na poczatku ciazy nad ustami pojawilo mi sie takie przebarwienien nic z tym nie robilam, ale w koncu sie zdenerwowalam (to z daleka wyglada jak wasy i napewno nie zdobi) i jak bylam u dermatologa by obejrzal moje rozne znamiona (lepiej dmuchac na zimne) zwrocilam uwage na to przebarwienie. Dowiedzialam sie ze to tzw. osudy (nie wiem czy dobrze nazwalam) ciazowe. Mam kupic krem “Skinoren” i smarowac to miejsce na noc, a na dzien mam to miejsce smarowac filtrem 50!!!! a gdyby to bylo za malo to mam kupic z filtrem 60!!!!
Czy spotkalyscie sie z takimi przebarwieniami i czy stosowalyscie jekies odbarwiacze??? Bo jeszcze nie kupilam tego na “S” (43zl) i zastanawiam sie czy moze jest cos tanszego, choc moj mezus mowi bym kupila i nie przejmowala sie cena.
Pa
PS. Co do tych znamion to jedno sie niepodobalo i ide z nim w przyszly piatek do onkologa, by zobaczyl to specjalista, nie przypuszczam by bylo to cos BE, ale tyle sie u nas na forum ostatnio naczytalam, ze wole isc z niczym, niz…
Mysia-Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
6 odpowiedzi na pytanie: problemy skorne mamy
Re: problemy skorne mamy
A czy miałałaś kreskę na brzuchu? Czy to jest podobnego koloru? Może zejdzie tak jak ona schodzi… Ja juz w sumie jej nie mam (o ile dobrze widze w gąszczu rozstępów 🙁 )
A z czym idziesz do onkologa? Ja mam tyle tego – starych i nowych…. oglądałby mnie pewnie 3 dni 🙁 jak wygląda to, z czym powinno się iść?
Re: problemy skorne mamy
Czesc Lea. to nie wyglada jak kreska, na brzuchu (ktorej nie mam od dawna), tylko jekby nad ustami na lewo i prawo zrobilo mi sie duzo piegow i pozlewaly sie one w wieksze.
A do zwrocenia uwagi na znamiona sklonily mnie historie z naszego forum. Poszlam do dermatologa i nie sugerowalam co mi sie nie podoba tylko poprosilam by kobieta mnie obejzala. Ona to zrobila, rece, plecy, nogi i zwrocila uwage na to co mi sie tez nie podoba i kazala isc z tym do specjalisty.
Jak to wyglada?Wiesz, ja w tym miejscuna udzie rok temu mialam brzydka kroste i ja wycisnelam i zrobila mi sie tyaka rozowa blizna (ciemny roz). ok. 0,5 cm, leciochno wypokla i twardawa, nie boli, nie swedzi, nie powieksza sie.
Jesli cos Ciebie niepokoi to pokaz to specjaliscie chocby mial to ogladac i 5 dni. Lepiej bysmy dmuchaly na zimne.
W piatek dam Wam znac co onkolog powiedzal.
Mysia-Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
Re: problemy skorne mamy
szczesciary z Was ja mam te kreche na brzuchu caly czas choc szoruje ja, moze troche zbladla ale jest widoczna(nie mniej niz gaszcz rozstepow, hehe) A pepek jak mi sie schowal to mialam doslownie czarny,ale go wydlubalam A co do ostudy, o ktorej piszesz to powinna sama zaniknac w ciagu kilku miesiecy
Re: problemy skorne mamy
ja ostudę miałam na piersiach, były tak piegowate, ze aż w połowie brązowe..feee…taeraz wróciły kolorystycznie do okresu przed ciążą.
Re: problemy skorne mamy
Ojej… ja też mam coś takiego i też na udzie, a drugie na ręku, identyczne jak u Ciebie… pierwotnie były to własnie niewyciśnięte krostki – nie dało rady ich wycisnąć – też nie czuję tego, nie zmienia się, nie boli… ale wlasnie nie pokoi… a do tego mówisz, że także dermatologa niepokoi… poczekam co powie Twój onkolog… Bo jak znam życie u mnie dermatolog powie że to nic – tacy u nas sa lekarze, Wiele razy już tu czytałąm o róznych objawach, które lekarze w innych miastach postanawiają zbadać, a u nas dokumentnie olewają. Mam wielką ndzieję, ze okaże się iż to nic złego. Choć ja mam aż dwie, jedną o co najmniej rok starszą i jest ciemniejsza ale od razu taka była a mój mąż uważaże to jest pieprzyk i nie wyobraża sobie że to byla krostka po prostu. Druga jest identyczna jak to, co opisujesz.
Re: problemy skorne mamy
idz z tym, mozesz nawet odrazu do onkologa ( bo nie trzeba skierowania), wiem jak jest w Warszawie – musiala bym do dermatologa czekac miesiac, przyjechalam do rodzicow do Olsztyna i tu wystarczyl tydzien i kolejny tydzien z kawalkiem do onkologa.
Mysia-Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
Znasz odpowiedź na pytanie: problemy skorne mamy