Potrzebuje duchowego wsparcia

Jutro idę z moją maleńką do okulisty, prawdobodobnie bedzie miała przetykany ten kanalik łzowy-jestem po prostu przerażona! Mam straszne nerwy, boli mnie to, że będzie cierpiała… Ja po zwykłym szczepieniu, kiedy ona już dawno doszłą do siebie jeszcze pamiętak jej krzyk, zapłakane oczy… A przecież wtedy trzymam ją na rękach, tulę do siebie… A teraz będę musiałą zostawić ją samą… Czytałąm Wasze posty o udrażnianiu, jak dzieciaczki źle to znoszą… To nie podniosło na duchu… Do tego nie mam z kim iść-mama wyjechała, Łukasz i koleżanki w pracy… Powiedzcie, że nie będzie źle i Ola szybko zapomnie o stresie i bólu…

Asia i Ola (ur. 5.02.2003r.)

11 odpowiedzi na pytanie: Potrzebuje duchowego wsparcia

  1. Re: Potrzebuje duchowego wsparcia

    Nie martw się Asiu, wszystko będzie OK. Sama wiele przeszłam więc mogę tak mówić. Nie wiem na czym polega to przetykanie ale najważniejsze, żeby Ola była zdrowa. Dzieciaczki są silne i nawet kiedy bardzo płaczą nieoznacza to jeszcze, że bardzo cierpią. Ważne jest to, żeby Ona przed i po wszystkim czuła Twoje ciepło i miłość a nie strach i zdenerwowanie.

    Trzymam za Was kciuki.


    Viola i Oliwia (24.09.2002)

    • Re: Potrzebuje duchowego wsparcia

      Trzymamy za was kciuki. Mam nadzieje, ze bedzie ok. Na szczescie takie malenstwa szybko zapominaja czego doswiadczyly, czego i wam zycze.
      pzdr

      Kreska i Dzidziula

      • Re: Potrzebuje duchowego wsparcia

        Doskonale Cie rozumiem, że się boisz i martwisz. Pomyśl jednak że to dla jej dobra. Szybko zapomni i zobaczysz jak niedługo będzie się do Ciebie uśmiechała. Trzymamy kciuki. Daj znac jak bedzie po zabiegu.

        Aniaaa i Sebcio (17.03.03)

        • Re: Potrzebuje duchowego wsparcia

          Dzięki, dziewczyny. Wiedziałam, że mogę na Was liczyć… 🙂

          Asia i Ola (ur. 5.02.2003r.)

          • Re: Potrzebuje duchowego wsparcia

            TO akurat nas ominęło, ale większość specjalistów mamy zaliczonych. Wiem co czujesz i jak cierpisz, ale naprawdę Ola następnego dnia nie bedzie już pamiętała…

            GOHA i Dareczek 3 m-ce

            • Re: Potrzebuje duchowego wsparcia

              Kochana, trzymajcie się… mi pomaga to, ze wiem, ze coś jest dla dobra dziecka i bol nie jest spowodowany chorobą tylko zabiegiem i minie… tzn. pomaga mi to kiedy chodzi o mnie ale też np. przy dzieciątku… wczoraj Mateusz bardzo płakał przy szczepieniu… ale powtarzano mi, z edziecko wyczuwa teżpodejscie mamy, dlatego starałam się być bardzo spokojna przytulając go między zastrzykami (aż trzema)

              • Re: Potrzebuje duchowego wsparcia

                Moja corcia miala ten zabieg dwukrotnie (dzien po dniu). Za drugim razem juz na sam widok okulistki sie rozplakala… Potem jeszcze przez tydzien byla nieswoja ale teraz jest juz OK.
                Najgorsze, ze oczka ma jakby podpuchniete i bedziemy jutro dzwonic do naszej okulistki co dalej robic. Mam nadzieje, ze nie bedziemy musieli przechodzic tego po raz trzeci 🙁
                Razem z mezem nie wychodzilismy z gabinetu, trzymalismy mala w trakciu zabiegu razem z pielegniarka. Ja po prostu nie znioslabym jej placzu i swojej bezsilnosci za drzwiami na korytarzu.

