Poszło by się do kina albo teatru…

… tylko z kim zostawić dzieci?
Teściowa nie za chętna, moi rodzice nie żyją, siostra męża nie ma co prawda dzieci, ale nigdy się nie zaoferowała, jedna koleżanka zaczęła studia w weekend, inne mają swoje dzieci i sprawy…
A jak Wy sobie radzicie w tej kwestii?

23 odpowiedzi na pytanie: Poszło by się do kina albo teatru…

  1. no wlasnie,ja z trudem.rodzice ktorym ufam pracuja jeszcze,tesciowie sa najogolniej rzecz ujmujac labilni psychcznie,szwagierki zajete soba,poza granicami Polski,ostatnio jak szlam na wesele, zostawilam majke(17mcy)z kuzynka,bezdzietna,25lat(wiek nie bezdzietnosci,chociaz to tez;-)zdala egzamin.to byl jej pierwszy raz.wie mysle ze jakbym chciala isc do kina to tez zatrudnie ja;-)ale tak szczerze to w kinie blam ost raz rok temu… A tesknie za zyciem w spoleczenstwie i kulturze

    • Kochana babcia. Jest to ostatnia osoba, która została, bym mogła gdzieś pójść. Jak jej zabraknie będziemy skazani wynajmować niańki. Nie wyobrażam sobie tego. Chyba, że najstarsza córka zdąży dorosnąć (aktualnie 13 lat) i zaopiekuje się młodszym rodzeństwem.

      • Niania.
        Albo jedziemy na weekend do Tesciów (ponad 300km) i urywamy się na wieczór 😀

        • Odwieczny problem. Korzystamy z pomocy mojej mamy najcześciej, ale z chęcią wymieniamy się dziećmi z siostrą 😉 W sensie, że kiedy jest potrzeba, ona zostaje z moimi, a kiedy ona potrzebuje to ja zostaję z jej.
          Suma sumarum na palcach można policzyć takie okazje. Jutro dzieci zostawiam z tatusiem wybywam na babski comber 😉

          • Ja nie mam problemu-mam trzy siostry-chętne do pomocy
            I mama pomaga:)

            • Ja mam dziadków “pod ręką”, choć jak nie muszę, to staram się nie korzystać z ich pomocy. Do Teatru często chodzę sama – moja mama tam pracuje. Czasem wyrywam sie do kina z przyjaciółką, no ale wiem, że to nie to samo, co z mężem;).

              • Zamieszczone przez WiolaR
                … tylko z kim zostawić dzieci?
                Teściowa nie za chętna, moi rodzice nie żyją, siostra męża nie ma co prawda dzieci, ale nigdy się nie zaoferowała, jedna koleżanka zaczęła studia w weekend, inne mają swoje dzieci i sprawy…
                A jak Wy sobie radzicie w tej kwestii?

                Pięć lat nigdzie nie byliśmy sami bez dzieci.
                Dopiero ostatnio moja siostra została z naszymi dziećmi i wyszliśmy sami.

                • właśnie dzisiaj wpłaciłam przelew za rezerwacje na bilety.idziemy do teatru muzycznego (uwielbiam) na Kiss me,Kate!.dzieci zostaja z moja siostra.czasami udaje mi się ja namówić na pomoc starszej siostrze:)

                  • Zamieszczone przez rita25
                    właśnie dzisiaj wpłaciłam przelew za rezerwacje na bilety.idziemy do teatru muzycznego (uwielbiam) na Kiss me,Kate!.dzieci zostaja z moja siostra.czasami udaje mi się ja namówić na pomoc starszej siostrze:)

                    Ja namiętnie chadzam do Teatru Muz.:). Miłej zabawy!

                    • ja nie narzekam mam całą obsadę
                      mam świetną teściową, która zawsze chętna by zaopiekować się wnukami, mieszka piętro wyżej
                      do tego dwie szwagierki też jeszcze nigdy nie odmówiły
                      no i jest jeszcze moja mama ale ona pracuje, ale gdy potrzeba w weekend to też zawsze chętna
                      ma jeszcze ciotke taką w razie czego 😉 skorzystałam już z jej pomocy gdy wszyscy w/w i ja byliśmy na jednym weselu

                      • u nas tez cieniutko…..tesciowie daleko,moja mama nie zyje,tata pracuje (częsciej w delegacjach niz w domu),jedna siostra w irlandii,druga wieczna studentka,….mamy opiekunke ale staramy się nie “wykorzystywac ” jej dla własnych przyjemnosci -tylko wtedy kiedy pracujemy…jak bylismy ostatnio na weselu mojej siostry to marcin był z nami i dopiero ok 22 zawiozłam go do mojej koleżanki u której spał (a ja cała noc z komórka w reku czy wszystko ok i nie dzwoni…).jak do kina -to na bajke idziemy w trójke -co zrobic….
                        jedynie jak mały jest w przedszkolu to mozemy na spokojnie zrobic zakupy czy cos załatwic..

