Zabawka na pewno podoba sie synusiowi.
Nie jest to klasyczny chodzik stopami muska tylko podloze z klawiszami, jednak gdy wyprostuje nogi to na chwile staje z szerokim usmiechem, ze mu sie udalo. Zabawa jest przednia, tyle atrakcji co oferuje to cudo sprawia, ze sama siedzialam przy niej z zainteresowaniem. Nie wiem czy kregoslup takiego malenstwa jest przygotowany na taka pozycje. Dodam, ze na stronie fisher-price taki maly babel bawi sie ta zabawka jednak nigdzie nie doszukalam sie od jakiego wieku jest ona przeznaczona.
Co te babcie nie zrobia by umilic zycie wnukom.:-)
Jak myslicie, jakie sa Wasze doswiadczenia?
Kinga i Oskar (19.12.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: