Potrzebuje kilku miłych słów i zrozumienia

Czy dobrze robię? Bardzo chcielibyśmy mieć 2, może nawet 3 dzieci.Ale Tomkowi zaproponowano roczny,może dwuletni satż za granicą,a jeszcze przed nim wyjedzie na 2 szkolenia każde po około 2tyg. Na staż może zabrać mnie i córę,ale będziemy siedzieć same w domu od rana do nocy,a ja nie znam (jeszcze) portugalskiego. Sęk w tym,że staramy sie o dzieciątko i mam cichutka nadzieje, ze jestem juz w ciazy. Mysl o tym, ze zostane sama z 2,lub w ciazy jest dla mnie trudna. Postanowilam zawiesic starania,a raczej zaczynam godzic sie z mysla, ze bede rozpieszczac tylko Marylke. Sama z 1 dzieckiem dam sobie rade, z 2 bedzie mi ciezko. Co myslicie?
Chyba chce przeczytac, ze dobrze robie.Ja nie udzwigne sama ciezaru 2 ciazy,normalnie sie boje.Kazde rozstanie z mezem bardzo przezywam,strasznie tesknie. Pamietam jak sie denerwowalam w 1 ciazy,jak w 6mies T wyjechal na szkolenia-nasze 1 rozstanie dluzej niz 2 dni. Nie chce drugi arz przez to przechodzic.
Piszcie dziewczyny,bo mam metlik w glowie. Tak bardzo chcialam miec duza rodzine,T tez.Ale sama mam sie zajac wychowaniem dzieci?Nie tak to mialo byc…
Smutno mi bardzo 🙁

Madeline,Mama Marylki(13.12.2002)

5 odpowiedzi na pytanie: Potrzebuje kilku miłych słów i zrozumienia

  1. Re: Potrzebuje kilku miłych słów i zrozumienia

    Oprócz tego, że najnormalniej w świecie bałabym się i panikowała zostać sama, to nie chciałabym pozbawic meża odczuć zwiazanych z pierwszym kopem i ogólnie kontaktów z dzieckiem jeszcze przed narodzeniem. Jesteśmy tak ciągle razem i tak jak piszesz i u nas problemem są rozstania nawet na kilka dni, w związku z tym zatanowiłabym się nad wspólnym wyjazdem, zwłaszcza gdyby na miejscu zapewniono godziwe warunki, porównywalne z obecnymi domowymi. Ile masz czasu na podjęcie decyzji? Może się do tego czasu co nieco wyjaśni? Poza tym mój to zupełnie inny typ, z wyjazdu na stypendium na studiach po prostu się wyłgał, no ale wiadomo w pracy obowiazują zupełnie inne zasady

    Ewike
    [Zobacz stronę]

    • Re: Potrzebuje kilku miłych słów i zrozumienia

      A ja bym pojechala. No moze nie chcesz takeij odpowiedzi, ale tak wlasnie mysle. Nie wiem czy masz teraz prace czy nie, ale jak nie to jedz. To zawsze otwiera przed Toba nowe horyzonty, nowe znajomosci itp. Mowie troche z doswiadczenia, bo ja tez wyjechalam za granice i siedze tu w Holandii juz przeszlo 8 lat. Nauczysz sie jezyka w pol roku i bedziesz miala zawsze jakis nowy atut w kieszeni. A jak urodzi Wam sie drugie dziecko to nie bedziesz sama.
      Moje nastawienie na rozlaki jest nie najlepsze i ja nawet bym przerwalam prce by jechac z mezem na kontrakt. Ale ja to co innego nie moge nawet 1 nocy byc sama w domy nie mowiac o 2 latach.
      Zycze Cie trafnego wyboru i jak chcesz to pisz na priva, bo znam duzo osob w sytuacji takiej jak Ty.
      Pozdrawiam

      Majka z Alexandrem (3 latka)

