PROBLEMY Z CHRZTEM

Właśnie chcę ochrzcić moje dziecko ale ksiądz w parafii odmówił nam chrztu, ponieważ razem z mężem nie mamy ślubu kościelnego. Powiedział, że albo ślub, albo jedno z nas wyrzeknie się kościoła. Normalnie jakaś paranoja!!!! Pojechaliśmy do Karmelitów, ale tam nam powiedziano, że musimy mieć zgodę z kurii, więc poszłam tam i gadałam z jakimś księdzem. W przyszym tyg. będę miała odpowiedź. Jestem w szoku! Nie miałam pojęcia, że kościół robi ludziom takie problemy! Powinno im chyba zależeć na nowych duszach, ale im wyraźnie na tym najmniej zależy-dobro dziecka się wogóle nie liczy! Próbują nas zmusić żebyśmy się chajtneli, bo inaczej nie ochrzczą nam dziecka! Najpierw jedni zabraniali chodzić do kościoła, teraz drudzy zmuszają! Jestem wściekła i mam już wszystkiego dość! Gdyby nie fakt, że bardzo zależy na tym chrzcie mojej mamie, to już dawno dałabym, sobie z tym spokój ( dodam, że jeszcze musiałam załatwić kilka zaświadczeń!). Napiszcie czy też miałayście takie problemy i jak sobie z nimi poradziłyście!
Pozdrawiam


Kasia i Iga (ur.29.01.2003)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: PROBLEMY Z CHRZTEM

  1. Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

    hmmm, my ni mamy ślubu bo mój kochany miał już żonę
    ksiądz robił jakieś tam problemy, chcieliśmy żeby tylko dał zezwolenie że chrzest zrobimy u teściów.. nie dał mi, nie dał mojemu.. to nasłaliśmy teściów (bardzo praktykujących)

    bardzo mi smutno jak ostatnio, gdy byłam już odbierać ten papierek powiedział do mnie z pogardą przedmiotowo “aa, to TA druga”.. myślałam że mój zaraz mu przyłoży 🙂

    Smutne że religia czasem niektórym miesza się z władzą

    pozdrawiam

    • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

      no właśnie….. A bycie chrzestną ma ścisły związek z chrztem, a chrzest to akt wiary w Chrystusa no to po co robić szopke?
      gdyby babcia byla dziadkiem to by miała wąsy……….
      zaba mama kasi 6 tyg z hakiem

      • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

        Wydaje mi się, że Lea wie sporo na ten temat, tylko hmmm… Lea na razie zniknęła. Ale może poszperaj w jej postach, bo coś o tym pisała.

        Z tego co pamiętam to nie ma takiego przepisu, żeby rodzice dziecka musieli mieć ślub kościelny… niestety niektórzy księża… już nawet nie dokończę, ale Ty to ładnie ujęłaś… odstraszają zamiast zachęcać…

        Ola+Staś+Tadzio+Basia

        • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

          A ja powiem wam, ze tez z mezem bylismy chrzestnymi pierwszego chlopca w rodzinie i bez slubu koscielnego.
          I powiem wam szczerze, ze mam troche wyrzutow sumienia, ale w zasadzie nic sie takiego nie stalo, bo ksiedza nie oszukalismy.
          Jak zalatwialismy formalnosc z naszym proboszczem w Niemczech w Polskim kosciele to oczywiscie wszystko sie rozbilo o to, ze nie przeszlismy nauk dla chrzesnych, ale z tym nie bylo problemu, bo bylismy wczesniej chrzestnymi mojej przyrodniej siostry i ksiadz uznal, ze moze to zaliczyc, jako nasze nauki 🙂 Oczywiscie nasz probosz w Niemczech doskonale wiedzial, ze nie mielismy slubu koscielnego i najlepsze jest to, ze on sam nam poradzil, ze jak ksiadz w kosciele w ktorym odbedzie sie chrzest nie zapyta o to, zeby sie tez nie przyznawac.
          Chrzestnymi maluszka bardzo chcielismy byc a rodzina chciala jeszcze bardziej, totez pojechalismy do tej malutkiej wioski, gdzie na cala okolice jest jeden kosciol i jeden proboszcz i jakos poszlo, chociaz powiem szczerze, ze oberwalo nam sie i tak i tak, bo nie mielismy na karteczkach napisane kiedy byla spowiedz, zapisane bylo tylko, ze bylismy u spowiedzi i tyle 🙂

          Mysle, ze nie ma sie co przejmowac i juz w zadnym przypadku nie denerwowac. Tutaj w Niemczech juz sie przekonalam, ze to kosciol jest dla wiernych a nie wierni dla kosciola. Byc moze system z placeniem podatkow na kosciol jest skuteczniejszy, kto chce placi a kto nie chce nie placi, ale tez nie moze wtedy korzystac z takich obrzedow jak chrzest. Podatek jest nie duzy, takze w zasadzie wszyscy wierzacy, ktorych znam placa. Dzieki tym pieniadzom kosciol sie utrzymuje i nie ma tu np. jeszcze dodatkowych oplat za chrzest czy np. nie ma podczas mszy tacy.
          Tu w Badenii-Wirtembegii jest dosc duzo katolikow, w zasadzie najwiecej ich jest w Bawarii, ale poniewaz te landy ze soba sasiaduja totez i wplywy sa duze.
          Ja podejrzewam, ze bedziemy chrzcic w przyszlosci dzieci wlasnie tu. Naprawde wszystko odbywa sie bez problemowo i wszedzie ma sie na wzgledzie dobro wierzacych a nie ksiedza.

