Kochane pomóżcie!!! Odkąd wróciłam do pracy od września – Agusia miała wtedy 5 miesięcy – było mi wygodniej, żeby mała spała ze mną. Karmię ją w nocy i dzięki temu nie wybudzam się za bardzo a muszę wstawać o 5. Ale nadszedł już czas powrotu do łóżeczka, tym bardziej że tata już się buntuje bo śpi w drugim pokoju. Poza tym mała już raczkuje i w dzień jak śpi to często po przebudzeniu wędruje sobie po łóżku. Wprawdzie obkładam ją poduszkami ale to już nie pomaga. No i problem polega na tym, że mała jak tylko zaśnie nam na rękach to budzi się w momencie odkładania do łóżeczka i jak zobaczy szczebelki to jest ryk. No a poza tym chciałabym ją nauczyć zasypiania w łóżeczku (no może na początek w naszym łóżku – niech jej będzie), bo mi już ręce odpadają od noszenia takiego klopsa w czasie usypiania.
Pomóżcie! Jak to zrobić, bo na razie wszelkie próby zawodzą.
Becia i Agusia(26.03.2004)
55 odpowiedzi na pytanie: Problemy ze spaniem – pomocy!
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Wiele cennych rad jest w książeczce Uśnij wreszcie…chcesz, to ci wyśle podaj maila.
Metoda jest jednak dość drastyczna – nie polecam jej stosowania u takiego maleństwa. Ja nauczyłam Misia metoda Zaklinaczki…
pozdrawiam
Michałek 11 sierpnia 2004.
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
a czy mogłabyś i mi wysłać tę książkę bo chciałabym nauczyć Kubusia samodzielnego zasypiania bo na razie jest tak że jeśli nie uśnie przy cycu to spał nie będzie a jak chciałabym go do łóżeczka to jest wrzask. Jaka jest ta metoda Zaklinaczki i czy 7 miesięcznego berbecia można nauczyć tego sposobu czy jest już na to za duży?
mój adres
[email][email protected][/email]
Ula&Kubuś
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Dołączam się do prośby Uli77. Jeśli możesz to prześlij mi tę książeczkę na mail’a: [email][email protected][/email]. Chociaż poczytam ją sobie. Ale faktycznie słyszałam o metodach Zaklinaczki dzieci – podobno są bardzo skuteczne. Tylko nie bardzo wiem jak się do tego zabrać. Czy możesz udzielić mi kilka wskazówek?
Pozdrawiam serdecznie
Becia i Agusia(26.03.2004)
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Jeśli ktoś jeszcze chce poczytać…..dajcie znać
całusy
Michałek 11 sierpnia 2004.
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Cześć.Ja też poprosze na maila tę książeczkę. [email][email protected][/email]ęki
Kasia i Alicja
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
dzięki już sobie wydrukowałam książkę i twój list ale nie wiem czy mi się uda nauczyć go bo jak zaczyna płakać to ja jednak biorę go na ręcę a gdyby był mąż to jeszcze szybciej, bo nie ma prawa dziecko płakać
Ula&Kubuś
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Suzzie – wielkie dzięki za pomoc. Książeczkę już ściągnęłam i właśnie drukuję. Ale i tak na razie wypróbuję metodę zaklinaczki.
Buziaki
Becia i Agusia(26.03.2004)
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Hi hi, ja przeczytałam tę książeczkę od Ciebie już dawno i.. nic z tego. Naukę odkładamy na styczeń i to pewnie też metodą zaklinaczki bo tego płaczu nie zniosę. Będzie więc “podnieś-połóz”, tak? Powiedz jak dokłanie sie zastosowałaś do tych rad? Ile trwała nauka? A co z nocnym karmieniem piersią?
Dziękuję za wskazówki!
Dagmara i Emilka (ur. 13.06.04r)
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
hej, u nas było tak : ja karmiłam jeszcze do niedawna Basie na zaśnięcie i było to wszystkim na ręke bo mala usypiala przy cysiu i z przełożeniem do łozeczka nie bylo problemów ale usłyszałam od kogoś ze to najgorsze i ze powinien ojciec usypiac wieczorem wiec tak też zaczeliśmy robić. Najpierw to był koszmar dla meza ale teraz jest ok bo mała jest wkładana do łózeczka i tata grozi paluchem : oj ! już śpimy bo aniołki już śpią i trzeba spać itdddddd basia się stosuje do tego po jakiś 15 minutach – niestety herbatka przed spaniem jest dudlona – musimy zamienić ją na wodę bo przecież zęby! Spróbuj niech mąż usypia a ty karm o 5 rano – tak jak ja teraz.
papauch i Basia 8.9.03
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Witam
Mój Miś miał trzy miesiące w momencie przeprowadzania “szkolenia”.
