni i w ogóle. Mój mąż po przespanej nocy poparł tą metodę. Jednak dla świętego spokoju zostaliśmy zmuszeni do jej przerwania. I co? Dzisiaj jestem po kolejnej nieprzespanej nocy….. Na dodatek już wieczorem nie można było w żaden wcześniej skuteczny sposób uspać Kubusia. W nocy kiedy wyczuwał pod sobą łóżeczko natychmiast sie zrywał. Nie pozwalał się odłożyć. Nie wiem co robić dalej. Po wczorajszej kłótni doszliśmy z mężem do jednego wniosku… Mimo całkowicie wyremontowanej przez nas chaty, mimo włożonych wszystkich oszczędności, mimo poświęconego czasu i pracy lepiej będzie jak się wyprowadzimy, mimo że na dniach dom miał być na nas przepisany notarialnie. Dodam jeszcze że to nie była pierwsza kłótnia. Od urodzenia małego uważali że niewłaściewie go wychowujemy. Dotychczas starałam się łagodzić to wszystko. Starałam sie zacierać nieporozumienia, godzić męża z moimi rodzicami.Wczoraj jednak coś we mnie pękło. Z bólem serca doszłam do wniosku że mając po 24 lata jesteśmy w stanie jeszcze do czegoś dojść w życiu. Uważam teraz że lepiej żyć skromniej niż w ciągłym nieporozumieniu i “kontroli”.
                      Przepraszam że opisuję to wszystko ale musiałam to z siebie wyrzucić. Nosząć w nocy Kubusia płakałam, a ten list piszę ze łzami w oczach. Żałuję teraz tylko jednego…,że wcześniej nie otworzyły mi sie oczy i nie spojrzałam na to wszystko oczami mojego męża, który od początku uważał że powinniśmy zamieszkać osobno.
                      Dziękuję za wszystkie listy, wskazówki i wsparcie

                      Pozdrawiam
                      _Gosia i Kubuś 12.10.2003

                      Znasz odpowiedź na pytanie: Pomóżcie proszę bo opadam już z sił

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general