Proszę o poradę jak postąpic w takiej sytuacji:
Maż poprosił naszą 4 latkę, aby przyiosla mu wodę, a ona na to, że
nie przyniesie, bo wczoraj mama nie przyniosła jej kredek.
I tak mam wątpliwości:
– córka nie musi spełnic naszych prośb
– ja jestem mama i tez nie musze przynosic jej kredek
– kto rzadzi w domu
Juz nie wiem co mogę jej kazać o co prosić.
Nie wiem co powinnam jej powiedziec.
Powiedzialam małej, że przyniesiemy razem tacie wodę i poleciała
ochoczo do kuchni po nią. Kiedy weszłysmy do pokoju, upadła na
kolana z butelką wody kuląc sie i schowała wodę pod siebie. Za
chwilę ją poturlała po podłodze mrucząc po noskiem jak małe dziecko.
Pochwaliłam ją.
Nie umiem odczytac co takiego zadzialo się w niej, czy się
zawstydziła, czy było to wbrew jej woli.
Co robić w takich sytuacjach?
3 odpowiedzi na pytanie: prośby
Nie rozumiem: Schowała butelkę, a potem ją poturlała? O co chodzi w tym zachowaniu :roll:?
Za co ją pochwaliłaś?
Pochwaliłam ją, ze przyniosła wodę do pokoju.
Na poczatku schowała butelkę z wodą między nogami i nachyliła się,(ja zaczęłam pytac co sie słało, wygladało to na zawstydzenie – schowała się) i za chwilę wyjęła wodę i poturlała w kierunku taty.
dzieci sa świetnymi obserwatorami i trudno wymagac od dziecka które woła 5 razy mame do swojego pokoju a ta nie przychodzi zeby przyszło wołane za pierwszym razem.
tak samo z uzywaniem np zwrotów grzecznościowych -dziecko uzywa jak słyszy ze w domu sie uzywa…
nie bardzo zrozumiałam o co chodziło z ta wodą,ale mysle ze najlepiej dawac dziecku dobre przykłady.
trudno powiedziec “kto rzadzi”
moze lepiej wprowadzic zasade “pomocy”. Na mojego to działa. Nie mówię -“przynies mi wode”,tylko “mozesz mi pomóc i zaniesc wode do pokoju”-wtedy zrobi to bez mrugnięcia. Na typowe nakazy reaguje jak każdy chyba -ociaganiem sie albo stwierdzeniem ze nie ma ochoty…
Znasz odpowiedź na pytanie: prośby