          Pozdrawiam was serdecznie i zycze sobie i wszystkim, ktorych chrzest czeka tak wspanialej organizacji kosciola jaka jest tutaj.

          Trzymajcie kciuki za test 14.08 🙂

          Horpynka

          • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

            Trzymamy!

            Ola+Staś+Tadzio+Basia

            • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

              Nie wiem, z jakiego miasta pochodzisz, ale w Warszawie przy ul. Rakowieckiej u jezuitów chrzczą dzieci bez problemu o nic nie pytając.
              Mój chłop i ja tez nie mamy ślubu kościelnego, ale chrzest załatwiła nam siestra mojego chłopa. To jest jakaś kompletna paranoja, ze crzest trzeba załatwiać.
              A swoja drogą nie wróże długiej kariery kościołowi katolickiemu.

              Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

              Edited by Helga on 2003/08/10 15:21.

              • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

                chodzi o to ze skoro wy nie uznajecie i nie wierzycie w Sakamenty Święte to po co ten pic na wode fotomontarz z dzieckiem, kiedy i tak nie bedzie wychowane w wierze

                • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

                  Ale dlaczego? Sami moga nie byc praktykujacy, ale dlaczego dziecku odmawiac sakramentu? Moze w przyszlosci, ono wybierze katolicka droge! I bedzie mialo pretensje do rodzicow ze je nie ochrzcili!

                  Gosia

                  • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

                    Tak sobie czytam i czytam posty coponiektórych dziewczyn i nie weim co mam mysleć. Od razu zastrzegam, że piszę pod głównym postem aby nikt nie czuł się “obrażony” czy “szykanowany”.
                    Ja sama jestem osobą wierzącą, wychowano mnie w duchu wiary katolickiej – chrzest, komunia, bierzmowanie. Ale ostatnie lata istnienia kościoła w Polsce sprawiły, że kościół jako instytucja przestał się dla mnie liczyć.
                    Wierzę w Boga, ale aby z Nim porozmawiać, aby wyznać swe grzechy, aby prosić o ukojenie duszy, nie potrzebuję kościoła jako budowli, ani księdza za pośrednika.
                    Mam jedno dziecko, spodziewam się drugiego. Dziecko ochrzciliśmy jak miało 6 miesięcy. Ksiądz nie robił nam żadnych kłopotów… mimo że nie mamy ślubu, żadnego nawet cywilnego. Powodów tego stanu rzeczy wyjaśniać nie będę bo już to robiłam w innym kąciku.
                    Nauczę swoje dzieci wiary w Boga i miłości dla Niego, nauczę je szcunku dla innych ludzi, ale napewno nie powiem że katolicyzm to jedyna słuszna droga w zyciu. Ja wybrałam taką a nie inną, ale moje dzieci będą miały prawo wyboru. Prowadząc je drogą jaką wyznacza wiara chrześcijańska daję im jakiś początek do jej kontynuowania, ale jesli nie zechcą… powiem trudno. Zaakceptuję to tak jak wiele innych rzeczy w moim zyciu, których pewnie wiele osób w swoim by nie zaakceptowało.
                    Religia i wiara to bardzo trudny temat. Każdy z nas ma swoje własne zdanie, które każda inna osoba powinna sznować. Ja nie potępiam tych co mają inne zdanie od mojego, co nawyżej racjonalnie dyskutuję.
                    Dlatego uważam, że jeśli jakaś para nie ma slubu koscielnego to mimo to kościół (jako instytucja) nie ma prawa im odmawiać jakichkolwiek sakramentów ani dla nich ani dla ich dzieci ani dla innych członków ich rodzin.
                    I tyle.
                    Aha a bez ślubu można ochrzcić dziecko w kościele przy ul.Woronicza (róg Modzelewskiego).
                    Pozdawiam i życzę powodzenia.

                    Kasia mama Oli (17.09.2002) i fasolki (23-25.01.2004)

                    • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

                      to w przyszlosci pujdzie do chrztu

                      • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

                        A wiesz ile problemow, formalnosci, trzeba zalatwic?
                        Nie trzymajmy sie zasady, ze ja ja nie lubie cukierkow to dziecku tez nie dam!

