pomysl na załozenie złobka – klubiku

Jakis czas temu skonzylam studia pedagogike mysle o zalozeniu złobka klubiku dla dzieci od 4 miesiaca zycia zastanawiam sie co jest wazne dla nas dla mam. na co wy zwrocilybyscie uwage jest masa takich instytucji ale chodzilamjuz troche bo chcialam wiedziec gdzie dacw styczniu Oliwcie i nie znalazlam miejsca ktore podobałoby mi sie w 100 % jezeli mozecie napiszcie swoje zdanie…

z gory dzieki

21 odpowiedzi na pytanie: pomysl na załozenie złobka – klubiku

  1. U nas jest prywatny żłobek, jednak narazie wybrałam nianię. Boję się chorób i jednak dla mnie moje chłopaki są jeszcze za małe;)

    Co do żłobka chciałabym żeby były:

    – jasne zasady tzn dziecko chore nie może nadal uczęszczać do żłobka aż całkiem nie wyzdrowieje

    – zajęcia dla dzieci i dostosowanie tego do dzieci tzn podział na grupy gdzie np dzieci nie spia juz w dzien i nie sa do tego zmuszane a na dzieci ktore jeszcze tego potrzebują

    – spędzanie czasu na świeżym powietrzu również zimą

    – dbanie o czystość dzieci systematyczne przewijanie, dzieci większe uczenie siadania na nocnik

    – małe grupy

    – doświadczone opiekunki

    – posiłki dostosowane do różnych potrzeb

    I to narazie tyle:D

    • dzieki kazda rada jest dla mnie cenna.

      • W mojej okolicy jest mnóstwo tego typu placówek.
        Różnią się wysokością i sposobem naliczania opłat, różnorodnością zajęć dla dzieci, godzinami otwarcia.

        Oprócz tego co zostało już wymienione dla mnie ważne jest:

        – by godziny działania placówki były dla mnie odpowiednie. Pracuję w godz. 7-15 i mam do pracy daleko, więc szukam miejsca które będzie czynne od 6.00. Nie znalazłam jeszcze takiego. W większości jest opcja, że można dziecko przyprowadzić przed 7 czy przed 8, ale za każde dodatkowe 15min czy 30min trzeba dodatkowo zapłacić. Jeśli jest to codziennie, to koszt jest masaktryczny.
        No i program dnia dostosowany do wcześniejszego przychodzenia. Teraz jest tak, że przyprowadzanie dzieci 8-9. 9.30-10.15 śniadanie. Dla dziecka które przyjdzie na 6 śniadanie o 10 to trochę późno.
        Poza tym, jeżeli odbierałabym dziecko o 16, to nie załapało by się na obiad i na podwieczorek, a nie ma opcji przesunięcia posiłku dla takiego dziecka ani mniejszej stawki żywnościowej.

        – fajnie jak jest też pakiet adaptacyjny czy zajęcia przygotowujące w soboty

        – dużą popularnością cieszą się też pakiety “pół dnia” i pakiety godzinowe.

        – te mające lepszą opinię klubiki koło mnie mają monitoring internetowy, czyli że rodzic może sobie w domu oglądać na monitorze obraz z kamer umieszczonych w pomieszczeniach w których są dzieci. Nie jestem zwolennikiem BigBrothera, ale wobec oskarżeń które rodzice lub konkurencja kierują wobec placówki – że dzieci nie dostają jeść, że są bite(!), że nie wychodzą na dwór, jest to dowód i “uspokajacz” dla rodziców. Oczywiście słyszałam o mamusiach które biegną z klubiku do domu i przez 8 godzin śledzą swoje dziecko. To już przegięcie i paranoja.

