Dziewczyny od rana ryczę jak głupia 🙁
Pewnie już słyszałyście, że spaliła się kamienica
Zginęli ludzie w płomieniach, podczas wyskoków z okna….
Młoda matka skakała z okna z malutkim dzieckiem na rękach
Straszne…. wstrząsające
Mój mąż jest strażakiem w jednostce w Św-cach, mąż mojej przyjaciółki (naszej forumki ) również 🙁
Wyszłam z dzieciakami do przedszkola – wszyscy o tym mówią – po kątach ocierają łzy… sama całą drogę hamowałam się, żeby się nie rozryczeć :(:(
W przedszkolu spotkałam koleżankę, której mąż jest policjantem i właśnie jest na oględzinach w spalonej kamienicy…mówi, że istna masakra…
Dodam tylko, że ta kamienica jest 5 minut od mojego bloku… 🙁
Przepraszam za składnię i niepoprawną stylistykę, ale emocje biorą górę nad poprawnością językową
[*] Świeć Panie nad ich duszami :(
26 odpowiedzi na pytanie: Pożar w Świętochłowicach
Straszne 🙁
Ogień i woda – nie można bez nich żyć, ale jak się “wyrwą spod kontroli” to sieją takie zniszczenie 🙁
Jak to jest, że najpotężniejsze pożary niosące śmierć uśpionym ludziom zazwyczaj wybuchają w nocy :(:( kiedy człowiek jest całkowicie bezbronny
Niewyobrażalna tragedia 🙁
Zycie jest takie kruche, warto o tym pamiętać.
Ja cały tydzień myślę o wypadku, który zdarzył się niedaleko mojego miejsca zamieszkania, zginęła cała rodzina, rodzice, dwójka dzieci i babcia. Młody chłopak wyprzedzał tira, wpadł w poślizg i zajechał tej rodzinie drogę :(.
Brak słów.
Bo jak wybuchają w dzień to jest szansa, że ktoś szybciej zauważy ogień, dym
i pożar nie ma możliwości się rozprzestrzenić i stać się potężnym
[*]
Czasami myślę, że najstraszniejsza na świecie jest bezmyślność człowieka – potrafi zabić w ułamek sekundy 🙁
W Świętochłowicach pada deszcz…
Niebo płacze nad pogorzeliskiem 🙁
:(:(:(
A najgorsze,że nie można nic z tym zrobić, bo żadne mandaty itd., jeśli ktoś nie ma wyobraźni, nie działają.
Pozostaje mieć nadzieję,że jest Im tam Wszystkim dobrze po drugiej stronie.
a życie toczy się dalej….:( niestety nie dla wszystkich
Woda i ogień, tych żywiołów nie da się do końca opanować.
Też tak myślę. 🙁
straszne.. Niewyobrażalna tragedia
[*]
2 miesiące temu w pożarze w Zabrzu zginął kolega 4-letni z grupy mojej starszej córki, zginęła tez jego kuzynka 2-letnia, oraz ojciec dziewczynki
teraz spojrzałam na onet i wiem gdzie to jest, przejeżdzałam tamtędy do szpitala do córki
straszna tragedia 🙁
[*]
brak słow
nie chcę myśleć nawet o tym cierpieniu, tym bolu ktory teraz targa tymi ludźmi.
Czytam, a łzy same spływają po policzkach
Ludzie stali w oknach wokół wszytko płonęło… błagali o pomoc… krzyczeli…
Kobieta w akcie desperacji w wyskoczyła z okna płonącego mieszkania… zginęła na miejscu
[*][*][*][*]
dokładnie…same spływają…mi na samo wspomnienie o Kacperku, który był w wieku mojej córki 🙁
najgorsze dla mnie było wytłumaczyć Weronice co sie stało… A Pani poprosiła moja W o tzw delegację na pogrzebie jako 3 z najstarszych dzieci… Nie mogłam na to patrzeć… Na ten ból rodziców, samych obcych ludzi
straszne:(
tym straszniejsze, że w PL wciąż powstają mieszkania, całe osiedla, gdzie nie ma drogi ucieczki w takiej sytuacji.
Sama mieszkam na 3 piętrze i gdyby pożar odciął mi klatkę schodową, drzwi, to musiałabym skakać albo spłonąć… to jest przerażające.
Jak prowadziłam działalność – sala weselna, to w zależności od wielkości imprez organizowanych były wymogi p/poż – minimum 2 drogi wyjścia z takiego obiektu… każdy spełnia minimum, a przy 150 osobach i jakimś ogromnym wybuchu i szybko rozprzestrzeniającym się ogniu to i tak za mało – ludzie będą się tratować, skakać z okien…
smutne…
[*]…..
:(:(:(
Straszna tragedia:(
Znasz odpowiedź na pytanie: Pożar w Świętochłowicach