Jako że niedługo Maja będzie miała siostrzyczkę, ja już się martwię jak to będzie z tą zazdrością o młodsze rodzeństwo. O ile ja zdaję sobie sprawę, że będę musiała poświęcać Mai duuużo uwagi i czasem spędzić z nią również czas sam na sam itd. O tyle martwię się, że tę zazdrość mogą potęgować odwiedzający goście.
Maja była pierwszym dzieckiem w rodzinie (i nadal jest), więc wszystkie ciotki, wujki, babcie, dziadki, prababcie, pradziadki itd. zawsze przynosili dla Mai jakiś drobiazg (albo i nie-drobiazg), zawsze była przez wszystkich wyżej wymienionych “rozpieszczana”, a cała uwaga była skupiona na niej.
Teraz pewnie to się zmieni i wszystkie prezenty będą dla malutkiej i uwaga gości będzie również na niej skupiona. Może być jej ciężko zrozumieć, że teraz prezenty już nie będą dla niej, tylko dla siostry. Gdzieś czytałam, że można mieć gdzieś schowane jakieś drobiazgi, słodycze dla starszego rodzeństwa, jeśli goście nic nie będą mieli dla Mai, to my jej możemy dać.
Mam nadzieję, że nie zostanę źle zrozumiana 🙂 Nie chodzi mi o to żeby moje dziecko ciągle coś dostawało, żeby było w centrum zainteresowania, ale myślę, że będzie jej to ciężko zrozumieć, że nagle goście przestali na nią zwracać uwagę…
A może tak nie będzie? Może przesadzam? Jak to było u Was? Czy naprawdę cała uwaga gości jest skupiona na maluszku? 🙂
17 odpowiedzi na pytanie: Prezenty dla noworodka/niemowlaka – a co ze starszym rodzeństwem?
Ja też nie wiem jak to “załatwić” zeby przychodzący na zapoznanie z młodszą dzidzią pamiętali o czymkolwiek- choćby lizaku- dla Starszej….Wiem, ze sporo moich znajomych,czy np. moi Rodzice, o tym wiedzą ale mam co do niektórych pewne obawy…
Też nie chodzi mi o nic wielkiego, po prostu o pamięć, o to, zeby Alicja nie poczuła się odrzuconai zazdrosna, ze teraz to TYLKO młodsza siostra jest w centrum zainteresowania
Aha, i moja Ala wcale nie jest rozpieszczana -nie każda wizyta= prezent, co to to nie 🙂 ale wyobrażam sobie, ze może czuć się źle jesli nagle przychodzący będą mieli coś dla Młodszej a dla Niej nic 🙁
Świetny temat poruszyłaś 🙂 Chętnie poczytam co inne mamy doradzą 🙂
U nas nie bylo nawału prezentow dla mlodszego, ale jesli on cos dostal Zu z regulty tez, jesli jednak ktos nie przyniosl jej prezentu, ja mialam kupione wczesniej drobiagzi i zawsze dostawala razem z bratem.
ja tam zawsze pamiętam, ile dzieci jest w domu, który odwiedzam 🙂 Ostatnio koleżance, która dopiero co urodziła córeczkę, zawiozłam dla małej bodziaki, a dla starszego synka komplet samochodzików 🙂
Z czasów gdy urodził się Michał też pamiętam, że odwiedzający nas goście pamiętali o Hani…
Zresztą – tak naprawdę trudno, żeby taki noworodek, co ciągle śpi, był całą wizytę w centrum zainteresowania gości Zdecydowanie prędzej starsze zwróci na siebie uwagę i problemu nie będzie 🙂
Załóż, że goście też myślą i wiedzą, że w domu jest starsza siostra, na pewno nie zapomną o drobiazgu, na pewno zrobią wszystko aby mała poczuła się dowartościowaną starszą siostrą
No własnie… już wiem, dlaczego mało osób nas teraz odwiedza… Trzy prezenty nieźle pociągną.;)
A tak poważnie, raczej wszyscy pomiętają, zeby wszystkim kupić. A jeśli nawet zapomną, to i tak Konrad sobie radzi. Zabiera bliźniakom, brak problemu:)
Nie zostaniesz źle zrozumiana:). Ja na szczęście mam takich znajomych/rodzinę, że jak już z czymś przychodzą, to mają drobiazgi i dla młodszej i dla starszej :). Ja, jak gdzieś idę, to robię tak samo.
