Mam wielki problem,w maju poronilam caze ok 9 tydzien,nie mialam zadnych plamien,jedynie bole brzucha. Teraz jest sierpien, zaszlam w ciaze ok 4-5 tydz i obecnie jestem w Usa, znow byly te same bole. Pani doktor stwierdzila, ze to nie od cizy, ze to jakies gazy. Sprawdzono,czy ciza jest w dobrym miejscu,okazalo sie ze tak.Zrobiono mi badania krwi,poprzez ktore sprawdzano,czy wrasta poziom jakiegos hormonu. Pierwsze bylo ok.jednak drugie bardzo zle ten hormon wzrosl nawet nie 10% (badania te byly wykonane 2 razy co drugi dzien)Pani doktor stwierdzila, ze mam ponad 90%szans na poronienie.Ale kazal czekac 3 tygodnie na usg by mozna bylo upewnic sie czy tak jest napewno..Zalamalam sie i nie umie dalej sobie z tym wszystkim poradzic. Prosze mi powiedziec co moze byc przyczyna,czy mam jeszcze szanse na ta cize.Wszystkie bole mi przeszly,jedynie bola piersi. Bardzo prosze o jakas rade,bo sama nie wytrzymuje tego.
8 odpowiedzi na pytanie: poronienie
Re: poronienie
Ojej musi ci byc teraz strasznie ciezko!
Nie mysl o tym co moze sie stac, bo to nie pomoze twojej ciazy a tylko moze zaszkodzic (samosprawdzajaca sie prognoza). Mysl tylko pozytywnie – musi sie udac i tyle!!!
nie wiem o co chodzi z tymi hormonami, ale nie dopuszczaj do siebie mysli, ze moze byc cos nie tak!
Oszczedzaj sie tez teraz, dbaj o siebie i dzidziusia. Najlepsze co teraz mozesz zrobic to oderwac sie od zlych mysli i dostarczyc malenstwu jakis hormonkow szczescia.
Trzymam za ciebie kciuki!
Pozdrawiam
Gosia
Re: poronienie
Teraz jestes w ok 5 tygodniu? Wg mnie to stanowczo za szybko na usg i lekarz na pewno nic nie zobaczy, nawet na super sprzecie. Ten hormon to Bhcg, ale nie wiem jak powinien rosnac dla posczegolnych tygodni ciazy. Mysl pozytywnie, na pewno bedzie dobrze.
komkoma
Re: poronienie
jestem w ok 5 miesiacu a na usg mam czekac 3 tygodnie,tylko powiedz jak mam zyc spokojnie te kolejne 3 tygodnie jesli lekarz powidzial, ze raczej nic ztego nie bedzie.Znalazlam w inernecie jak powinny wzrastac te hormony,codziennie powinny byc podwojne a u mnie prawie nic. Po prostu woalalbym juz nie zyc.dziekuje za mile slowa
Re: poronienie
Wiem, że jest Ci ciężko, też przez to przeszłam, nie poddawaj się jeszcze i walcz bo nie masz nic do stracenia, nie denerwuj się bo to dzidzi może zaszkodzić nie myśl na razie o tych hormonach, jeszcze nic straconego dopóki nie masz pewności nie poddawaj się! zawsze jest szansa nosek do góry musi być dobrze!!!!
Kasiek
Re: poronienie
Przepraszam, że pytam bo już sama zgłupiałam jesteś w 5 tyg czy w 5 miesiącu ciąży? odpisałam Ci ustosunkowując się do 5 tyg a Katarzynka mi mówi że to 5 miesiąc
Kasiek
Re: poronienie
CZesc, ja tez to przechodzilam, nie martw sie co to nie bedzie to i tak musisz sie z tym pogodzic i dalej zyc. J tez mieszkam w USA i mialam ten sam problem co ty bylam u trzech lekarzy i mialam 4 USG czekalam prawie 4 tygodnie do wyjasnienia sprawy. To byly dlugie tygodnie ale trzeba byc silna. Postaraj sie, jak chcesz to napisz mi na e-mail to wymienimy sie telefonami, rozmowa duzo pomaga [email]agaborawski@netscape. Net[/email]
Re: poronienie
Może zrób sobie jeszcze jedno badanie z krwi. Być może wtedy się uspokoisz i zobaczysz, czy bhcg rośnie. To trudny czas dla Ciebie i cokolwiek napiszę to i tak nie pomoże. Trzymaj się.
Ninka
[Zobacz stronę]
Re: poronienie
Witaj,
Przede wszystkim postaraj sie uspokoić i wyciszyć. W tej sytuacji nerwy nie pomogą i nieczego nie zmienią. Wiem, że jest Ci ciężko i że nie jest to takie proste…..wiem to doskonale. Odczekaj ten czas i zobaczysz jak wypadnie usg…..
A jesli chodzi o te procenty, to nie widzę tu cyfry 100 więc nic nie jest przesądzone – no!!!
Pozdrawiam cieplutko,
Kasia
Znasz odpowiedź na pytanie: poronienie