                        • ech…
                          poszłoby się….

                          🙂 ale jeszcze parę lat i się wyprowadzą 😉

                          • my mamy idealnie, obie babcie na miejscu wiec jak potrzebujemy – oddajemy a dziec mowi ze “idzie na kolonie ” 🙂
                            czesto gdzies lazimy 🙂

                            • Jak mój były weźmie synka na weekend to moge gdzieś wyjść. Zdaża się to z raz w miesiącu. Ale i wtedy mam przeważnie tyle spraw do załatwienia, że do kina to już mi się nie chce. Poza tym lipa, nie mam komu dziecka podrzucić.

                              • my mamy obie babcie na miejscu, chętne do zostania z wnuczką więc jesteśmy w dobrej sytuacji.

                                • Zamieszczone przez WiolaR
                                  … tylko z kim zostawić dzieci?
                                  Teściowa nie za chętna, moi rodzice nie żyją, siostra męża nie ma co prawda dzieci, ale nigdy się nie zaoferowała, jedna koleżanka zaczęła studia w weekend, inne mają swoje dzieci i sprawy…
                                  A jak Wy sobie radzicie w tej kwestii?

                                  My mamy dwie babcie zawsze chętne do opieki więc sytuacja pod względem wyjść jest idealna…tyle, że nam czasu brak na te wyjścia 😉

                                  • ja zadowolona jak zdążę z toalety skorzystać bez krzyków
                                    a teatr? kurcze a co to jest?:)

                                    serio K. od pon do pt jakieś 200km ode mnie
                                    czyli tak jakby wyskoczyć gdzieś to na podwórko…

                                    śmiecie wynieść :D:p

                                    • u nas sprawe zalatwia niania na godzinki

                                      • Zamieszczone przez WiolaR
                                        … tylko z kim zostawić dzieci?
                                        Teściowa nie za chętna, moi rodzice nie żyją, siostra męża nie ma co prawda dzieci, ale nigdy się nie zaoferowała, jedna koleżanka zaczęła studia w weekend, inne mają swoje dzieci i sprawy…
                                        A jak Wy sobie radzicie w tej kwestii?

                                        my mamy z kim zostawic Mata
                                        wychodzenie dla nas nie jest problemem na szczescie
                                        a co do Was… zapytalabym siostry meza, niezobowiazujaco (moze nie zaproponowala, bo mysli, ze Wy myslicie, ze skoro bezdzietna, to sobie nie poradzi? albo sama sie obawia czy da rade?) – jak nie bedzie chciala, to odmowi i bedzie jasna sytuacja
                                        a kolezanki z innymi dziecmi – mozena by sie umowic tak, ze w jeden wieczor Wy zajmujecie sie cudzymi dziecmi i wtedy ich rodzice maja wychodne, a potem odwrotnie
                                        moze to byloby jakies rozwiazanie?
                                        no i niania tez – czemu nie?
                                        nie wyobrazam sobie siedzenia w domu caly czas…

                                        • chodzimy do kina/pubu tylko we wroclawiu,jak jestesmy u moich rodzicow. w gorzowie nie zdarzylo nam sie od lat 4, czyli odkad jest na swiecie Makary :).
                                          no, chyba, ze jako “wyjscie do kina” liczymy filmy dla dzieci 😉
                                          nianie, ktore mielismy, nie chcialy pracowac wieczorami i w weekendy /no, obecna nianai zabierala Makarego do siebie na soboty, gdy wykanczalismy dom i gdy bylo naprawde duzo latania i zalatwiania/.
                                          gorzowska babcia – no coz, jesli jest mus ewidentny, to 1-2 godziny zostanie,ale bez entuzjazmu i tak do 19-20 maks….o wyjsciu wieczornym na impreze, do znajomych/kina/restauracji mozemy pomarzyc…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Poszło by się do kina albo teatru…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general