Witajcie, jestem po raz pierwszy na tym forum (w ogole na jakimkolwiek) ale musze sie gdzies wygadac. Jestem miedzy mlotem a kowadlem. Miedzy moim mezem a moimi rodzicam od dluzszego czasu narasta wzajemna niechec. Nie za bardzo wiem co mam robic. Zarowno jedna jak i druga strona ma troche racji. Problem jest tym wiekszy, ze jestem jedynaczka, jestem zzyta z moimi staruszkami, mam male dziecko, ktorym opiekuja sie na zmiany obydwie babcie. A moj maz jak tylko zaczyna mowic o moich rodzicach to zaczyna isc mu dym. Probowalam jakos rozmawiac z mezem ale nie daje sie przekonac, zeby inaczej sie nastawic do moich starszych. Rodzice tez sprawy mi nie ulatwiaja, bo stawiaja sie troche na pozycji – ja wszystko wiem, mam duzo doswiadczen, itd.
Czy ktos tez ma podobne problemy? Jak funkcjonujecie? U mnie dochodzi do tego, ze moj maz nie chce ze mna pojechac odwiedzic moich rodzicow!!!!
Dzieki za odpowiedzi…
2 odpowiedzi na pytanie: problemy na linii mąż – rodzice
Re: problemy na linii mąż – rodzice
Czesc! Nie piszesz, o co konkretnie chodzi Twojemu mezowi (i Rodzicom), ale jakis powod najwyrazniej jest, skoro nie chce nawet ich odwiedzac, a i im trudno jest sie ugiac. Z drugiej strony maz najwyrazniej rani Ciebie takim zachowaniem, bo kochasz i jego i rodzicow i trudno ci na to patrzec obojetnie, ze siebie unikaja. Niezaleznie od tego, co jest przyczyna konfliktu miedzy nimi – rodzicom – obydwu stron – nalezy sie respekt i masz prawo tego od meza wymagac. W koncu zajmuja sie waszym dzieckiem, a pewnie i duzo wiecej dla was robia. Powinnas dac mezowi jasno do zrozumienia, ze chcesz, aby traktowal Twoich rodzicow z szacunkiem, a odmowa wizyty u nich jest lekcewazeniem. A swoja droga popros Twoich rodzicow, zeby moze troche mniej autorytatywnie pochodzili do was i waszych spraw, bo jestescie dorosli i w pelni odpowiedzialni za wlasne zycie.
Pozdrawiam, Asia
Re: problemy na linii mąż – rodzice
wysłałam wiadomość prywatną
Znasz odpowiedź na pytanie: problemy na linii mąż – rodzice