poród naturalny czy cesarka co jest lepsze?

lekarz na poczatku ciazy zapewniał mnie ze bede miala cesarke ze wzgledu ze mam przepuchline nad pępkową a teraz gdy jestem w 31 tygodniu ciazy powiedzial mi ze bedzie lepiej jak bede rodzic naturalnie i nie wiem co o tym myslec?? cieszyc sie, czy cokolwiek?? poradzcie mi cos i opiszcie podobne sytuacje. Z góry dziekuje

Strona 9 odpowiedzi na pytanie: poród naturalny czy cesarka co jest lepsze?

  1. A trudno powiedzieć – nie wiem jak to jest u innych kobiet, u mnie był moralniak, bo po pierwsze nastawiłam się na sn, a po drugie gdy ktoś pytał mnie o poród, to często słyszłam:
    – a cc miałaś…. to w sumie nie wiesz jak to jest rodzić.
    No i cóż, mieli rację, bo przez 19 godzin porodu miałam ciągle tylko jego 1 fazę, bolesną jak diabli, ale bez żadnego postępu.
    Nie wiem więc jak wygląda sam poród, jak odczuwa się bóle parte itp.

    Ale teraz już nikt nie wpędziłby by mnie z tego powodu w poczucie winy, nie dlatego, że wynalazłam sobie plusy cesarki (choć w moim przypadku uratowała ona życie mojego synka) ale dlatego, że wiem, ze to zwyczajnie moja sprawa i nikt nie ma prawa wtykać w to nos bez mojej zgody.

    I dokładnie tak jest z każdą inną kobietą, to nie jest sprawa osób postronnych w jaki sposób ona rodziła, a ocenianie kobiety za sposób urodzenia dziecka jest moim zdaniem co najmniej niegrzeczne.

    Wasyl – bez sensu dyskusja Ty swoje o zachciankach, ja swoje, więc daruję już sobie, bo szkoda mojego i Twojego czasu na tę wymianę zdań :).

    • Zamieszczone przez Wasyl
      Nie cc uszkadza dzieci, tylko cc jest dla ratowania życia chorych/zagrożonych śmiercią dzieci.
      ilość cc, to kwestia indywidualne organizmu.
      Korin, Nie ma maksymalnej liczby cięć. Lekarz powinien kontrolować macice przez usg i informować, czy kolejna ciąża, to już duże zagrożenie, czy jeszcze nie.

      Wybierać, to sobie możemy w co się ubierzemy, ale nie mieć kaprys na operację,bądź nie…

      wiem, wlaśnie dlatego piszę, że o sytuacji gdy lekarz mówi, przykro mi następna ciąża zagrożona, a tu niespodzianka i ciąża jest

      • Zamieszczone przez Mijaa
        A trudno powiedzieć – nie wiem jak to jest u innych kobiet, u mnie był moralniak, bo po pierwsze nastawiłam się na sn, a po drugie gdy ktoś pytał mnie o poród, to często słyszłam:
        – a cc miałaś…. to w sumie nie wiesz jak to jest rodzić.
        No i cóż, mieli rację, bo przez 19 godzin porodu miałam ciągle tylko jego 1 fazę, bolesną jak diabli, ale bez żadnego postępu.
        Nie wiem więc jak wygląda sam poród, jak odczuwa się bóle parte itp.

        Ale teraz już nikt nie wpędziłby by mnie z tego powodu w poczucie winy, nie dlatego, że wynalazłam sobie plusy cesarki (choć w moim przypadku uratowała ona życie mojego synka) ale dlatego, że wiem, ze to zwyczajnie moja sprawa i nikt nie ma prawa wtykać w to nos bez mojej zgody.

        I dokładnie tak jest z każdą inną kobietą, to nie jest sprawa osób postronnych w jaki sposób ona rodziła, a ocenianie kobiety za sposób urodzenia dziecka jest moim zdaniem co najmniej niegrzeczne.

        Wasyl – bez sensu dyskusja Ty swoje o zachciankach, ja swoje, więc daruję już sobie, bo szkoda mojego i Twojego czasu na tę wymianę zdań :).

