Porody domowe

co o tym sadzicie?
dla mnie to niepotrzebne ryzyko dla matki i dla dziecka. kiedys ogladalam program jak jakas amerykanka rodzila w wannie, a obok biegala trojka jej dzieci, patrzyly co sie dzieje w tej wannie, sluchaly krzykow mamy, dla mnie bylo to gleboko niesmaczne i mysle, ze bylo to wystawienie dzieci na zupelnie niepotrzebny stres.

[Zobacz stronę]

42 odpowiedzi na pytanie: Porody domowe

  1. Kurcze, mialam to zamiescic w innym dziale
    “Tematy, ktorych nie znalazlam w forum”, moze ktos przeniesie :}

    • Dla mnie to wręcz przeciwnie – gwarancja bezpieczeństwa i porodu bez zakłóceń Po szczegóły zapraszam do mego opisu porodu “Punktualna Marta”
      Co do tłumów przy też nie jestem za. Ani tłum rodziny(dzieci wywieźliśmy) ani tym bardziej medyków i salowych wg.mnie nie sprzyja intymnosci sytuacji porodowej.
      A jeśli przenieść, to do “Wszystko o porodzie” Opis znajdziesz właśnie tam.
      Bardzo dobry artykuł – w nim też odpowiedź na Twoje pytanie:)

      • Chciałam rodzić w domku, ale mąż i rodzina wybili mi to z głowy… Ze względu na dobro dziecka. Nie cierpię szpitali, ale mają rację. Bo co jeśli coś się stanie? Nigdy bym sobie tego nie wybaczyła.

        • Urodziłam w domu pierwszą córkę – nieplanowanie, po prostu tak się potoczyło, szybko i nagle, nie zdążyłam do szpitala.
          drugą urodziłam w szpitalu, tradycyjnie 😉

          pomimo, że oba porody miałam ok, bezproblemowe i szybciutkie i pomimo, że pierwszemu towarzyszyło sporo stresu (bo znienacka i w domu) to jednak ten pierwszy wspominam lepiej, głównie ze względu na to, że mogłam całkowicie zdać się na swoje ciało, a ono widziało co robić. W szpitalu, podpięta do ktg, mogłam tylko leżeć na plecach

          • ja jestem absolutnie na nie(co innego jak poród zaskoczy i już nie da rady dojechać do szpitala)
            ale jeśli miałabym planować poród nigdy w domu….bałabym się o dziecko o siebie
            no i jeśli się nie mylę to w domu nie jest aż tak czystko jak w szpitalu

            • Z własnego doświadczenia Ci powiem, że najlepiej ukrywać najdłużej jak się da. Oczywiście jeżeli dobrze się czujesz i nie ma konieczności skorzystania ze zwolnienia lekarskiego. I jeśli praca nie jest w szkodliwych warunkach. Bo oczywiście zdrowie najważniejsze.
              Niby nie ma znaczenia czy pracodawca dowie się w 2 miesiącu czy w 5 – w końcu ciąża trwa tyle samo, ale z psychologicznego punktu widzenia – jak dowie się później, to mniej będzie wiązał zaciążenie z tym, że dostałaś umowę. No i im później się dowie, tym krótsza ta ciąża mu się wyda

              • Zamieszczone przez alice82
                ja jestem absolutnie na nie(co innego jak poród zaskoczy i już nie da rady dojechać do szpitala)
                ale jeśli miałabym planować poród nigdy w domu….bałabym się o dziecko o siebie
                no i jeśli się nie mylę to w domu nie jest aż tak czystko jak w szpitalu

                tu bym polemizowała, z ta czystością
                jak rodziłam Alkę, zszokowało mnie podejście personelu do sterylności….
                mąż został zaproszony na porodówkę tak jak stał, z ulicy… Nawet ochraniaczy na buty nie było, o to gdzie umyć ręce spytał sam z siebie – a położne patrzyły na niego jak na ufo 😀

                • Vieshack bo to taki szpital 😉
                  Sąsiadka rodziła tam w lutym i wtedy ktg było popsute, ale dość długo miała je podpięte zanim się zorientowali, że nie działa

                  • W Pl to wciąz trudne i “nielegalne”….
                    Ale gdybym miała zapewnioną opieke w razie czego, pełną pomoc personelu itd. to tylko dom!

