Mam następujący problem… Michałek ma 7,5 miesiąca i od trzeciego tygodnia życia śpi na brzuszku (miał kolki i tylko tak mógł zasnąć). Do teraz gdy chcę go położyć na pleckach gdy śpi, to zaraz się budzi, a gdy usnie w wózku to muszę go kołysać bo co chwilkę zrywa się przestraszony prostując rączki przed siebie. Gdy był malutki to lekarka tłumaczyła to tym że nie trzymałam go ściśniętego w rożku ale on ma już ponad siedem miesięcy i zaczynam się naprawdę martwić!! A poza tym wystarczy że coś się zatłucze troszkę głośniej albo zbyt szybko się nad nim nachylę a on też zaraz sie przestrasza i płacze. Czy to jest normalne?? Jak zachowują się wasze dzieci??
Aga i Misio 4.11.2003
6 odpowiedzi na pytanie: Pomóżcie! Strachliwe dziecko
Re: Pomóżcie! Strachliwe dziecko
Może po prostu Twój synek ma ciszę i spokój w domu i nigdy przy nim nie wykonujesz gwałtownych ruchów i robisz wszystko delikatnie. Wiesz takie dziecko może być bardzo wrażliwe na mocniejsze bodźce. Ja gdy zabieram Tomka na zakupy i niechcący szybciej przejadę po kratce przy wejściu do hipermarketu i wózek głośno zabrzęczy i trochę zatrzęsie Tomek od razu robi wielkie oczy i podkówkę i już prawie, prawie zaczyna płakać…
Myślę, że nie masz się czym zbytnio przejmować.
Wioletta i Tomaszek 24.11.03
Re: Pomóżcie! Strachliwe dziecko
to zdaje sie odruch niemowlecy moro i w tym wieku chyba juz powinien zaniknac ale pewna nie jestem. moj Jasiek tez dlugo tak robil ale nie pamietam kiedy przestal. na pewno przy okazji zapytalabym lekarza.
a dziecko mam rowniez ogolnie strachliwe-ostatnio ryczy jak kot zamialczy, nie wiem boi sie tego dzwieku czy co…
Ewa i Jaś – 11 miesięcy!
Re: Pomóżcie! Strachliwe dziecko
Taki odruch w czasie snu moj Michalek tez ma. Czasami podskoczy do gory- ale dzieci tak maja. Ostatnio zauwazylam, ze robi sie coraz bardziej wrazliwy na bodzce- budzi sie z placzem na dolatujace halasy (nigdy spiochem nie byl, ale ostatnio to trzeba chodzic na palcach). Zaczyna sie bac roznych glosnych dzwiekow.
aga i michalek
Re: Pomóżcie! Strachliwe dziecko
Nie stresuj się tak bardzo…dzieciaczki mają jeszcze słabo rozwinięty system nerwowy i byc może z tego powodu tak gwałtownie reagują na pewne bodźce z zewnątrz. Mój Kubek do niedawna tez się strasznie wybudzał np w momencie gdy mi strzeliło coś w kostce czy kolanie jak wychodziłam od niego z pokoju 🙂 to było straszne….bo tych “strzyknięć” to ja wcześniej nawet nie słyszałam!!!!!!! Starość nie radość… A dziecko sie budziło nawet na taki odgłos!!!
Teraz już jest trochę lepiej i widzę, że już jest mniej “pobudliwy”. Pytałam o to kiedyś swojego lekarza (wtedy Kubek miał co prawda jakieś 3 miechy) i powiedział, że są dzieciaki bardziej i mniej wrażliwe na bodźce zewnętrzne i widać mój jest z tych bardziej wrażliwych… oczywiście ponowiłam to pytanie u neurologa (Kuba to wcześniak więc mamy raz na 2 miesiące kontrolę) i też powiedział, ze to pewnie minie. Faktycznie, teraz już usypia szybciej i chociaż dalej łatwo go obudzić to nie reaguje juz tak drastycznie jak 2 miesiące temu 🙂
Pogadaj z pediatrą – to pewnie Cię bardziej uspokoi!
,
Re: Pomóżcie! Strachliwe dziecko
Jak bylam na konsultacji u rehabilitantki, to gdy Oli zrobil taki ruch wyciagajac sztywne raczki z zacisnietymi piastkami ze strachu jak cos zrobila, to powiedziala ze to nie jest dobrze i ze ten odruch powinien juz zaniknac.
Asia i Oliwierek 14.01.2004 r
Re: Pomóżcie! Strachliwe dziecko
Zuzkę też łatwo przestraszyć. Bardzo niepokoi ją każde wycie syren (karetka, straż pożarna, policja). A mieszkamy vis a vis straży poiżarnej, eh…
Do rzeczy – Zuza bvardzo długo miałą taki odruch. Wydaje mi się, że do 9-tego miesiąca – ale nie jestem pewna. Stopniowo “przerobiła” ten ruch na podnoszenie rączek nad głowę i “wciskanie” głowy i pleców w dostępne akurat oparcie (wózek, ja ;)). Teraz (Zunia ma rok i 4 miesiące), kiedy coś ją przestraszy, łapie się za głowę (czasem płacze), a kiedy usłyszy syrenę – zamiera. Zawsze przy tym oczekuje przytulania 🙂
Przyznam, że nigdy mnie to nie niepokoiło – wydawało mi się naturalne, że każdy człowiek ma jakieś tam gesty na każdą okazję i dlatego nigdy nie pytałam ani pediatry, ani neurologa.
Beata i Ptysia (30.01.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Pomóżcie! Strachliwe dziecko