        Ja mialam to szczęście,że nikt mnie nie oceniał, miałam cc z braku postępu porodu, była to konieczność, ale decyzje podejmował lekarz, ja uważam,że to to jednak lekarz powinien decydować o konieczności wykonania cc. Prawda też jest taka,że to czy cc czy sn skończy się szczęśliwie zależy od lekarza, jego wiedzy i umiejętności, jeśli tego zabraknie to i cc i sn może mieć opłakane skutki.
        I to chyba tyle w temacie…. Wiadomo,że jak w każdej sprawie każdy może mieć swoje zdanie i przy swoim pozostać. 🙂

        • Zamieszczone przez Szynszylek
          jednak moje zdanie jest takie że cc jest bezpieczniejszym rozwiązaniem dla dziecka

          nie nie nie i jeszcze raz nie, nie przy prawidłowo przebiegającym porodzie sn, pisałam już wcześniej w tym wątku ale powtórzę się – starszaka rodziłam przez nagłe cc w pełnej narkozie bo mu tętno spadało a małą superekspresowym porodem sn w 100% naturalnym, nie ma porównania ani co do stanu matki ani dziecka, po cc spędziłam 16 dni w szpitalu z powodu problemów swoich i synka, który nie budził się prawie, nie jadł i tracił na wadze dużo, co odrobił dopiero po miesiącu, natomiast córcia po sn to zupełnie inna bajka, od razu się przyssała, super przybierała, jechała na cycu przez ponad 4 miesiące, nie była taka nie do dobudzenia, sikała, szybko pozbyła się smółki i jajeczne kupki pojawił się szybko i często, ach jaką miałam z tego radość

          dopiero po tym porodzie zrozumiałam jak wiele straciłam i jak mógł i powinien wyglądać normalny i zdrowy początek, dlatego nie zgadzam się z twierdzeniem że cc jest bezpieczniejsze i lepsze dla dziecka oraz matki (niż prawidłowo przebiegający poród sn)

          zgodzę się też z Wasylem i korin że nie powinno się kobietom dawać do wyboru cc na życzenie bez medycznych wskazań a decyzję powinien podjąć lekarz

          • Wg mnie CC to operacja i nie powinna być ona wykonywana na życzenie pacjentki. Jednak rzeczywistość jest taka że często robi się je zwyczajnie za póżno przy przedłużającym się porodzie SN… Potem są naprawdę duże komplikacje, nieprawidłowości w rozwoju dziecka, tragiczne skutki niedotlenienia itd itd. Dlatego wiele osób boi się porodu SN i próbuje “wymusić” na lekarzu CC. To zrozumiałe. Osobiście jestem zdania, że jeśli tylko nie ma przeszkód, ciąża przebiegała prawidłowo, należy próbować SN. Wydaje mi się, że to najbardziej fizjologiczne i dla dziecka i dla matki.

            • poród

              Jeśli nie ma bezwzględnych wskazań do cesarki to tylko poród naturalny. Dla kobiet pewnie cesarka jest korzystniejsza ale dla dziecka zdecydowanie poród naturalny jest korzystniejszy. Dziecko naturanie urodzone lepiej się rozwija i są na to dowody naukowe.

              • Zamieszczone przez Gaga:)
                Dziecko naturanie urodzone lepiej się rozwija i są na to dowody naukowe.

                No tu bym się do końca nie zgodziła;) Na to akurat nie ma reguły.

                • Jakie dowody naukowe? Dziecko urodzone przez cc rozwija się tak samo jak przez sn! CC to operacja, ale przy dzisiejszym rozwoju medycyny nie jest aż tak poważna, jak niektóre z was opisują..znam osobiście paru lekarzy i innych przedstawicieli służby zdrowia i wierzcie mi na słowo, że 90 % z nich rodziło przez cc, wniosek sami wyciągnijcie
                  Jeżeli chodzi o plusy i minusy dla matki, to są porównywalne, w obu przypadkach są powikłania mniej i bardziej poważne. To zależy od organizmu kobiety, lekarza itp. Moje zdanie? Kobieta powinna mieć wybór jak chce rodzić.