        • Zamieszczone przez janetvip1
          Jakis czas temu skonzylam studia pedagogike mysle o zalozeniu złobka klubiku dla dzieci od 4 miesiaca zycia zastanawiam sie co jest wazne dla nas dla mam. na co wy zwrocilybyscie uwage jest masa takich instytucji ale chodzilamjuz troche bo chcialam wiedziec gdzie dacw styczniu Oliwcie i nie znalazlam miejsca ktore podobałoby mi sie w 100 % jezeli mozecie napiszcie swoje zdanie…

          z gory dzieki

          Janet, ja również skończyłam pedagogikę i bezskutecznie szukam pracy. Już nawet nie w zawodzie ostatnio…
          Myślałam również o założeniu prywatnego przedszkola najpierw, a ostatniej zimy miałam pragnienie, by powstał “żłobek”.
          Piszę w cudzysłowiu, bo to byłby bardziej taki punkt opieki nad najmłodszymi dziećmi, począwszy od kilkumiesięcznych, do 2-2,5 letnich, bo wiadomo, że 3-latki już podlegają pod przedszkola.
          Mam lokal w moim rodzinnym domu, przystosowany pod działalność gastronimiczną (była tam kilanaście ładnych lat knajpka). Jest i zaplecze kuchenne, i mam 2 łazienki, i 2 pomieszczenia, które mogłyby być przeznaczone na sale.
          Nie jest to duże wszystko, ale i dzieci planowałam nie więcej, niż 10.
          I chciałam zapytać, czy Ty już wszystkiego się dowiedziałaś w sensie technicznym – jakie wymogi musi spełniać lokal, wysokość, ilość metrów na dziecko, itp.
          Ja szperałam w necie sporo i w sumie plan w mojej głowie jest cudny, ale po przeliczeniu wszystkiego wychodzi na to, że zarobię wielkie nic, lub zostanie mi na waciki 😉
          Bo jeśli dofinansowanie, to taka działalność musi spełniać odp. wymogi – dotyczące lokalu chociażby, jak również wymogi programowe, zatwierdzone przez MEN (to wiem, że na pewno w przypadku przedszkoli, a czy w przypadku żłobków?… Dzieci tam w sumie są malutkie – obowiązuje je jakaś norma programowa?…), co wiąże się z zatrudnieniem odpowiedniej kadry itp.
          Również całe wyposażenie powinno mieć specjalne atesty i tym podobne.
          Ja myślałam o tym, by ruszyć z własnej kieszeni, nie licząc na dofinansowanie. Wówczas nie ma sztywnych reguł, przez które trzeba przebrnąć, by założyć taką placówkę. Możesz mieć nawet działalność u siebie w domu.
          I tutaj właśnie nic się nie kalkuluje – bo przykładowo za 500 zł miesięcznie, po odliczeniu pracownika/ów i wyżywienia, dodatkowych ewentualnie zajęć pozostaje niewiele lub wychodzisz na zero.
          Mówię przykładowo 500 zł, bo raczej więcej, niż 500-550 zł miesięcznie u nas w mieścinie bym wziąć nie mogła. Punkty przedszkolne, które mają dofinansowania, biorą tak właśnie w tych granicach…
          No i na razie nic nie ruszyłam, a kusi mnie, bo pracy bezskutecznie szukam i dupa blada jak do tej pory.
          Trochę nie w temacie wyszło, ale w sumie podobnie 🙂

          • prawda jest taka ze wszystko zalezy od nazwy jezeli nawieszto złobek lubprzedszkole wymogi sa w przypadku zlobka ciekie io trudne do spelnienia natomiast klubik juz wymogow nie ma.
            Nastepna rzecza jestjedzonko jesli chcesz gotowac muszisz miec sanepid, mozesz tez miec firme cateringowa no ale zaufanie to takiejfirmy hm… to jednak sa dzieci, jest jeszcze wyjscie ze rodzice przynosza swoje mi by to pasowalo bo wiem co lubi moje dziecko – poko o cyce, ciezkojezapakowac… heheh
            wracajac do tematu u nas koszt klubiku to od 1200 do 700 a przedszkole 350-550 no coz ja tam na kokosy nie licze tylko chcialabym robic to co lubie i do czego brnęlam przez tyle lat ale czas pokaze 🙂

