Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

Wiem ze na forum bylo dosc duzo na ten temat,ale przegladajac archiwum natknelam sie tylko na gdzie pojsc i do kogo.
Moja Emilia ma problem z napieciem miesniowym i lezac na pleckach czy brzuszku wygina sie w taki luczek w prawa strone.
Bylam z nia u rechabilitantki ale nie zapisala jej rechabilitacji tylko kazala zachecac ja do wiekszego wysilku z prawej strony (Wszystkie interesujace ja rzeczy ma miec z prawej strony).Ale ja nie wiem czy to wystarczy.
Gdzye moge dowiedziec sie wiecej na temat tej metody i moze znacie jakies zestawy cwiczen ktore mozna wykonywac w domu. Moze jestescie w stanie podrzucic mi jakas strone internetowa.Z gory bardzo Wam dziekuje.

Irena i Dzieciaki

20 odpowiedzi na pytanie: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

  1. Re: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

    moim zdniem na rehabilitacje to powinien kierować neurolog a nie fizjoterapeuta, ale nie czepiajmy się 😉
    generalnie NDT Bobath polega właśnie na stymulacji przez odpowiednia pielęgnację, czyli właściwy sposób trzymania, noszenia i własnie “zmuszania” do wyginania w druga stronę ciekawymi zabawkami, obrazkami, odwróceniem łóżeczka itp, tyle wiem 🙂
    fizjoterapeutka Ali nie chciała żebyśmy sami robili ćwiczenia w domu, bo uważała, że nieodpowiednim lub zbyt silnym dotykiem możemy zrobic więcej szkody niz dobrego, kładła jedynie nacisk własnie na właściwe noszenie i pokazałam nam kilka prostych “głaskań”
    dlaczego koniecznie chcesz sama ćwiczyć, skoro fachowiec uważa, że nie ma takiej potrzeby?? jeśli mu nie ufasz to może pójdź do innego??

    • Re: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

      [Zobacz stronę] możesz poczytac juz to co pisza fachowcy :), jak wrzucisz w wyszukiwarke znajdziesz pewnie więcej stron

      • Re: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

        mhm… a my dostalismy caly zestaw cwiczen do samodzielnego wykonywania w domu… spotkania z rehabilitantka w przychodni mielismy raz w tygodniu, dwa razy na tydzien przychodzila do nas do domu prywatnie, a w pozostale dni cwiczylam z synem sama 🙂
        cwiczenia bobathow sa bardzo proste, latwe i przy odpowiednim przeszkoleniu przez rehabilitanta naprawde mozna cwiczyc z dzieckiem zupelnie spokojnie.

        pozdrawiam

        ania

        • Re: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

          może to zależy od fizjoterapeuty (pierwsza fizjoterapeutka ali tez nam pokazywała “lekcje do odrobienia w domu”, ale szybko z niej zrezygnowaliśmy) i tego co i dlaczego się ćwiczy… na szczęście Ali zupełnie spokojnie wystarczyły ćwiczenia raz w tygodniu…

          • Re: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

            byc moze tak, ale cwiczenia w domu zalecil takze i neurolog. wykonywanie niektorych cwiczen bardzo regularnie i czesto jest nie do przecenienia w niektorych przypadkach (m.in. w asymetrii). makary mial asymetrie (czyli wlasnie wyginal cialko w jedna strone mocniej i czesciej w jedna strone odwracal glowke) i odrobine obnizone napiecie miesni. wszytko zniknelo po kilku tygodniach cwiczen. wiekszosc wykonywalismy w domu – byly “przyjazne” zarowno dla nas, jak i dla makarego i nikomu nie sprawialy trudnosci.

            ania

            • Re: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

              Skoro byłaś u fizjoterapeuty posiadajacego wiedze na temat metody NDT i on Ci powiedział, że nie trzeba ćwiczyc w domu to raczej tak jest. Jednak jeżeli to Cię niepokoi i uważasz, ze powinnaś wiecej robic w tym kierunku to proponuje skonsultuj to z innym fachowcem.

              Uważam podobnie jak Mama Makarego, ze można ćwiczyc w domu ale oczywiscie zestaw przećwiczony z terapeutą. I jeszcze jedno, wszystko zalezy od tego co dokładnie dolega dziecku. Czasami wystarczy stymulacja zabawakmi a czasami trzeba troche poćwiczyć, zrobić masaż.