W sumie fajny ten pomysł ze “schowanymi” prezencikami w razie czego…
U nas jakoś goście pamiętali, ze w domu mam dwoje dzieci. 🙂 Nie martw się.
U nas też 🙂 Choć miałam takie obawy jak Ty.
U nas w zasadzie tez jak ktos przyszedl, przynosil dla dwoch. Ja tez na wszelki wypadek, gdyby jednak ktos nie pomyslal (moze sie zdazyc np. tym bezdzietnym) mialam kupionych pare drobnych zabaweczek na te ewentualnosc, ale nie nie przydaly. POza tym przed urodzeniem Vicki kupilismy dwa takie same pieski pluszowe w podobnych kolorach, jeden byl dla Victorii na przywitanie przytulanka, a drugi dostala Olivka, jak przyszla odwiedzic w szpitalu pierwszy raz Victorie- powiedzielismy, ze to wlasnie prezent dla niej od malej siostrzyczki, urodzila sie i od razu przyniosla jej prezencik. Olivia fajnie to przyjela i napewno mlodsza siostra latwiej sie “wkupila” w jej laski ;-)))
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, naprawdę mnie uspokoiłyście 😉 Najwyżej właśnie będę miała jakieś drobiazgi pod ręką w razie czego 🙂
agat79 – z tym prezentem w szpitalu to dobry pomysł, myślę że wymyślimy coś podobnego, chociaż M aja czeka na razie na siostrę jak na prezent, więc może jej siostra wystaarczy w ramach prezentu 😉
To prezentami już się nie martwię, ale zaczęłam się też zastanawiać nad tym, że cała uwaga gości będzie skupiona na małej, a Maja będzie na drugim planie. Chociaż z drugiej strony jak juz jedna z Was wspomniała, z takim maluszkiem noworodkiem lub malutkim niemowlakiem, faktycznie goście za długo się nie “pobawią” więc pewnie nie mam się co martwić.
Jak na razie to mam plany, że jak będą przychodzić goście to będę Maję angażować jak najbardziej się da, np. będzie prowadzić gości do małej, będzie im opowiadać o niej 🙂 Tak żeby Maja się poczuła potrzebna i żeby mogła się siostrą chwalić, a nie próbować się przebić wśród gości 🙂
my też tak mamy zamiar zrobić B już ciągle gada,że “Lena mu kupi Lalę (teletubisiową)” a w ten weekend mamy zamiar wybrać się do fabryki misiów w smyku żeby B wybrał coś dla Leny na powitanie ;o)
Miałam schowane w szafie pudło z drobiazgami dla starszaka i gościom wręczałam taki prezent z prośbą żeby najpierw obdarowali starsze dziecko.
Moja tez bardzo czekala na siostrzyczke, jednak w momencie wejscia do sali, kiedy zobaczyla mnie z mala, jak ja trzymalam przy piersi, byl moment konsternacji. Piesek rozladowal napiecie 🙂
Zawsze pamietam idąc oglądać nowy mały nabytek u znajomych aby mieć drobiazg dla starszaka i to jego najpierw obdarowuję
chwalać przy tym że ileż ja się nasłuchałam od rodziców jakim/ą jest wspaniałym starszym rodzeństwem
U nas też nie było problemu, goście pamiętali o Nadii. N. nie miała też najmniejszego problemu z byciem w centrum uwagi, dopiero teraz Tomek zaczyna jej robić konkurencję, a to przegalopuje na czworaka pokrzykując zadziornie, a to zalotnie zaczepia albo hipnotyzuje z wdziękiem węża boa. Jako noworodek nie miał szans.
my jesteśmy bardzo na bieżąco….
każdy, kto nas odwiedził przez te kilka miesięcy przyniósł coś dla Oli, w ostatnią niedzielę mieliśmy wizytę koleżanek z pracy i młody dostał zabawki, a Ola pluszowego kotka i słodycze. Ale ją też bardzo cieszą zabawki młodego.
Obawiałam się trochę w lipcu jak przychodziły do domu paczki z zamawianymi na allegro: matą, bujaczkiem i karuzelką. Ola czekała codziennie na kuriera, potem pomagała mi je złożyć,a potem się bawiła, szczególnie, że bujaczek kupiłam specjalnie do 18 kg, żeby mogła sobie posiedzieć. A na macie edukacyjnej bawi się do tej pory 😉 zabawki do siebie gadaja…
tak więc nie martw sięna zapas…
Znasz odpowiedź na pytanie: Prezenty dla noworodka/niemowlaka – a co ze starszym rodzeństwem?