Przeczytałam co prawda tę książeczkę – dużo dobrych rad – ale samej
metody nie odważyłam się zastosować….brrrrrrr
dowiedziałam się później że dziecko poniżej 6 miesiąca życia myśli, że jak mamusia zostawia je same gdy płacze to zostawia na zawsze. O zgrozo!!!!
Udało się metodą Zaklinaczki…jakoś.
Rozpoczęłam rano: obudził się – karmienie – zabawa – zmiana pieluszki – spanie. Wcześniej Miś zasypiał tylko przy cycu i spał w dzień ok 20 min. Pierwsze usypianie trwało około godziny….horror.
Płakał cały czas w łózeczku, więc go wyciągałam, przytulałam i uspokajałam….potem z powrotem do łózeczka. W momencie odkładania
do łózeczka zaczynał płakać znowu, ale kładłam go mimo to -przytulając jednocześnie swój policzek do jego, głaszcząc po główce i mówiąc cały czas do niego….gdy niechciał sie uspokoić z powrotem na rączki.
Za pierwszym razem spał 10 min i obudził się z płaczem oczywiście… no i zabawa od nowa!
drugi raz usypiał 20 min a spał 0,5 godz.
Wieczorem: kąpiel – karmienie – spanie….20min – 6 godzin snu!!!!
Jeżeli dziecko – tak jak Miś – usypia w trakcie karmienia lub bezpośrednio po nim, ważne jest żeby nauczyć je aby nie kojarzyło cyca ze spaniem tylko z jedzeniem… No i robic ciągle te same rzeczy przed spaniem i w trakcie usypiania. O tym wszystkim piszą w tej książeczce!
U nas to jest : przed spaniem 10 min przytulania – noszenia na rekach, następnie – do łóżeczka – smoczek do buzi, falnelka do przytulania i muzyczka z pozytywki…
Lojalnie uprzedzam, że w trzecim albo w czwartym dniu stosowania metody Zaklinaczkowej przyszedł kryzys – tak jakby Miś chciał mnie sprawdzić…hihi nie chciał spać w ogóle i tylko do cyca się kleił….
A tak w ogóle to dziecko dużo, dużo więcej czułości potrzebuje podczas takiego “szkolenia”
Eh…..serce mnie bolało jak tak pakał, ale jeszcze bardziej bolało mnie gdy już sam zasypiał…takie irraconalne wrażenie, że jestem złą matką bo zabrałam Misiowi tyle czułości przez to zasypianie….wiesz co mam na myśli??? Wydawało mi się że jakąś wielką krzywdę mu wyrządzam….mimo, że wiedziałam że tak będzie
lepiej dla niego i dla mnie…
Teraz Miś śpi : dwa razy po 6 godzin w nocy, a w dzień ma trzy dzrzemki: przed południem 1 godz, po południu 2,5 godz i przed kąpielą 30-40 min….i wszystkim nam lepiej 🙂
Karmienie nocne stanowiło problem – nie chciałam zeby mi zasypiał przy cycu!
po jedzonku podnosiłam go do odbicia – przebudzał się zwykle…. a jak nie to zmieniałam mu pieluchę
i wiesz co w nocy był najmniejszy problem z ponownym uśnięciem! Kładłam go po prostu do łóżeczka i nawet nie wiedziałam kiedy zasypiał:)
pozdrawiam i życzę konsekwencji – to jest w tej metodzie najwazniejsze – żeby dziecko wiedziało o co mamie chodzi a potem to zapamietało
Michałek 11 sierpnia 2004.
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
To i ja sie dolacze. Mozesz mi wyslac ta ksiazeczke? Bylabym bardzo wdzieczna.
Dzieki z gory. Moj adres: [email]murszulik@sbcglobal. Net[/email]
Olivia 20.05.04
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Co to za drastyczne metoda??? Jestem bardzo ciekawa… No i moze Ty mi wyjasni o co chodzi z ta zaklinaczka??? bo zupelnie jestem nie w temacie…
Moj @
[email][email protected][/email]
DZIEKI
Karina i Kubus <10.06.2004>
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Cześć!
ksiązeczka wysłałam na maila…
a Zaklinaczka dzieci to taki program (TVP2 sobota około 9,30), którego bohaterką jest Tracy Hogg (tak to sie chyba pisze). Pomaga ona rodzicom rozwiązać między innymi problemy z zasypianiem….