            • Zamieszczone przez janetvip1
              prawda jest taka ze wszystko zalezy od nazwy jezeli nawieszto złobek lubprzedszkole wymogi sa w przypadku zlobka ciekie io trudne do spelnienia natomiast klubik juz wymogow nie ma.
              Nastepna rzecza jestjedzonko jesli chcesz gotowac muszisz miec sanepid, mozesz tez miec firme cateringowa no ale zaufanie to takiejfirmy hm… to jednak sa dzieci, jest jeszcze wyjscie ze rodzice przynosza swoje mi by to pasowalo bo wiem co lubi moje dziecko – poko o cyce, ciezkojezapakowac… heheh
              wracajac do tematu u nas koszt klubiku to od 1200 do 700 a przedszkole 350-550 no coz ja tam na kokosy nie licze tylko chcialabym robic to co lubie i do czego brnęlam przez tyle lat ale czas pokaze 🙂

              u mnie jakaś kobitka na osiedlu już prawie rok walczy z urzędnikami o otwarcie takiej placówki… No i na nieszczęście ceny powyżej 1300 żł za miesiąć…paranoja jakaś.

              • cudowne zdjecie no zakochalam sie sliczne…

                • Zamieszczone przez janetvip1
                  prawda jest taka ze wszystko zalezy od nazwy jezeli nawieszto złobek lubprzedszkole wymogi sa w przypadku zlobka ciekie io trudne do spelnienia natomiast klubik juz wymogow nie ma.
                  Nastepna rzecza jestjedzonko jesli chcesz gotowac muszisz miec sanepid, mozesz tez miec firme cateringowa no ale zaufanie to takiejfirmy hm… to jednak sa dzieci, jest jeszcze wyjscie ze rodzice przynosza swoje mi by to pasowalo bo wiem co lubi moje dziecko – poko o cyce, ciezkojezapakowac… heheh
                  wracajac do tematu u nas koszt klubiku to od 1200 do 700 a przedszkole 350-550 no coz ja tam na kokosy nie licze tylko chcialabym robic to co lubie i do czego brnęlam przez tyle lat ale czas pokaze 🙂

                  U mnie najtańszy 690zł + wyżywienie (w miejscowości podmiejsckiej), a najdroższy na jaki się natknęłam 2000zł + wyżywienie. Oczywiście angielski, rytmika itp. dodatkowo płatne. Przeciętna cena 1100-1300zł + wyżywienie.

                  To są klubiki które żadnych warunków spełniać nie muszą – ani lokalowych ani specjalistycznej kadry nie ma.

                  Najczęściej mieszczą się w wynajmowanych domach jednorodzinnych (dość zimno tam w zimie w porównaniu do tego co mamy w blokach).
                  Kadra to zazwyczaj studentki zaoczne, które pracują po 12h dziennie.

                  To jest złoty interes, bo dostanie się w Wawie do państwowego żłobka czy przedszkola graniczy z cudem.

                  • zloty to on tak do konca nie jest bo ja nie oddam dziecka studentce – no chyba ze bede zmuszona. Pierwsze pytanie jakie zadaje w takiej placowce to czy maja ukonczone szkolenie z pierwszejpomocy i wiecie co mowi 80 % ze nie !Czesc mowi ze tak ale nie wiedza o zrobic jak dziecko sie zadlawi – brak slow takie placowki powinny byc prowadzone przez ludzi ktorzy sie na tym znajalbo hoiaz wkladaja trud zeby sie dowiedziec waznych informaji

                    • Zamieszczone przez janetvip1
                      zloty to on tak do konca nie jest bo ja nie oddam dziecka studentce – no chyba ze bede zmuszona. Pierwsze pytanie jakie zadaje w takiej placowce to czy maja ukonczone szkolenie z pierwszejpomocy i wiecie co mowi 80 % ze nie !Czesc mowi ze tak ale nie wiedza o zrobic jak dziecko sie zadlawi – brak slow takie placowki powinny byc prowadzone przez ludzi ktorzy sie na tym znajalbo hoiaz wkladaja trud zeby sie dowiedziec waznych informaji

                      No Ty nie oddasz studentce.
                      Ale jest koniec września i w większości tych klubików nie ma już miejsc, więc popyt jest,mimo kosmicznych cen i dziwnych zapisów w umowach.

