wczoraj pisalam post o tym ze nie moge przestac jesc slodyczy…bylam dzielna do wieczora kiedy to maz wrocil z pracy i przyniosl mi ciasteczka…zjadlam cala paczke wafelkow wedla….dzis rano stwierdzilam ze tak byc nie moze…musze miesc jakiegos kopa i to silnego by przestac jesc slodkosci.
Dziewczyny nazwijcie mnie grubasem, obzartuchem itp, itp…wtedy napewno przestane zeby Wam pokazac ze jednak umiem sie pochamowac:))
pomozecie?
4 odpowiedzi na pytanie: prosze-nazwijecie mnie grubasem!!!:))
Re: prosze-nazwijecie mnie grubasem!!!:))
hihihi no nie wiem czy to cokolwiek pomoże
Ela i Adaś 16.08.2003
s’il vous plait 🙂
GRUBAS! GRUBAS!
Kaśka z Natusią (2 lata + 2 miesiące 🙂
Re: prosze-nazwijecie mnie grubasem!!!:))
To jest w 100% smaczniejsze niż . A później się wygląda tak , a chciało by się wyglądać tak …
Mam ten sam problem… Niestety…
Natalka i Kacperek
Re: prosze-nazwijecie mnie grubasem!!!:))
Ależ nie jesteś gruba – widziałam! Ja też mam słabości do słodkości, ale staram sie zjadać po troszeczku. Pamiętam też, że jeszcze 2 miesiące temu bez problemu zjadałam 4 pączki na raz.
,
Znasz odpowiedź na pytanie: prosze-nazwijecie mnie grubasem!!!:))