                  • Zamieszczone przez Gaga:)
                    Jeśli nie ma bezwzględnych wskazań do cesarki to tylko poród naturalny. Dla kobiet pewnie cesarka jest korzystniejsza ale dla dziecka zdecydowanie poród naturalny jest korzystniejszy. Dziecko naturanie urodzone lepiej się rozwija i są na to dowody naukowe.

                    jeśli nic nie stoi na przeszkodzie by rodzić sn to moim zdaniem nie jest korzystniejsza, wręcz przeciwnie

                    Zamieszczone przez kurka wodna
                    Jakie dowody naukowe? Dziecko urodzone przez cc rozwija się tak samo jak przez sn! CC to operacja, ale przy dzisiejszym rozwoju medycyny nie jest aż tak poważna, jak niektóre z was opisują..znam osobiście paru lekarzy i innych przedstawicieli służby zdrowia i wierzcie mi na słowo, że 90 % z nich rodziło przez cc, wniosek sami wyciągnijcie
                    Jeżeli chodzi o plusy i minusy dla matki, to są porównywalne, w obu przypadkach są powikłania mniej i bardziej poważne. To zależy od organizmu kobiety, lekarza itp. Moje zdanie? Kobieta powinna mieć wybór jak chce rodzić.

                    dla mnie to żaden dowód, postęp medycyny czy nie – cc to poważna operacja, chociaż zwolenniczki cc na życzenie bardzo usiłują to bagatelizować ale takie są fakty

                    Zamieszczone przez mama80
                    Wg mnie CC to operacja i nie powinna być ona wykonywana na życzenie pacjentki. Jednak rzeczywistość jest taka że często robi się je zwyczajnie za póżno przy przedłużającym się porodzie SN… Potem są naprawdę duże komplikacje, nieprawidłowości w rozwoju dziecka, tragiczne skutki niedotlenienia itd itd. Dlatego wiele osób boi się porodu SN i próbuje “wymusić” na lekarzu CC. To zrozumiałe. Osobiście jestem zdania, że jeśli tylko nie ma przeszkód, ciąża przebiegała prawidłowo, należy próbować SN. Wydaje mi się, że to najbardziej fizjologiczne i dla dziecka i dla matki.

                    tu się zgodzę z całością wypowiedzi

                    • Zamieszczone przez kurka wodna
                      Jakie dowody naukowe? Dziecko urodzone przez cc rozwija się tak samo jak przez sn! CC to operacja, ale przy dzisiejszym rozwoju medycyny nie jest aż tak poważna, jak niektóre z was opisują..znam osobiście paru lekarzy i innych przedstawicieli służby zdrowia i wierzcie mi na słowo, że 90 % z nich rodziło przez cc, wniosek sami wyciągnijcie
                      Jeżeli chodzi o plusy i minusy dla matki, to są porównywalne, w obu przypadkach są powikłania mniej i bardziej poważne. To zależy od organizmu kobiety, lekarza itp. Moje zdanie? Kobieta powinna mieć wybór jak chce rodzić.

                      Też znam lekarkę, która sobie zażyczyła cc, bo…(uwaga) “Za stara jestem, żeby się męczyć miedzy tymi młódkami”.
                      Argument bardzo “racjonalny”

                      • Zamieszczone przez mamasia
                        ja jestem zdanai ze naturalny poród jak sama nazwa mówi jest lepszy i dal matki i dla dziecka bo w koncu nie bez znaczenia ma słowo “naturalny ” a cesarka powinna być kiedy naturalnie sie nie da.. Ale to moje zdanie i ja nigdy nie chciałam cesarki…….udało sie urodziłam swoje dzieci anturalnie i szybko

                        Zamieszczone przez Gaga:)
                        Jeśli nie ma bezwzględnych wskazań do cesarki to tylko poród naturalny. Dla kobiet pewnie cesarka jest korzystniejsza ale dla dziecka zdecydowanie poród naturalny jest korzystniejszy. Dziecko naturanie urodzone lepiej się rozwija i są na to dowody naukowe.

                        Nie do końca lepszy, moja koleżanka przy ciazy bliźniaczej ( samo przez sie ze jest to ciaza podwyzszonego ryzyka) musiala sie meczyc, i cale szczescie ze zrobili cc, bo drugiego dziecka juz by nie bylo:(, obrócilo sie nie bylo czasu na usg, i dobrze ze lekarze szybko zareagowali.