      • Re: Potrzebuje kilku miłych słów i zrozumienia

        Madeline,

        To naprawdę dylemat ale ja mam zdanie podobne do Majki.. bo trzeba też pomyśleć czego chce Twój mąż…zatrzymanie go w domu swoją ciążą może wpłynąć źle na niego…trochę jak szantaż… A co stoi na przeszkodzie spokojnie starać się dalej..wyjechać z mężem do nowego kraju…być z nim…w ciągu dnia dzidzuś… Nauka języka… A potem pewnie drugi dzidziuś i pełne ręce roboty.. Nie będzie CI się nudzić…
        Ja sądzę, że spokojnie sobie poradzisz z dwójką..moja mama miała trójkę na głowie prawie w tym samym wieku a mój tata musiał wyjeżdzać sam do Szwecji do pracy na dwa lata!!! I nie mógł jej zabrać…wpadał raz na parę miesięcy… Ale takie były wtedy czasy jak się chciało utrzymać rodzinę… Ty masz szansę wyjechać ze swoim mężem…

        Madelline… Nie zawieszaj starań bo wiem, że pragniesz drugiego dziecka…. A to jest najważniejsze…poradzicie sobie w każdej sytuacji bo się kochacie….

        Ściskam,

        Marti z aniołkiem i wielką nadzieją

        • Re: Potrzebuje kilku miłych słów i zrozumienia

          Moim zdaniem nie powinnaś rezygnować ze starań. Pragniesz tego dziecka (Twój mąż też) i to powinno być głównym wyznacznikiem Waszych decyzji. Zobaczysz nie będzie źle! Wyjedziecie i może ta ciąża nie będzie dla Ciebie taka trudna? Wszystko się ułoży i na pewno dasz radę! Pomyśl jaka będziesz z siebie dumna ! (I zastanów się, czy nie będziesz kiedyś żałować, jeżeli teraz zrezygnujesz z drugiego dziecka i czy nie zaszczepi to w Tobie goryczy, która będzie trudniejsza do zniesienia niż ewentualne niedogodności związane z wychowaniem maleństwa). Pozdrawiam, życzę dobrych wyborów!
          Kawi

          kawi

          • Re: Potrzebuje kilku miłych słów i zrozumienia

            Czytam Wasze wypowiedzi i rozmyślam.Dorzucę tylko,że:
            1. Bardzo chcę mieć z Tomkiem gromadkę dzieci,ale chcę byśmy razem je wychowywali. To chyba oczywiste
            2.Obawiam się,że nie jesteśmy w stanie opłacać 2 mieszkania-w Wawie mamy duże mieszaknko i kredyt do spłacania.Ja mam cień szansy złapać zlecenie i pracować w domu jak maluszek śpi.Jak wyjedziemy,to tam tez trzeba będzie mieszkanko opłacać itp. Po prostu nie stać nas na to.Jak T pojedzie sam,wynajmie coś do spółki z kolegami,choc i tak bedzie nam ciężko finansowo.
            3. Mamy swoje plany,wiedzie nam sie dobrze, za 3 lata planuje powrot do pracy,chcemy za jakies 5lat zaczac inwestowac w dom. Takie byly nasze plany jeszcze do zeszlej niedzieli. Teraz wszystko stoi pod znakiem zapytania
            4. Silna jestem i dam rade sama wychowac 2:) w to i ja wierze, tylko najzwyczajniej w swiecie nie chce.Dzieciom potrzebny jest ojciec-moj opuscil nas jak ja mialam 4 latka, moja siostra 2.
            5. Mialam problemy przy 1 porodzie,przy 2 tez bede musiala czuwac nad dzieckiem,to pewne. Boje sie, ze bede musiala podpisac zgode na zabieg,operacje.. musze wiedziec co podpisuje,rozumiec co sie dzieje,a czasem wazna jest kazda minuta. Boje sie, ze cos sie stanie…
            6.Wyjazd dla T jest wazny-bez niego nie ma szans na wyzsze satnowisko czy podwyzke. To bedzie szkolenie dyrektorsko-menadzerskie-tak slyszalam rok temu 🙂 wtedy wyjazd byl obiecany,dlugo na niego czekalismy,chyba za dlugo

            Moglabym pisac i pisac… ja mam metlik w glowie. Najbardziej boli mnie to, ze T sam podjal decyzje. Nie zapytal mnie o zdanie,postawil przed faktem dokonanym.A to chyba nie jest normalne w zwiazku? Powiedzcie same…

            Madeline,Mama Marylki(13.12.2002)

            Znasz odpowiedź na pytanie: Potrzebuje kilku miłych słów i zrozumienia

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general