                      • to sie dziwie bo u nas jest sporo i jest w czym wybierac i przebierac poki co znalazlam jeden ktory mi sie podobał, dlatego mysle czy nie otworzyc takiego klubiku

                        • Zamieszczone przez janetvip1
                          zloty to on tak do konca nie jest bo ja nie oddam dziecka studentce – no chyba ze bede zmuszona. Pierwsze pytanie jakie zadaje w takiej placowce to czy maja ukonczone szkolenie z pierwszejpomocy i wiecie co mowi 80 % ze nie !Czesc mowi ze tak ale nie wiedza o zrobic jak dziecko sie zadlawi – brak slow takie placowki powinny byc prowadzone przez ludzi ktorzy sie na tym znajalbo hoiaz wkladaja trud zeby sie dowiedziec waznych informaji

                          ostatnio na TVN była SUPERNIANIA i mówiła to samo! dla mnie to nieporozumienie że w przedszkolach i złobkach panie nie maja pojęcia o pierwszej pomocy
                          Superniania robiła rozmowy kwalifikacyjne dla potencjalnej opiekunki- własnie z naciskiem na pierwsza pomoc! szok! żadna nie wiedziala co zrobić
                          pamietam,że też zadala pytanie o zadławienie i jedna odpowiedziała, że trzeba dziecko wytrzepać

                          • omatko na prawde :wytrzepać”oj ja bymja wytrzepala. jedna w takim klubku mi powiedziala co Pani ma za wymagania… zapytalam jej sie dlaczego nie otworzyla opieki ale dla zwierzat chociaz chyba bym jej psa nie oddala

                            • ja pracowałam w przedszkolu, kiedys rozbolała mnie głowa, lece do apteczki a tam co? apteczki nie ma

                              • Zamieszczone przez janetvip1
                                prawda jest taka ze wszystko zalezy od nazwy jezeli nawieszto złobek lubprzedszkole wymogi sa w przypadku zlobka ciekie io trudne do spelnienia natomiast klubik juz wymogow nie ma.
                                Nastepna rzecza jestjedzonko jesli chcesz gotowac muszisz miec sanepid, mozesz tez miec firme cateringowa no ale zaufanie to takiejfirmy hm… to jednak sa dzieci, jest jeszcze wyjscie ze rodzice przynosza swoje mi by to pasowalo bo wiem co lubi moje dziecko – poko o cyce, ciezkojezapakowac… heheh
                                wracajac do tematu u nas koszt klubiku to od 1200 do 700 a przedszkole 350-550 no coz ja tam na kokosy nie licze tylko chcialabym robic to co lubie i do czego brnęlam przez tyle lat ale czas pokaze 🙂

                                Tak, wiem to wszystko.
                                Ale chodzi właśnie o dofinansowanie. Jeśli chcesz je dostać, to ten klubik musi spełniać pewne wymogi, które często ciężko jest obejść.
                                Lokal musi mieć wówczas min. 2,5 m wysokości, przynajmniej dwa wyjścia, być na parterze, odpowiednią ilość nasłonecznienia w dzień, na 1 dziecko przypada 2 m2, jeśli spędza ono do 5 godz. w klubiku – jeśli więcej, to powierzchnia ma być nie mniejsza niż 2,5 m2.
                                Mówię o takich szczegółach.
                                A jeśli chcesz gotować i zrezygnować z cateringu, to Sanepid to raz, a dwa – dietetyk. Nie możesz sama przygotowywać posiłków – ktoś musi ustalać tygodniowe menu, z uwzględnieniem kaloryczności i innych szczegółów. A to już oczywiście koszty.
                                Ja swego czasu myślałam, że założę sobie klubik, a moją mamę zatrudnię do gotowania m.in. Raz, że świetnie gotuje, dwa – nie ma pracy, a trzy – prowadziła długi czas lokal gastronomiczny, gdzie również sama przygotowywała część posiłków.
                                Jednak takie coś by nie wypaliło, więc na myśl o dietetyku i dodatkowych kosztach, związanych z urzadzeniem zaplecza kuchennego, wolałabym chyba postawić na sprawdzony catering + oczywiście to, co rodzice przyniosą dziecku z domu (jeżeli jest taka potrzeba).
                                Ja mam sprawdzony catering, który zamawia znajoma do swojego przedszkola. Nie jest drogi i jedzenie jest bardzo smaczne.
                                Ten plan mam w głowie już od ponad 3 lat, ale jeszcze nie zabrałam się za realizację.
                                Pracy nie mam, lokal od roku stoi pusty, więc znów zaczynam mysleć.