                Trzymamy za Was kciuki. Jest to okropny zabieg ale moze ustrzec nasze dzieci przed wieloma powiklaniami, jak np. zapalenie ucha, zatok, ropien, i kopa innych.

                Po zabiegu mocno przytul malenka i daj cyca, zobaczysz jak szybko uspokoi sie w Twoich ramionach.

                Agnieszka z Weroniką ur. 14.05.03

                • Re: Potrzebuje duchowego wsparcia

                  nie bedzie zle – sam zabieg trwa chwilunie. Dziecko placze, ale to normalne – nikt nie lubi jak mu sie grzebie w oku. Mnie okulista zapewnila, ze to nie boli i tej mysli sie trzymalam slyszac placz mojej niuni. Potem b. szybko dala sie uspokoic wiec chyba faktycznie nie bylo tak tragicznie. Najwazniejsze jednak jest to, ze oczko juz jest czysciutkie i mamy jeden kłopot z glowy. A Malgosia zapewne juz o tym nawet nie pamieta… Glowa do gory – bedzie dobrze!

                  Beata z Małgosią (ur. 4 maja 2003)

                  • Re: Potrzebuje duchowego wsparcia

                    przy szcepieniach Jagody dostawalam rozstroju zoladka. Do tej pory nieraz szlam z nia na malo przyjemne rzeczy. Zagryz zeby i powidz sobie ze to dla jej dobra, to poto by bylo lepiej, tak jak to robie z Jagoda u dentysty. Ona szybciej zapomni niz TY.

                    Trzymajcie sie.

                    Mysia-Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)

                    • Re: Potrzebuje duchowego wsparcia

                      Zapomni…….szybciutko……..też nas to miało czekać….bardzo współczuję…… Nie wypbrażam sobie zostawić Karola samego…….
                      A masaże nie pomagają?

                      Julka i Karolek rok i prawie miesiąc

                      • Re: Potrzebuje duchowego wsparcia

                        Zbieg okoliczności : ja mam na imę Ola a moja córcia Asia 🙂
                        Asiu ja to przeszłam 2 razy. cięzko było za 2 -gim bo wiedziałam jak wyglądac będzie Asia. Nie martw się tak bardzo, bo dziecko tego nie będzie pamietać, widok owszem przerażający : jak Asią wracała na ręku pielegniarki była cała czerwona od płaczu i wygłaała jakby miała padaczkę tak się trzęsła, jak skoczyłam i ja od razu zabrałam….jak ręka odjął. Nie widziała mnie al epoczuła i do wieczora nie otworzyła oczów ze strachu, była otłumaniona. Miała katar i troszke krwi w nosku i charczała i bała się. Na drugi dzien o niczym nie pamiętała, była taka jak zawsze.
                        Drugio zabieg był dla mnie koszmarem, 2 tyg przed zaczełam sie tak denerwowac że nawet nie mogłam sie do męża przytulić. Asia po 2-gim zabiegu nie uspokoiła sie tak jak po 1 ale jak wróciła do domu…. od razu bawiła się i nie było śladu o zabiegu.
                        Oli dadza czopek na uspokojenie. I nie martw się, dzieci płaczą wtedy ( a raczej wyją!!!!) ale myslę że nie tak bardzo z bólu jak z nerwów że brak mamy i przywiązują je ponoć w kokon, zeby nie ruszały się.
                        Mamy nie wpuszczaja na zabieg.
                        Moja znajoma miała taki zabieg w wieku 40 lat, mówiła że nic nie bolałao – igłą z solą fizjologiczną przeczyszczali i udrażniali kanalik. nic nie bolało.
                        Głowa go góry i daj znac ja będzie po.
                        Ola

                        Znasz odpowiedź na pytanie: Potrzebuje duchowego wsparcia

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general