Drogie Mamy (i Taty); mam taki kłopot: jestem w 31 tygodniu i chyba mam cukrzycę ciążową: na czczo 71, po glukozie 153. Czy któraś z Was miała takie “przygody”? Podobno trzeba jeszcze to powtórzyć z 75 gram glukozy, ale wizytę mam dopiero jutro i wtedy będę wiedziała o co chodzi. Bardzo mi zależy na informacjach od Mam, które to przechodziły; jaką stosowałyście dietę? Czy Wasze dzieci urodziły się w terminie i czy wszystko było w porządku? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
3 odpowiedzi na pytanie: prośba oczekującej
Re: prośba oczekującej
niestety nie pomoge ale czytalam ze nalezy przestrzegac diety i wszytko bedzie o.k!!! Napewno wszystko wytlumaczy Ci gin lub diabetolog
Aneta (17.01.04)+Agniesia (ur 7.07.02)
Re: prośba oczekującej
Norma w wynikach to od 80-140 więc Masz ciut za wysoki cukier, ale fakt trzeba to powtórzyć z 75g. Jeśli mogę Ci coś poradzić to czerwone grejfruty zbijają cukier we krwi. Ja w ciąży miałam wynik 117 i poszłam z nim do innej lekarki (w zastępstwie bo moja była na wyjeździe) i ta niedouczona stwierdziła, że mam za wysoki poziom cukru i chciała mnie położyć na oddział dla cukrzyków!! Przez m-c nie jadłam nic słodkiego nawet herbatę przestałam słodzić i prawie codziennie jadłam czerwone grejfruty, a wieczorem przeddzień badania zjadłam dwa pod rząd, i wynik jaki? 87!!!! Gdy wyszłam od lekarza to pierwsze co zrobiłam to kupiłam sobie czekoladę :-)) Nie denerwuj się tym wynikiem bo przeważnie wychodzi za wysoki, a przy powtórce na 75g wszystko jest ok. Poprostu przekłamania są. Głowa do góry i się nie denerwuj bo to szkodzi fasolce:-))
Patrycjad i Kamilek (01.02.03r.)
Miałam cukrzycę
Miałam cukrzycę ciążową, po 50g wynik 162, po 75 po godzinie o ile pamiętam koło 180, po dwóch chyba 172 więc cały czas troche powyżej normy. Następnie miałam robiony profil glikemii – przez dobę w szpitalu godzinę po jedzeniu pobierają krew i badają poziom cukru + w nocy i nad ranem w sumie chyba 6 razy (moje biedne pokłute ręce) i ciągle wyniki trochę powyżej normy (norma do 140). Dodam, że na czczo zawsze cukier miałam OK. Zostałam skierowana do poradni cukrzycowej do pani profesor zajmujacej sie głównie cukrzycówkami i dostałam dietę, która głównie polega na tym, że jeść trzeba w określonych odstępach czasu, regularnie i określoną liczbę tzw. wymienników węglowodanowych (jeden wymiennik odpowiada jednej cienkiej kromce chleba i każdy produkt zawierający węglowodany się na takie kromki przelicza). Dieta jest uciążliwa o tyle, że jak jesz poza domem to trudno Ci policzyć ile zjadłaś, no i jak posłodzisz herbatę to możesz zjeść mniej kanapek, ale daleka jest od głodowej. Dostałam też glukometr i 4 razy dziennie (1 godz. po głównych posiłkach i na czczo) mierzyłam poziom cukru. Jak nie przekraczałam diety to cukier był OK. A jak sobie pofolgowałam to szedł w górę.
W związku z cukrzycą dwa tygodnie przed terminem kazano mi się zgłaszać dwa razy w tygodniu na KTG, a w terminie zostałam przyjęta na patologię ciąży i po teście oksytocynowym odesłana na porpodówkę, więc Zuzka urodziła się w terminie, choć gdyby nie ta oksytocyna to pewnie by się sporo opóźniła. Urodziła się z prawidłową masą urodzenipową (3300) i prawidłowym choć dość niskim poziomem cukru.
Niedawno powtórzyłam test z 75 g glukozy i obecnie wyniki mam jak najbardziej prawidłowe (nie pamiętam dokładnie jakie).
Trochę się rozpisałam, mam nadzieję, że pomogłam.
Pozdrawiam
Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)
Znasz odpowiedź na pytanie: prośba oczekującej