                        Sama mialam taka sytuacje dwojka glowkami w dol ( u mnie od poczatku byla mowa o cc ale nie dla “widzmi mi sie”, lekarz zadecydowal ze bezpieczniej dla dzieci i dla mnie rowniez) a 2 tyg pozniej wody odeszly dzieci zupelnie inaczej sie ulozyly, i nawet przy cc musieli sie nameczyc zeby ich wyciagnac;).

                        Nie ma dla mnie znaczenia forma sn/ cc wazne zeby dziecko urodzilo sie zdrowe, i zebym ja doszla do siebie.

                        A mialam na sali, dziewyczne uparcie chciala sn urodzila duzego chlopca prawie 5 kg ( tyle co moja dwojka wazyl razem) i urodzil sie z zakazeniem, niedotlenieniem, i zwiechnieciem ale juz nie pamietam dokkladnie czego.. Ona chciala przezyc porod, dla mnie narazila zdrowie dziecka, i swoje rowniez..

                        I dla dziecka nie zawsze sn jest korzystniejsze, a te “dowody” juz odpuszcze dla mnie tj wyssane z palca;).

                        Moja dzieci mialy podwojne obciazenie ( cc i bliźniaki) i nie bylo rehabilitacji i poki co nieczego im nie brakuje;)

                        • ja w tych wszystkich rozważaniach za rodzeniem sn a przeciw cc na życzenie uważam że punktem wyjścia jest brak problemów i wskazań/przeciwwskazań po stronie matki oraz dziecka, na tej podstawie wydaje mi się całkowicie słuszny prawidłowo przebiegający poród sn, pod kontrolą lekarzy a idealnie by było gdyby można było liczyć na ich szybką reakcję gdyby coś szło nie tak i gdyby się nagle pojawiło się wskazanie do cc, to wtedy oczywiście zrobić je bez przeciągania ale cc bez wyraźnego powodu, po prostu “bo tak”? taka opcja nie mieści się w moim światopoglądzie

                          dziecko 5-kilowe to dość hardcorowa wizja i chyba bym się nie odważyła na sn (ale też nie zawsze wiadomo ze ono aż takie duże bo usg czasem ściemnia)

                          • Zamieszczone przez Kata
                            ja w tych wszystkich rozważaniach za rodzeniem sn a przeciw cc na życzenie uważam że punktem wyjścia jest brak problemów i wskazań/przeciwwskazań po stronie matki oraz dziecka, na tej podstawie wydaje mi się całkowicie słuszny prawidłowo przebiegający poród sn, pod kontrolą lekarzy a idealnie by było gdyby można było liczyć na ich szybką reakcję gdyby coś szło nie tak i gdyby się nagle pojawiło się wskazanie do cc, to wtedy oczywiście zrobić je bez przeciągania ale cc bez wyraźnego powodu, po prostu “bo tak”? taka opcja nie mieści się w moim światopoglądzie

                            dziecko 5-kilowe to dość hardcorowa wizja i chyba bym się nie odważyła na sn (ale też nie zawsze wiadomo ze ono aż takie duże bo usg czasem ściemnia)

                            A tak w ogóle Kata, to nasz lekarz bez problemu Ci sn pozwolił?? Ja się z nim “kłóciłam” o sn. Na początku, jak poruszałam temat, to się uśmiechał “dobrze, dobrze, porozmawiamy pod koniec ciąży”. wiedziałam, że coś kmini A jak już ostateczne zdanie z jego strony, to sobie zażyczył obecności mojego męża, kiedy to oświadczył “nie ma mowy o sn”. a mój mąż “i bardzo dobrze”. Ja myślałam, że już nigdy w życiu przed żadnym z nich nóg nie rozłożę No ale…wybaczyłam im tą decyzję.

                            • Zamieszczone przez korin
                              to skąd moralniaki? 😉

                              a co do ilości cc to nie chodziło wylacznie o Twój przypadek, a o przedstawienie też tego problemu, nie napisałam,że Twoje cc są na życzenie, pisałam o tym co będzie z kobietami, które na życzenie zafundują sobie 2 cc, a zajdą 3 ciąże, w którą nie planowały zajść, z wiedzą że jest to dla nich śmiertelne zagrożenie, chyba się nie rozumiemy 🙂

                              No ja miałam to poczucie, że wszystko nie tak poszło….Drugie bardzo chciałam urodzić właśnie sn- choć pierwszy poród był z komplikacjami zakończony po 52h porodu cc. I nie żałuję! Kiedy będę mieć 3 dziecko- też bym bardzo chciała je urodzić naturalnie.