                                • Nie wiem jak to sie ma do wszystkiego ale u nas na osiedlu babka ma takie cos w domu nie wiem jak to nazwac bo to ani klubik ani żłobek taka opiekunka przyjmuje dzieci od 2- 5 lat ma ich mało bo chyba tylko 6 z tego co naliczylam ostatnio na spacerze. Rodzice przywożą jej do domu w dowolnych godz 5dni w tyg. Ogloszenia daje w gazecie i na necie no i u nas na osiedlu. Bierze 600zl z wyzywieniem za miesc. Malo prawdopodobne by miala jakieś wymogi sanepidu i takie inne rzeczy a jednak ma oblożenie z racji metrarza nie może miec wiecej dzieci bo sie nie zmieszczą, ale z tego co wiem to maja tam bardziej tak po domowemu. Niestety nie wiem jak to się ma do zajęć dydaktycznych.Dodam że to mloda babka tak po 40 wiec juz nie smarkula ani babcia.

                                  • Witam serdecznie wszystkich Rodzicow:)

                                    W 2011r otwieram Klub Malucha w Warszawie dla dzieci od 6miesiaca do 3 roku zycia.. Prosze pomozcie mi i odpowiedzcie na pytania:
                                    – w ktorej dzielnicy jest najwieksze zapotrzebowanie?
                                    – prosze o cenne wskazowki: ( jakie godziny i dni otwarcia oraz cena by Panstwa interesowaly??)
                                    Pozdrawiam serdecznie
                                    Martynika;)

                                    • witamy, i milo ze podpielas sie pod temat…. ale skoro juz to zrobilas to moze podzielisz sie swoimi wiadomosciami

                                      • Jak chcesz mogę założyć oddzielny ale i tak “podpięli by” mnie pod ten… A co chciałabyś wiedzieć?

                                        • Zamieszczone przez martynika2010
                                          Witam serdecznie wszystkich Rodzicow:)

                                          W 2011r otwieram Klub Malucha w Warszawie dla dzieci od 6miesiaca do 3 roku zycia.. Prosze pomozcie mi i odpowiedzcie na pytania:
                                          – w ktorej dzielnicy jest najwieksze zapotrzebowanie?
                                          – prosze o cenne wskazowki: ( jakie godziny i dni otwarcia oraz cena by Panstwa interesowaly??)
                                          Pozdrawiam serdecznie
                                          Martynika;)

                                          Otwierasz Klub, ale jeszcze nie masz lokalizacji? Interesujące…
                                          Odpowiem co by mnie interesowało:
                                          – od 5 miesiąca życia dziecka
                                          – zapotrzebowanie jest w każdej dzielnicy i w każdej dzielnicy tych placówek jest sporo, różnią się warunkami, ja bym oczywiście chciała żeby jeszcze jeden klubik powstał w mojej dzielnicy 🙂
                                          – godziny: 6.00-16.30
                                          – dni: jak dla mnie pn-pt
                                          – cena – oczywiście jak najniższa, brak wpisowego, możliwość rezygnacji z klubiku od nowego okresu rozliczeniowego (miesiąc), zwrot kosztów za dni, w których dziecko było nieobecne

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: pomysl na załozenie złobka – klubiku

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general