witam i pytam!
czy dużo jest tu takich osób, które pozwoliły sobie na urlop wychowawczy po macierzyńskim?
ja niestety musiałam wrócić do pracy…, choć dobrze oczywiście, że było gdzie wracać i że mamy babcię :))
ale mimo to cierpię… :((
a jak u Was???
Kasia mama Kuby (24.01.03)
14 odpowiedzi na pytanie: praca
Re: praca
ja tez – praca… moja kolezanka, ktora czasami bywa na forum, wybrala urlop.. ale ja nie moglam 🙁 mysle jednak ze jeszcze kiedys go wezme.. jak tylko dam rade
Re: praca
Ja mam urlop macierz. do 7 listopada a później idę na wypoczynkowy. Ucułałam go sobie tak, że do pracy wracam dopiero 1 marca. Hura!! Emilka będzie miała 7 mies. I tak pewnie z ciężkim sercem zostawie Misię w domku… buuuu
Kredka, mama cudnej Emilki (ur. 21 lipca 2003 r.)
Re: praca
Ja sobie pozwoliłam, ale to raczej nie był taki całkiem wolny wybór, bo mieszkam teraz 500 km od mojego zakładu pracy i trochę czasu upłynie zanim będę mogła tu wrócić. Z jednej strony cieszę się, że mogę poświęcić cały mój czas dziecku, a z drugiej nudzi mi się tak potwornie i czasami po prostu wolałabym iść do pracy…
Re: praca
…
Re: praca
Ja sobie pozwolilam na taki urlop, uzgodnilam to z pracodawca jeszcze bedac w ciazy, ale teraz troche zaluje. Na moim miejscu jest juz ktos inny, a nie bede wracac na sile bo i tak nie ma po co, musze szukac czegos innego. Wyslalam juz kilka ofert i czekam, ale nie jest latwo bedac mama malego dziecka znalezc prace od nowa. Mialam juz jedna propozycje, ale godzin pracy nie moglabym pogodzic z opieka malej. U mnie zreszta jest jeszcze ten problem, ze nie moge liczyc na meza, bo on bardzo czesto wyjezdza i nie ma go po kilka dni. No ale zobaczymy, nie potrzebuje pracy “na gwalt”, raczej chce pracowac zeby nie wypasc z rynku i bardzo sie ciesze i doceniam ze moge sobie na to pozwolic. Z drugiej strony jak sobei pomysle ze mam ja z kims obcym zostawic, to tez mi sie serce kraje… No ale zobaczymy, pewnie tak predko nic nie znajde…A potem? no coz wezme to co bedzie…:)
kleeo i Natalia (ur.26.07.02)
Re: praca
Ja idę na wychowawczy. Nie wyobrażam sobie jak mogłabym zostawić mojego malucha z całkowicie obcą osobą, bo babcia pracuje. Cieszę sie że mogę sobie na to pozwolić. Na moim miejscu już pracuje inna osoba, bo nie było wyjścia. Ale gdybym chciała wracać mogłabym rozmawiać. Ale nie chcę. Najwyżej pójdę na swoje.
Pozdrawaim
Agnieszka i Kasia (07.08.2003)
Re: praca
też miałam trochę urlopu zaległego!!! wróciłam jak kuba miał ponad półroku…
Kasia mama Kuby (24.01.03)
Re: praca
i tak źle i tak niedobrze! buuuuuuuuu!
też mi się trochę nudziło jak siedziałam w domu ( mam grzeczniutkiego synulka ), ale teraz patrząc na to z perspektywy czasu wolałam tamto…
Kasia mama Kuby (24.01.03)
Re: praca
z kubą też jest moja mama!!! nawet nie myślę co by było gdyby jej nie było…
Kasia mama Kuby (24.01.03)
Re: praca
Mój urlop macierzyński kończy się 17 października i do pracy nie wracam. Potem biorę zaległy i bieżący urlop oraz dwa dni opieki nad dzieckiem, a od 9 grudnia wychowawczy. Może od stycznia rozejrzę się za nową pracą bo do poprzedniej nie mam już po co wracać i nie chcę wracać. Moja Jagódka jest jeszcze taka maleńka, nie wyobrażam sobie abym po macierzyńskim musiała iść od razu do pracy.
Basia z Jagódką (28.06.2003)
Re: praca
oj, niestety (albo stety) powrót do pracy. Na szczęście ja miałam 6 m-cy macierzyńskiego i do pracy wróciłam w marcu.
Ale muszę sięprzyznać, że jak Iza któryśdzień z kolei nie śpi dobrze w nocy, albo choruje to kusi mnie wychowawczy. Ale o tym cicho sza 🙂
Ania i Izunia
Re: praca
to mój 2 tydzien w pracy…
już przeżyłam 2 awantury-giganty, z mężem, z mamą…
w sobotę juz płakałam, że bedę musiała zrezygnować z pracy. Bo mimo tego, że szkoda mi, jak rano muszę ją zostawić to wiem, że muszę iść do pracy, bo mamy wziety kredyt na dom i z czegoś trzeba go spłacać. A Zuzia jest w dobrych rękach, bo z babcią.
Gosia i Zuzia ur. 26.04.2003
Re: praca
Ja mam wychowawczy ale tylko dlatego że szef sprzedał firme komuś… i tego kogoś znaleźć nie można. Póki co legitymację ubezpieczeniową stempluje mi były szef (zupełnie bezpodtsawnie, ale bez tego nie mogłabym chodzić do lekarzy) a w zusie ciągnie się sprawa o ustalenie mojego statusu. A potem jeszcze Inspekcja Paracy żeby znaleźli mi obecnego pracodawcę bo się cholera gdzieś ukrywa (czytaj: na Białorusi). Póki co czekamy bo “zdecydowaliśmy się” na drugie dziecko. Odchowam dwójkę i zacznę szukać czegoś nowego. Mam cichą nadzieję że za te półtora-dwa lata bedzie trochę łatwiej.
Pozdrawiam.
Kasia mama Oli (17.09.2002) i fasolki (23-25.01.2004)
Re: praca
ja wybralam wychowawczy…
stwierdzilismy z mezem ze moja pensja nie jest na tyle duza, by byl sens wracac do pracy…
tak wiec do X 2006 mam urlop wychowaczy.
nie sadze ze wykorzystam caly, ale rok czemu nie
pzdr
jola
zosia 18maj03
Znasz odpowiedź na pytanie: praca