                              Choć-odmawianie cesarki by za wszelką cenę kobieta urodziła kończy się czasem tragicznie! sama na życzenie bym sobie tej “przyjemności” nie fundowała. Mnie brzuch bolał potem 8 mies.

                              • Zamieszczone przez Dorotka85
                                pierwszy raz słyszę,że parte bolą
                                Oboje dzieci rodziłam naturalnie
                                1 od odejścia wód urodziłam po 12 godzinach
                                a 2 od odejścia wód po 10 godzinach i jak nadeszły parte nic nie bolało,miałam wrażenie że rodzę arbuza po prostu.
                                Siostra miała cesarkę bo stwierdzono “wysokie stanie główki” to jej pierwsze dziecko i męczyła się 13 godzin i potem zdecydowano o cesarce,dziecko przyszło na świat jakieś 20 min później

                                O jezu! bolą i to jaaak!;) Mnie bolały bardziej niż rozwierające.
                                Dobrze, że tylko godzinę to trwało….

                                • Zamieszczone przez k.j
                                  kazdy ma inne odczuwanie bólu,ja myslałam ze mnie zaraz rozsadzi tam w środku,tymbardziej ze jak pisałam wczesniej mój synek utknął,a parte miałam bardzo silne a młody nic sie nie przesówał tylko bombardował mnie w kanał złym ułożeniem główki…więc wybacz ale to boli po prostu…

                                  Mi też młody utknął… Ale dałam radę jakoś natomiast ten moment nie był za przyjemny

                                  • Zamieszczone przez Kata
                                    nie nie nie i jeszcze raz nie, nie przy prawidłowo przebiegającym porodzie sn, pisałam już wcześniej w tym wątku ale powtórzę się – starszaka rodziłam przez nagłe cc w pełnej narkozie bo mu tętno spadało a małą superekspresowym porodem sn w 100% naturalnym, nie ma porównania ani co do stanu matki ani dziecka, po cc spędziłam 16 dni w szpitalu z powodu problemów swoich i synka, który nie budził się prawie, nie jadł i tracił na wadze dużo, co odrobił dopiero po miesiącu, natomiast córcia po sn to zupełnie inna bajka, od razu się przyssała, super przybierała, jechała na cycu przez ponad 4 miesiące, nie była taka nie do dobudzenia, sikała, szybko pozbyła się smółki i jajeczne kupki pojawił się szybko i często, ach jaką miałam z tego radość

                                    dopiero po tym porodzie zrozumiałam jak wiele straciłam i jak mógł i powinien wyglądać normalny i zdrowy początek, dlatego nie zgadzam się z twierdzeniem że cc jest bezpieczniejsze i lepsze dla dziecka oraz matki (niż prawidłowo przebiegający poród sn)

                                    zgodzę się też z Wasylem i korin że nie powinno się kobietom dawać do wyboru cc na życzenie bez medycznych wskazań a decyzję powinien podjąć lekarz

                                    Podpiszę się obiema łapkami!!!!!! po cc miałam traumę-psychiczną głównie. Oj dużo by pisać….

                                    • Nie zdołałam wszystkiego poczytać i nie wiem, czy ktoś już polecał “Cesarskie cięcie a poród naturalny. Wątpliwości, konsekwencje, wyzwania” prof. Michela Odenta.
                                      A mimo, żem jak najbardziej pronatura w głowie mi się w tym razem nie mieści dlaczego nie CC?!

                                      • hmmm widze ze nie wszyscy czytają ze zrozumieniem

                                        • Mamasia mam nadzieję, ze to nie do mnie zgodnie z tym, co wyżej napisałam, poczytałam tylko trochę z tych wszystkich postów. Akurat pod ostatnio cytowanym Twoim mogłabym się podpisać

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: poród naturalny czy cesarka co jest lepsze?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general