Powinnam być radosna…chyba ze mną coś nie tak

Jestem w koncu 14 tygodnia ciazy. Mam wspanialego, kochanego, wyrozumialego meza, ktory jest zawsze przy mnie w kazdej sytuacji, we wszystkim mi pomaga, nigdy mnie nie zawiodl. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego, jest dla mnie calym swiatem, calym zyciem, a pomimo to wciaz sie smuce, nie potrafie byc do konca radosna i cieszyc sie…
Z jednej strony jest radosc z dzidziusia, ktory siedzi w brzuszku, z drugiej strony przerazliwy strach, co bedzie w przyszlosci, jak sobie poradzimy z nowymi obowiazkami, jak znajdziemy czas dla siebie, czy nie zagubimy po drodze tego, co przez tyle lat budowalismy, caly czas pielegnowalismy i robimy to nadal…te mysli nie daja mi spokoju i nie pozwalaja do konca cieszyc sie… A moze to normalne, bo w tej chwili przechodze, jak wiekszosc kobiet “burze hormonow”, stalam sie jeszcze bardziej sentymentalna i wrazliwa (a juz i tak wrazliwosc moja stala na dosc wysokim poziomie:), czesciej chce mi sie plakac, jest mi smutno i zle:(
A moze jeszcze nie doroslam (ale czy tak naprawde kobieta wie na 100% ze wlasnie teraz jest ten czas i ta chwila?) i nadal chcialabym byc ta mala dziewczynka, coreczka kochanych rodzicow?? Na pewno cos w tm jest…
Dziwnie sie z tym wszystkim czuje, kocham dzieci, polowe osiedlowych wozilam w wozkach i zajmowalam sie nimi, a teraz jestem przerazona nowa rola, ktora mnie czeka – rola mamy…
Czy te wszystkie moje obawy sa “normalne” czy ze mna cos nie tak??
Niech ktos sie wypowie na forum, prosze, moze zrobi mi sie troszke lepiej na serduszku.
Ciesze sie, ze jest to forum i mozna podzielic sie rowniez swoimi smutkami, czekam na odpowiedzi i dziekuje za nie juz w tej chwili.
Caluski dla Was wszystkich.
Ania

3 odpowiedzi na pytanie: Powinnam być radosna…chyba ze mną coś nie tak

  1. Re: Powinnam być radosna…chyba ze mną coś nie tak

    Witaj!!!
    Jakbym czytała o sobie Nie wiem czy Cię to pocieszy ale uważam, że takie uczucia i myśli w czasie ciąży są jak najbardziej normalne. Ja jakoś dotrwałam do 36 tygodnia i wiele razy przezywałam takie hustawki nastrojów. Od stanu bezgranicznego szczęścia do niesamowitego smutku. W obydwu przypadkach pojawiały się łzy (to ta nadmierna wrażliwość). Dzieki mężowi, kobietkom na forum jakoś wracałam do “normalności” Najważniejsze to to byś wiedziała, że nie jesteś z tym sama. Jak piszesz masz wspaniałego meża, chyba jest rewelacyjny na wszelkie smuteczki? Poza tym większość z nas czuje się podobnie. Na pewno gdy odczujesz pierwsze ruchy swojego Maluszka będziesz się częściej uśmiechać To naprawdę super sprawa. A później kupowanie maleńkich ubranek… Cudo. Ciąża to ciężki ale zarazem i wspaniały czas. Nasze życie się zmieni ale na pewno na lepsze. Pomyśl sobie, że będziesz już w 2004 roku tuliła swoje maleństwo. Pozdrawiam serdecznie i o uśmiech proszę!!!

    Beata i Maluszek (30.01 – 02.02.04)

    • Re: Powinnam być radosna…chyba ze mną coś nie tak

      Dziękuje za cieple slowa i podtrzymanie mnie na duchu:) Milo jest wiedziec, ze jest ktos, kto nie przeszedl obojetnie wobec mojego problemu i pocieszyl, ze czul sie podobnie. Wydaje mi sie, ze ciaza i macierzynstwo jest juz takim prawdziwym wejsciem w doroslosc i moze to czasami troszke przeraza, w dodatku burza hormonow doklada swoje i problemy gotowe. Najwazniejsze, ze mamy komu sie wyzalic, ze nie jestesmy z tym problemem same, ze sa obok osoby, ktore to rozumieja i dla ktorych takie zachowanie nie jest dziwne, tylko normalne…Jeden dzien pelen euforii i wielkiej radosci, drugi z kolei zalany lzami…i tak to musi byc w tym stanie:)
      Jeszcze raz dziekuje za odpowiedz. Caluski, pozdrawiam bardzo serdecznie.
      Ania i Fasolka (14.06.2003)

      • Re: Powinnam być radosna…chyba ze mną coś nie tak

        Przecież nie ma za co dziękować Ja przeżywałam swoje humorki przed świętami i też znalazły się osoby które mnie pocieszyły. Nawet niektóre też zaczęły wylewać swoje żale A jakby coś się działo dalej złego to pisz. Nawet na priv. Trzymaj się cieplutko!!! I Noworocznie

        Beata i Maluszek (30.01 – 02.02.04)

        Znasz odpowiedź na pytanie: Powinnam być radosna…chyba ze mną coś nie tak

        Dodaj komentarz

        Angina u dwulatka

        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

        Czytaj dalej →

        Mozarella w ciąży

        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

        Czytaj dalej →

        Ile kosztuje żłobek?

        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

        Czytaj dalej →

        Dziewczyny po cc – dreny

        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

        Czytaj dalej →

        Meskie imie miedzynarodowe.

        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

        Czytaj dalej →

        Wielotorbielowatość nerek

        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

        Czytaj dalej →

        Ruchome kolano

        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

        Czytaj dalej →
        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
        Logo
        Enable registration in settings - general