              Sama na własna reke nie układaj zestawów dla córki bo w necie znajdziesz opisy należace do innych dzieci a tym samym nie nadajace sie dla Twojego. To jest bardzo indywidualna rzecz i musi je ułożyć terapeuta.

              • Re: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

                to swietnie, że tak szybko i dobrze poszło, ale nie bardzo rozumiem czy chcesz mi cos udowodnić, czy tez ot tak prowadzimy bezcelową dyskusję 😉
                my tez robiliśmy w domu dwa ćwiczenia: “głaskanie” ramion w odpowiednim kierunku i masowanie stópek, więcej nam robic nie wolno było, każde dziecko jest indywidualnym przypadkiem i zawsze powtarzam, że to co dobre dla jednoego nie musi byc dobre dla drugiego nawet w pozornie podobnym przypadku, również kazdy lekarz ma własne metody, więc chyba raczej trudno to porównywać zalecenia…
                jeśli nie zauważyłas to rpóbowałam odwieść koleżanke od samodzielnego wyszukiwania ćwiczen w internecie i stosowania bez konsultacji w domu, napisałam “nam fizjoterapeuta zabronił wykonywac ćwiczenia w domu”, nie napisałam “nie wolno ćwiczeń NDT wykonywac samemu w domu”

                • Re: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

                  Z tego co piszesz to widze ze kobieta wie co mowi,bo juz myslalam ze jednak mnie olala. Ja w tym temacie troche niedouczona jestem bo nigdy nie mialam z tym do czynienia. Myslalam, ze stymulaowanie zabawkami i dopowiednia pielegnacja to troche za malo, ale jak widac wystarczajaco.
                  Ja mam ja tylko stymulowac zabawkami i dodatkowo wyciagac jej prawa raczke do gory bo wlasnie w tej raczce te miesnie tak jakby troszke przykurczone byly.

                  Irena i Dzieciaki

                  • Re: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

                    O teraz to napewno nie bede szukac zadnych cwiczen bo wyglada na to ze Emilka tego az tak bardzo nie potrzebuje.
                    Bede sie stosowac do zalecen fizjoterapeutki i zobaczymy efekty za miesiac na kontroli.
                    W lutym tez mam wizyte w poradni rozwojowej wiec i tam bede o to pytac.

                    Irena i Dzieciaki

                    • Re: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

                      U nas było tak samo. Raz w tygodniu Łukasz ćwiczył z rehabilitantką w przychodni, reszta w domu. Na rehabilitację skierowała nas ortopeda. Powodem była asymetria i obniżone napięcie.

                      Kaśka

                      Łukasz (3l.) i Karolina (10m-cy)

                      • Re: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

                        U nas było tak samo – mieliśmy Martę w odpowiedni sposób nosić i przewijąć. To wszytsko pokazła nam lekarz-rehabilitant.
                        Fizjoterapeutka zaleciła też ciepłe kąpiele w dużej ilości wody (ogólnie rozluźniają) oraz masaż dłoni i stóp. Napięcie zniklo szybciutko, czego i Tobie życzę.

                        A tutaj strona jednego z warszqsich ośrodków [Zobacz stronę]

                        Magda & Martulka 07.09.04

                        • Re: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

                          niczego nie zamierzam udowadniac, bo i komu, i po co? :)) dziwne tylko wydalo mi sie tylko twoje stwierdzenie: “pierwsza fizjoterapeutka ali tez nam pokazywała “lekcje do odrobienia w domu”, ale szybko z niej zrezygnowaliśmy” – zabrzmialo tak, jak gdyby fakt, iz terapeuta “zadal” cwiczenia do domu spowodowal, ze z niego zrezygnowalas (w domysle, ze terapeuta byl do bani…)…

                          ania

                          • Re: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

                            w takim przypadku napisałabym: “… i dlatego z niej zrezygnowaliśmy” :), jedno nie miało z drugim nic wspólnego, choć fakt, uważamy, że pani była do bani…, a już na pewno nie nadawała się do rehabilitowania malutkiego wcześniaka, no ale to moja prywatna opinia 🙂

                            • Re: Jestem zła i bezsilna!

