I znow dołanczam do Was 🙁 W I dzien świat wyladowalam w szpitalu z powodu plamienia, po usg niby bylo wszystko ok, ale lekarz kazal zostac mi na kilka dni… okazal sie to tydzien. W czwartek mialam w koncu kolejne usg i lekarz powiedzial mi, ze sreduszko nie bije :(((((((((( normalnie myslalam, ze tam wykituje dlaczego ja, znow sie nie udalo a bylo juz wszystko ok, zadnych oznak, bolu, plamien….. oczywiscie zaraz mialam zabieg, na szczescie pod narkoza. Pozniej bylam w jakims szoku, dopiero dostarło do mnie co sie stało, gdy weszlam do swojego mieszkania… nie potrafie pogodzic sie z tym, choc wiem, ze czas leczy rany bo juz raz to przezylam, ale dlaczego znow????????????????????????????? serce to mi peka…
teraz czekam na wyniki badan 4 tyg i wydaje sie mi to wiecznosc, wtedy odrazu ruszamy z badaniami, jakie tylko mozna zrobic
Dziewczyny, czy mozecie mi podac jakas strone gdzie bylo by cos o ciazy obumarłej??
[obrazek] [Zobacz stronę] [obrazek]
Pozdrawiam
Kasia
18 odpowiedzi na pytanie: porazka :(
Re: porazka 🙁
bardzo bardzo mi przykro, i smutno.
Re: porazka 🙁
Kasienko tak mi przykro…..
zaswieci kiedys słoneczko zobaczysz
mocno sciskam i nie daj sie
ania
Re: porazka 🙁
Kasia bardzo, bardzo mi przykro. Przytulam Cię mocno.
NUŚKA + dwa Aniołki
Re: porazka 🙁
Kasia przykro mi bardzo
Re: porazka 🙁
Jest mi starsznie przykro, ze Ciebie też to spodkało 🙁 Wejdź na stronę Naszego Bociana, albo na może tam cos znajdziesz co Cię zainteresuje
Jola
Re: porazka 🙁
Kasiu,
bardzo mi przykro:(( Mam jednak nadzieje, że w końcu Ci się uda, czego Ci z calego serca życze. Trzeba w to caly czas mocno wierzyć i mysleć, że wszystko bedzie dobrze ( chociaż teraz jest Ci bardzo ciężko). Trzymam kciuki za WAS. Pozdrawiam Cie,
Natalia
Re: porazka 🙁
Kasieńko, tak bardzo mi przykro… żadne słowa tutaj nic nie pomogą… jestem z tobą… trzymaj się – o ile to w ogóle mozliwe… ale dasz radę, na pewno… przytulam Cie z całych sił…
ami7
[Zobacz stronę]
Re: porazka 🙁
Witaj,
Aż za dobrze wiem co teraz czujesz. Dokłądnie w tym samym dniu, w czwartek, dowiedziałam się, że moja ciąża się roni. U mnie był to dopiero początek więc obyło się bez zaboegu, ale ból jest wielki.
Przytulam Cię mocno!! Musi nam się w końcu udać!!
Perełka
Re: porazka 🙁
Musimy!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam
Kasia
Re: porazka 🙁
Cześć,
przykro mi, że tak się stało. Wiem co czujesz. Cieszę się jednak z Twojego postu, bo wynika z niego, że masz wolę walki o szczęście i będziesz dalej działać. Życzę Ci powodzenia w odkryciu przyczyny niepowodzeń i w konsekwencji urodzenia malutkiego szczęścia.
Pozdrawiam
Karla33
Re: porazka 🙁
Kasiu tak mi przykro……..
Rozumiem przez co tera zprzechodzisz i cierpie razem z Toba……..
Moniś z Aniołkami
Re: porazka 🙁
Bardzo mi przykro Kasiu, że Ci się nie udało donosić upragnionego dzidziusia. Nawet nie wiesz jak to rozumiem. Zawsze jak słyszę o kolejnej kobiecie która traci dziecko jest mi bardzo smutno. Myślę, że los jest okrutny dla wszystkich którzy bardzo a to bardzo pragną dziecka i z różnych przyczyn go nie mają. Ostatnio przed świętami w naszym mieście ktoś porzucił dziecko. Zostawił na pastwę losu, na mrozie. Śliczną dziewczynke jak się okazało. I zrobiło mi się bardzo smutno, że ja choć chcę mieć taką malutką bezbroną istotkę to nie mam, a inna kobieta nie chce swojego dziecka. Trzymaj się ciepło Kasieńko i nie poddawaj się. Na pewno Tobie i mnie kiedyś się uda. Jestem z Tobą całym sercem. Pozdrawiam ciepło. Agnieszka.
Re: porazka 🙁
Dziekuje za slowa otuchy, wiele one dla mnie znaczą!!
To straszne, ze sa kobiety ktore porzucaja swoje niemolaki,tylko czasami to zawodzi psychika i trzeba im pomoc
Pozdrawiam
Kasia
Re: porazka 🙁
Kasieńko, nigdy nie wiem co napisać, gdy dowiaduję się o kolejnym aniołku, nie znajduję w sobie słów które mogłyby cię pocieszyć, poweim ci tylko króciutko, jestem z Tobą i tulę cię do serca, bardzo mi przykro że tak ciężko cie doświadcza los. Ale wierzę w to mocno, że jak wiele dziewczyn przed tobą i wiele napewno po tobie już niedługo zagościsz w “Kiedy dziecko już jest”. Trzymaj się dzielnie.
Re: porazka 🙁
Kasiu, strasznie mi przykro… Myslimy o Tobie…
Mateuszek (14.03.2003)
Dziekuje
Dziekuje Wam z całego serca, nawet nie wiecie ile znacza dla mnie wasze slowa !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powolo dochodze do siebie, choc wiem, ze nigdy nie zapomne o tych wydarzeniach. Ale mam nadzieje, na lepsze jutro. Juz nie moge sie doczekac, kiedy ruszymy z badaniami i bedziemy znow sie starac o dzidzie.
Pozdrawiam
Kasia
Re: porazka 🙁
Bardzo mi przykro…. Na pewno juz niedługo sie uda.
Nie mam zbyt dużego doswiadczenia, ale z tego co widziałam na stronie jest sporo o poronieniach i koniecznych badaniach.
Trzymam kciuki!!
Re: porazka 🙁
Kasiu,
Trzymaj się, napewno będzie dobrze.
Pozdrawiam,
Basik
Znasz odpowiedź na pytanie: porazka :(