No właśnie, jak to się stało – same, czy przez znajomości? Z ogłoszenia czy polecenia? Z gazety, internetu czy od znajomych?
Ja w obecnej firmie pracuję od 8 lat (z przerwami na wychowawcze). Kiedyś dałam ogłoszenie do Anonsów i moja szefowa zadzwoniła do mnie i umówiłyśmy się – uwaga – w kawiarnii na rozmowę. Rysowała mi coś na serwetce, a ja w duchu zastanawiałam się ‘i co ja robię tu’. Ale po jakimś czasie zadzwoniła znowu, złożyłam wypowiedzenie w poprzedniej firmie, no i jestem do dzisiaj. Szef(owa) się zmieniła, a ja ciągle jestem…
73 odpowiedzi na pytanie: Praca – jak ją znalazłyście?
Jedna z ogłoszenia, przeszłam normalny kilkustopniowy proces rekrutacji a druga z polecenia. A teraz jestem na swoim.
piewsza druga trzecia….. siódma z polecenia i znaczy przez znajomości w między czasie były to juz moje wyrobione znajomości…, ktoś mnie też ściągał spowrotem do poprzedniej pracy – ostatnia robota z ogłoszenia w gazecie…proces rekrutacyjny….. etc.
raz w zyciu szukalam pracy – kazda potem nie znajdowala
wlasciwie zadnej nie szukalam bo poszlam na praktyki do gazety i zostalam a potem jakos poszlo po wielu branzach i zawsze jakos praca mnie znajdowala
Każdą (z czterech) znalazłam sobie sama i sama przez wszystko przeszłam.
Dwie pierwsze prace znalazly mnie. Trzecia zaczeła sie od praktyk i tak ciagne. Obecnie na wychowawczym. Ale do pracy “u kogos” nie mam zamiaru juz wracac.
pierwszą (i jak na razie jedyną) nabyłam po praktykach
byłam taka genialna, że się o mnie po skończeniu studiów bili
powoli dorastam do decyzji o zmianie
ale kurcze w mojej branży trudno znaleźć pracę za rozsądne pieniądze i w ludzkich godzinach
Pierwsza po studiach (tych w trakcie nie liczę) – ogłoszenie gazeta.pl
Druga – ogłoszenie gazeta.pl
Trzecia tyż
Czwartą sobie sama zorganizowałam 😉 – wysłałam mail do właściciela firmy i pracuję już trzeci rok
z wolontariatu przez polecenie do pierwszej pracy, druga tez z polecenia (tzn nie załatwiana, ale na zasadzie jaka jestem fantastyczna :D), trzecia rozmowa kwalifikacyjna, a teraz jakoś się pchają do mnie same 🙂
tylko i wyłącznie znajomości- moi szefowie to moja mama i mój tato 🙂 a współpracownik mąż – nie ma to jak się dobrze obstawić
W jakiej gazecie staż miałaś?:) ja w Wyborczej…i rok pracowałam w radio(-u).
Po drodze dziennikarskie studia… Ale jakoś nieee….praca b. stresująca choc ciekawa.
Drugie studia to już moje hobby;) piosanie- owszem ale też już raczej hobbystycznie-na jednym takim portalu;) i nie mówię o DI
A ja bym nie chciała pracowac z rodziną ani przez taki układ… Nawet gdyby to miały byc kokosy.
może to zalezy jaką sie ma rodzinę i pracę- ja swoją uwielbiam i kocham (i rodzine i prace). Są minusy to fakt, ale gdzie ich nie ma…
gdybym miala taka rodzine jak TY tez bym tak chciala 🙂
a ja z mezem – non stop 😀
Ogolnie sopbie chwale, choc czasami jest stresujaco 😉
Ja mowie ze on jest szefem on mowi ze ja jestem szefem no i do tej pory jakos nie mozemy dojsci do tego co i jak 😉
w machinie
ale zanim trafilam do machiny 4 lata wspolpracowalam z rozglosniami
Zaraz po studiach licencjackich dowiedzialam sie, ze sa wakaty w kilku szkolach. Poszlam do kazdej po kolei zaniesc cv i porozmawiac z dyrekcja i wybralam tą, która mi najbardziej odpowiadała. I musze przyznac, ze b. dobrze wybralam. Pracuje w tej szkole juz 8 rok.
1. z ogloszenia
2. z wysylanych moich aplikacji w ciemno do ciekawych firm
3. od headhuntera
4 z ogloszenia
5 u znajomego
6 teraz szukam na razie sposobem wlasnym jak w przypadku mojej pracy nr2, czyli pisze gdzie mi sie chce nie wiedzac czy szukaja kogos
dzieki Anus,
dobrze wiesz, ze nie zawsze jest z górki… Ale nie narzekam 🙂
Pracę znalazłam w rok po zakończeniu liceum (w trakcie studiów zaoczych). Właściwie to moja mama wyszukała to ogłoszenie w gazecie. Poszłam na rozmowę i jeszcze tego samego dnia dowiedziałam się, że jesem przyjęta. Od tego czau minęło 11 lat a ja ciągle pracuje w tej samej firmie. Teraz czasy się zmieniły i wydaje mi sie, że jednak podstawą są znajomości.
Własciwie moge sie pod tym zgrubsza podpisac
Na 5 roku studiow zaproponowano mi staz, a potem juz mnie wypuscic nie chcieli 😉 O zmianie raczej nie mysle, mimo ze to juz tyle lat.
Znasz odpowiedź na pytanie: Praca – jak ją znalazłyście?