                              Ja trochę o innym problemie z napięciem mięśniowym, ale muszę się tym z kimś podzielić!
                              Natalka urodziła się 5 lat temu z dość małą wagą urodzeniową. Od początku w szpitalu było coś nie tak. Nie budziła się do jedzenia, nie umiała ssać piersi, albo płakała godzinami. Gdy wypisali mnie do domu przeżyłam koszmar. Dalej nic nie jadła tak jakby nie czuła głodu. Jak zaczynała płakać o 21 do kończyła o 9 rano. Zwalano to na kolkę. Zaczęłam szukać pomocy, bo nie wiedziałam co się dzieje. Natalia nie przybierała na wadze, była mała i słaba. Widziało ją w sumie 3 pediatrów i nikt nie wiedział co się dzieje. Zrobiono Jej Echo serce, wszystkie możliwe badania krwii itp. i nic nie stwierdzono oprócz małej anemii, ale to chyba normalne jak nic nia jadła. Karmiłam ją co 4 godz strzykawką na siłę bo bałam się że się zagłodzi na śmierć. Do 5 miesiąca był płacz. Jedyne co jej pomagało w środku nocy to kąpiel. Potem wprowadziłam jakieś marchewki i inne zupki i pojawił się kolejny problem bo jedną łyżkę trzymała np. 40 min w buzi. Co na to pediatra – że jest niejadkiem. I tak z ciągłą walką coś zaczęła jeść. Płacze też się skończyły, ale pojawił się kolejny problem – nie gaworzyła, a w rezultacie mówiła pojedyncze wyrazy, dosłownie 3 na krzyż do 3 roku życia. Co na to pediatra- jeszcze się rozgada i nie będę mogła Jej uciszyć. Ale coś się nie rozgadała…. Jak miała 3lata i 3 mies trafiłam z Natką do W-wy (mieszkam w Gdańsku) do logopedki która zajmuje się opóźnionym rozwojem mowy. Jej diagnoza mnie przeraziła! Natalka ma zespół napięcia mięśniowego w obrębie gardła i jamy ustne. Mówiła, że przyczyną jest prawdopodobnie Duphaston który brałam w bardzo wczesnej ciąży – powoduje zwiodczenie mięśni u płodu. Na rehabilitację Natalka powinna była trafić jako niemowlę a nie prawie 3,5 letnie dziecko!!!
                              Jedyne co mi został to masować jej ciałko i buzię i wydawać kupe kasy na logopedów.
                              Gdy w wieku 4 lat poszła do przedszkola mowa trochę ruszyła- zaczęła mówić trochę więcej wyrazów.
                              Teraz ma trochę ponad 5 lat i dopiero zaczyna mówić zdaniami a za 9 mies idzie do zerówki. Pewnie będzie musiała ją powtórzyć bo jest gorzej rozwinięta od rówieśników i chyba sobie nie poradzi z czytaniem i pisaniem jak dobrze nie mówi.
                              Jestem rozżalona bo czuję się bezzsilna i zła na lekarzy. Jak weszła na stronę którą któraś z Was podała na temat NDT bobath to jest jak wół napisane o problemach z ssaniem piersi i jedzeniem itp. To skoro Natalii objawy były takie oczywiste to do cholery od czego są lekarze?!!! Kto ponosi za to odpowiedzialność. Coraz częściej mam wrażenie że lekarze to kupa konowałów zorientowanych na kasę z wyłączeniem niektórych, którzy starają się poszerzyć swoją wiedzę. Natalka jest taka krucha psychicznie i wymaga bardzo dużo uwagi i pracy w domu i z logopedą. Chce mi się wyć. Dzięki mojemu drążeniu tematu odkryłam co Natali naprawdę dolega, i nie wiem jak by to dzisiaj wyglądało gdybym z nią nie trafiła do W-wy. Przecież każda mama chce żeby jej dziecko było zdolne i mądre. Gdyby Nataka przeszła rehabilitację jako niemowlę dzisiaj byłaby normalnie mówiącą i rozwijającą się dziewczynką.
                              Przepraszam że Wam smucę ale musiałam to z siebie wyrzucić. Być może przeczyta to ktoś kto ma podobny problem i w porę zareaguje. Pozdrawiam

                              • Re: Jestem zła i bezsilna!