                    • Czytam o porodach domowych w UK

                      Z kolei porody w domach, chociaż nadal rzadkie, odbywają się. Bez pośpiechu, bez konieczności pakowania rzeczy w podróż do szpitala. W domu może asystować także lekarz, a na zewnątrz czekać karetka, by zminimalizować ewentualne ryzyko. Podczas rozwiązania doświadczone matki doceniają obecność innych kobiet, a zwłaszcza położnych, które rozumieją cały przebieg akcji niekiedy lepiej niż najlepszy lekarz-mężczyzna. Można w ten sposób rodzić i to na koszt NHS pod warunkiem, że szpital, który o to poprosimy oferuje taką usługę. Należy ich o tym powiadomić jak najwcześniej. Położna dokona wstępnej oceny i jeśli nie będzie przeciwwskazań, szpital wyraża zgodę. Pacjentce podczas porodu towarzyszyć będą dwie położne.

                      Niektóre Panie większe poczucie bezpieczeństwa osiągają w szpitalu, inne w domowym zaciszu, to kwestia wyboru, zakładając, że nie ukończyły 35 roku życia, są zdrowe, a najlepiej gdy rodzą po raz drugi.

                      I git!!!! Tylko sie cholerka musze wyrobić do tego 35 r.ż

                      • Jeszcze odnosnie porodu domowego

                        • Na koszt NHS 2 położne w domu + karetka pod domem.
                          Luksus.
                          Kiedy tak w PL będzie…

                          • Po drugim porodzie, który był nieco bardziej naturalny niż pierwszy (pierwszy był wywoływany) pomyślałam sobie, że jeśli by mi się jeszcze raz zdarzyło to chętnie bym w domu urodziła. Tyle, że to się raczej nie zdarzy, a nawet jeśli to nikt mi na to nie pozwoli.

                            • Zamieszczone przez zuzelka83
                              Na koszt NHS 2 położne w domu + karetka pod domem.
                              Luksus.

                              też o tym pomyślałam

                              • Idea super! gdyby tylko sie miało 100% pewności, że będzie ok…..

                                • ahimsa, w szpitalu też nie masz gwarancji. Nigdzie ich nie ma. Pewnie, że dostęp do sprzętu ratującego życie znacznie lepszy, ale też większe ryzyko złapania zakażenia szpitalnego na ten przykład.

                                  No i kobiecie, która ma przeciwwskazania nikt świadomie w domu rodzić nie pozwoli.

                                  • w moim przypadku jakbym w domku chciala rodzic to bym zeszła i ja i dzieci
                                    zdecydowanie nie popieram porodów domowych z racji zagrozenia- nikt z nas nie wie do końca co sie dzieje

                                    Ja miałam rodzic naturalnie i całe szczęście że 4 dni po terminie zostałam w szpitalu bo nie działo sie nic a wody już były zielone jak mnie na stół połozyli do cesarki
                                    coś z szyjka macicy miałam i nikt nie wiedział a ja bym nie urodziła sama nigdy

                                    • Zamieszczone przez kas
                                      ahimsa, w szpitalu też nie masz gwarancji. Nigdzie ich nie ma. Pewnie, że dostęp do sprzętu ratującego życie znacznie lepszy, ale też większe ryzyko złapania zakażenia szpitalnego na ten przykład.

                                      No i kobiecie, która ma przeciwwskazania nikt świadomie w domu rodzić nie pozwoli.

                                      No więc właśnie! ja sama widziałam, jak na patologii ciąży non stop pod obserwacją przecież- zmarło dziecko kobiecie- a wszpitalu była….2h wczesniej serce biło a na nastepnym badaniu już nie. I bycie w szpitalu nic nie pomogło.

                                      Otóż to- musi być wszystko dobrze z mama i dzieckiem….ciekawe czy po jednej cc by pozwolono? Bo drugie sn w koncu i dało radę

                                      • Ash, ale kto niby miałby pozwalać lub nie?
                                        wybór należy do Ciebie
                                        lekarz moze Cię próbować przekonać ale czy to zrobisz czy nie -decyzja Twoja

                                        chyba, ze piszesz o krajach gdzie jest to refondowane
                                        jesli sie nie mylę, po cc nie mozna rodzić w domu
                                        jest to juz traktowane jako ciąża podwyższonego ryzyka

                                        • Ja bym się nie zdecydowała ze strachu po 2 poronieniach za bardzo bałam sie o dzieci.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Porody domowe

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general