                        Gosia

                        • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

                          Dzięki dziewczyny za te wszystkie posty! Mam nadzieję, ze dzisiaj spotkam księdza,który okarze się “normalny”.Jeszcze raz idę do kurii w sprawie tego chrztu i szczerze mówiąc mam już dosyć-to ostatnia próba jaką podejmuję. Niestety nie jestem z W-wy tylko z Poznania,a tutaj widać jak jest (:))…

                          P. S Właśnie wróciłam od biskupa. Zadzwoniono do proboszcza i kazano ochrzcić dziecko. Ciekawa jestem jak to się dalej potoczy, ale może proboszcz złoży w końcu broń…
                          Pozdrawiam

                          <img src=”/upload/44/52/_108225_s.jpg”>
                          Kasia i Iga (ur.29.01.2003)

                          Edited by kati on 2003/08/12 18:15.

                          • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM…

                            hmmm, ja z moim chłopakiem jeszcze nie jesteśmy małożeństwem,,ale też nie będziemy brali kościelnego ponieważ on katolikem nie jest, na chrzcie zależy bardzo mojej mamie, i nie wiem co zrobić bo ja moge nie chcrzcić małej, więc zobaczymy co ksiądz w mojej parafii na to powie,,,

                            A znam jeden przypadek że malutkie dziecko zmarło 3 dni przed chrzcianmi i ksiądz nie chciał go pochować w wierze katolickiej,,, co wy na to??


                            chmurka 21.09

                            • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM…

                              z takim ksiedzem to ‘na stryczek’.

                              Gosia

                              • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

                                Włos mi się na głowie jeży, jak to wszystko czytam. Ja też nie mam ślubu kościelnego i mieć nie będę – mąż jest po rozwodzie. Ani ja ani mąż nie praktykujemy, choć nie podważamy istnienia Boga. Po prostu uważam, że kościół katolicki ma więcej wspólnego z władzą i polityką niż duszpasterstwem. Nie odpowiada mi to.
                                Dziecko jednak chcemy ochrzcić – z dwóch powodów.
                                Po pierwsze – nasze społeczeństwo jest bardzo nietolerancyjne a jakoś nie umiem sobie wyobrazić, aby kilkuletnie dziecko umiało się obronić przed atakami rówieśników, dlaczego nie chodzi w szkole na religię, nie idzie do komunii itp. Pewnie wiele z Was wypomni mi za chwilę obłudę, ale takie właśnie mamy społeczeństwo – wolące obłudę niż tolerancję.
                                Po drugie chcę, aby moje dziecko dorastając samo wybrało swoją drogę, tak jak i mi pozwolono.

                                A z tego co wiem, ksiądz nie ma prawa odmówić chrztu dziecka w żadnym wypadku. Tyle, że czytając te posty mam wątpliwości, czy można się jeszcze na to powołać. Ech…

                                Agusia ze styczniowym Bąbelkiem

                                • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

                                  Hej,

                                  piszesz, ze Tobie wcale nie zalezy na tym, zeby ochrzcic wlasne dziecko, wiec dlaczego pomstujesz na ksiezy, ktorzy Ci tego “niechcianego” chrztu nie ulatwiaja…to chyba calkiem zdrowe podejscie… dziwilabym sie gdyby z latwoscia chcieli udzielic Twojemu dziecku chrztu w momencie kiedy Ty wcele nie chcesz tego. Czego Ty wymagasz od ksiezy…pomysl czy byloby mozliwe cos takiego w judaizmie, buddyzmie czy muzulmanizmie.

                                  • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

                                    ja też obawiam się co to będzie z chrztem. nie mamy ślubu i moja mama straszy mnie, ze dziecko nie zostanie ochrzczone. wiecie coś na ten temat??


                                    Paula i Borysek ur.07.07.2003

                                    • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

                                      ja w piatek ide zalatwiac zgode z kuri….:(( Pzdr!

                                      guciak i Ninka ur. 27.04.2003

                                      • Do wiadomości wszystkich

                                        jeśli rodzice dziecka nie mają ślubu kościelnego a istnieje przeszkoda do zawarcia tego związku małżeńskiego wtedy dziecko będzie ochrzczone na prośbę rodziców. Jeśli jednak rodzice nie mają ślubu kościelnego i nie ma wyraźnej przeszkody wtedy ksiądz ma prawo odmówić udzielenia chrztu. To są wiadomości z Kodeksu Prawa Kanonicznego.

                                        • Re: PROBLEMY Z CHRZTEM

                                          A ja zapytam tak, po co chrzest skoro i tak ani twoj brat ani dziadkowie, ani Ty z mężem nie praktykujecie. Przeciez to sakrament nierozerwalnie zwiazany z Kościołem jako wspólnotą – daje do niej wstęp – i żeby nie zmarnować błogosławieństwa jakie daje to trzeba dbać właśnie o żywą wiarę. A to oznacza przede wszystkim praktykę z wiarą w jej sens. Nie chcę nikogo obrażać ani denerwować, zastanawiam się tylko dlaczego tyle ludzi chce chrzcić dzieci w Kościele do którego sami nie chcą należeć. Wydaje mi się to nielogiczne.

                                          Filipinka

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: PROBLEMY Z CHRZTEM

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general