                                Bardzo Ci współczuję i doskonale rozumiem rozgoryczenie.
                                Trzymam kciuki za Natalkę!

                                Kaśka

                                Łukasz (3l.) i Karolina (10m-cy)

                                • Re: Jestem zła i bezsilna!

                                  Bardzo sie przejełam tym co napisałas bo sama brałam długo duphaston w początkowych 4 miesiacach ciaży. Do tego no-spę prawie do konca.
                                  Od poczatku zwracałam uwagę na ssanie, na szczęscie zassał od razu mocno. Miał owszem lekką asymetrię ale przeszła po stymulacji ukałdania i zabawą.
                                  Teraz Jonatan rozwija sie bardzo ładnie.

                                  To co piszesz o lekarzach to niestety prawda.
                                  Powinni widzieć, ze cos jednak jest nie tak. Dziwie sie, że wypuścili Cie ze szpitala bez pewnosci, ze dziecko umie jesć (w jakim szpitalu rodziłaś?).

                                  Ale mimo wszystko proponuje byś znalazła rehabilitanta, który pomoże Tobie i małej nadrobić zaległosci. Jest to możliwe. To przecież małe dziecko, które cały czas uczy i rozwija sie bardzo szybko. naprawdę poszukaj, popytaj i ćwicz.
                                  Bardzo, bardzo Ci współczuje bo robiłaś wszystko co mogłaś a trafiłąś na komowałów. Szkoda, wielka szkoda.

                                  Pozdrawiam Cie serdecznie

                                  Jonatan (20.04.2005)

                                  • Re: Jestem zła i bezsilna!

                                    Rodziłam na Zaspie. Zostawili mnie 2 dni dłużej bo Natalia nie przybierała. Zaczęłam więc ściągać pokarm i próbowałam wcisnąć jej butelką. Łatwiej ssać smoczka, więc gdy waga trochę podskoczyła to wypisali nas do domu. Ale ciągłym płaczem się nikt nie przejął.
                                    Teraz Natalia ma zalecony basen, wszelkie zajęcia sportowe, masaże buzi no i logopedę. Nic więcej się nie da w tym momencie zrobić. Logopeda kazała cofnąć się z Natalią do etapu raczkowania poprzez zabawę, ponieważ dotyk bardzo stymuluje rozwój mowy. Napięcie mięśniowe ewoluuje wraz z wiekiem więc jest coraz lepiej, ale nikt Natalce nie zwróci straconego czasu. Niestety w tym wieku doszedł jeszcze problem natury psychologicznej. Natalka widzi swoje braki, bardzo szybko zamyka się w sobie. Z dziećmi ma dobry kontakt, ale do dorosłych podchodzi z bardzo dużą rezerwą, nie mówiąc już o lekarzach. Ciężko jest ją przekonać do współpracy.
                                    Nie chcę straszyć dziewczyn które biorą Duphaston, bo trzeba wybrać mniejsze zło, ale lekarze zbyt pochopnie przepisują leki hormonalne, twierdząc że nie mają skutków ubocznych.
                                    Dzięki bardzo za słowa wsparcia. Pozdrawiam

                                    • Re: Jestem zła i bezsilna!

                                      Moja ciazę prowadził lekarz z klinicznej. Powiedział mi o ewentualnym działaniu duphastonu i no-spy ja sama troche poczytałam ale niestety musiałm brać te liki.
                                      Dzięki Bogu skończyło siedobrze.

                                      Masz racje Natalka jest juz duża i wie. Widze, że ma super mame :o)))))))))) Trzymajcie sie i życzę duzo Słońca

                                      Jonatan (20.04.2005)

                                      • Re: Jestem zła i bezsilna!

                                        o rany 🙁 faktycznie mozna sobie w leb strzelic….
                                        dobrze, ze trafiliscie wreszczcie na specjaliste ktory wszybko pewnie pomoze Wam nagdonic wszystkie zaleglosci, na pewno tak bedzie!
                                        z ciekawosci – mozesz napisac co to za logopeda? albo gdzie przyjmuje?
                                        trzymam kciuki za Natalke!

                                        emalka i zuza

                                        • Re: Jestem zła i bezsilna!

                                          To jest dr log. Elżbieta Stecko, ale adresu nie pamiętam. Pozdrawiam

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Powiedzcie mi cos na temat NDT bobath!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general