Przyznam się szczerze że tak na prawde widziałam tylko jeden odcinek w całości…..
pozostałe -jednym okiem, ale dużo się o metodach tej pani pisało tu na forum Kiedy dziecko już jest…..
tu też możesz sobie o niej poczytac…. niestety po angielsku
[Zobacz stronę]. Asp?storyid=117405
pozdrawiam
Michałek 11 sierpnia 2004.
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Kobiety, ja też bardzo bym chciała otrzymac te ksiązeczkę. Program z Zaklinaczką oglądałam kilkakrotnie i jestem pełna podziwu dla umiejętności tej kobiety. Gdybym znalazła kogoś takiego tu, u nas… Moja córka zasypiała kiedyś sama, w łóżeczku, teraz bez butli nie zasnie,ma 8 miesiecy, a i tak nieraz trzeba ją po pupie klepac. A tak w ogóle to jakaś nerwowa sie zrobiła, bardzo mocno oczka trze, ściska macha rączkami. co to moze byc???
a, mój e’meil [email][email protected][/email]
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Witaj Suzzie!
Jeśli nie sprawi Ci to problemu, poprosze o książeczkę. Moj mail [email][email protected][/email]
Z gory serdeczne dzieki
Iwona i Kuba 06 06 04
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
O rany, co za drastyczne metody są w tej książeczce. Mi serce pęka jak mala płacze ze złości bo coś zakazanego chce do łapki, a co dopiero słuchać takiego płaczu z żalu w trakcie nauki usypiania. Brrrrrrrrrrrrrr. Chyba jednak będę stosować metodę zaklinaczki do skutku!
Dziewczyny dzielcie się sukcesami. Może w ten sposób łatwiej nam będzie przez to przejść i nie będziemy powielały tychsamych błędów!
cieplutko
Becia i Agusia(26.03.2004)
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Suzzie, wielkie dzieki za ksiazeczke. Juz mam ja wydrukowana, przeczytane pare stron. Jak narazie wydaje mi sie, ze jest do madra ksiazka i napewno jest duzo rad, z ktorych mozna skorzystac.
Dzieki jeszcze raz. Ide zaraz czytac dalej. Jak dobrze pojdzie to zaczniemy od dzisiaj nowe wychowanie!
Olivia 20.05.04
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Chętnie przeczytałabym książkę bo niestety ze spaniem u nas kiepsko,
[email][email protected][/email]
dzięki,
pozdrawiam,
Kaśka z Natalką (19.02.97) i Paulinką (20.08.04)
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Suzzie, to znowu ja. Juz drugi dzien stosuje ta metode z ksiazeczki i nie moge patrzec jak mala sie meczy. Placze strasznie, ale tez i sa przerwy miedzy, tak jakby sprawdzala, czy ktos do niej przyjdzie. Sama nie wiem. Nie mam serca, zeby tak ja meczyc. A jak przyjde do niej na chwile, to chwyci moj palec tak, ze nie moge go wyciagnac. Tak mocno mnie trzyma. Tak wiec mysle, ze to nie metoda dla mnie a tym bardziej dla niej. Boje sie, ze ona mysli, ze ja odchodze i nie wroce. To pewnie dlatego tak chwyta mocno palec, ze nie mozna puscic. Maz dzisiaj w nocy wstal do niej i poglaskal a ona tak mocno go wziela za palec, ze powiedzial mi, ze myslal, ze go wciagnie do lozeczka.
Chyba dzisiaj byl ostatni dzien takiej meczarni. Moze lepiej zaczac z ta ” Zaklinaczka” ale szczerze mowiac, nie wiem jak sie do tego zabrac. Wiem, ze jak dziecko placze to trzeba go wziac na rece, chwile potrzymac i polozyc znow do lozeczka i tak w kolko. Ale ja za bardzo nie moge nosic malej, bo mam problemy z kregoslupem teraz.A meza w nocy nie ma, tak wiec sama musze sobie radzic. No i mam pytanko, czy ja musze brac ja na rece jak placze? Czy w zamian tego, moge ja poglaskac, podac reke.
Jesli mozesz, opisz mi to dokladniej.
Pozdrowienia!
Olivia 20.05.04
Re: Problemy ze spaniem – pomocy!
Prześlij mi proszę tę książeczkę. Mój mail [email][email protected][/email]. Ja też mam straszny problem z usypianiem małej. Przeważnie usypiam ją na rękach, a już trochę waży bo ma 7,5 miesiąca.
Z góy dziękuje
Znasz odpowiedź na pytanie: Problemy ze spaniem – pomocy!