Proszę o pomoc

Witajcie,
Wasze forum czytam od dłuższego czasu, ale dopiero teraz postanowiłam się zalogować. Otóż mam problem, z którym nie potrafię sobie poradzić. Jestem w 23 tygodniu ciąży, studiuję dziennie i mieszkam ze swoim chłopakiem w akademiku. Jak to akademik często bywają imprezy, na których alkohol leje się litrami. I nie jest to tylko piwko… Koledzy i koleżanki przynoszą też tzw. wódkę z mety. Bardzo późno dowiedziałam się o ciąży, bo dopiero w 10 tygodniu, a jest to wynikiem moich nieregularnych miesiączek. I przez te dziesięć tygodni się nie oszczędzałam. Parę razy zdarzyło mi się zapalić trawkę, pomijając już niemalże codzienne imprezy, na których również piłam i piwo i wódkę. Teraz staram się nie pić, ale zdarza się, że koleżanki i koledzy namawiają mnie na piwko, bo przecież mi nie zaszkodzi, jak twierdzą. Acha, nałogowo też palę papierosy. Nie wiem, jak sobie z tym wszystkim poradzić. Jeżeli macie jakieś pomysły, to bardzo prosiłabym o pomoc.
Z góry dziękuję

23 odpowiedzi na pytanie: Proszę o pomoc

  1. Re: Proszę o pomoc

    Powinnas zrezygnowac calkowicie z alkoholu, mialas juz usg polówkowe? Powinnas dowiedziec sie w czasie tego badania czy z maluszkiem wszytsko w porzadku.

    • Re: Proszę o pomoc

      Przykro mi ale pomocy musisz szukać w sobie samej,jeżeli bardzo zależy ci na zdrowiu dziecka to zacznij o siebie dbać to podstawa,rególarne badania druga rzecz no i musisz się odciąc od tego towarzystwa (jeśli nie umisz powiedzieć nie) pamiętaj że zdrowie twoje to zdrowie twojego dziecka..Zyczę ci podjęcie dobrych decyzji. Szanuj się dziewczyno. Pozdrawiam.Głowa do góry będzie dobrze.

      • Re: Proszę o pomoc

        Podstawowe pytanie: czy bylas chociaz raz u lekarza?, czy zrobilas podstawowe badania?, czy mialas Usg?
        Jezel ichodzi o spozywanie alkoholu to napewno nikt Ci go do ust nie wlewa na sile, musisz kategorycznie i stanowczo odmowic dla dobra dzieciatka i Ciebie samej. Ciagle imprezy tez nie najlepiej wplywaja na rozwoj dziecka dlatego proponuje przeprowadzic szczera rozmowe z kolegami i kolezankami i poprosic o cisze i spokoj, a jezeli nie da sie tego uniknac na dobre to niech chociaz nie imprezuja w Twoim pokoju. Najlepsze wyjscie z tej sytuacji to przeniesc sie z chlopakiem na stancje, przeciaz i tak niedlugo urodzi sie dziecko to przeciaz nie bedziecie mieszkali z noworodkiem w takich warunkach?!
        A tak wogole to co na to Twoi i chlopaka rodzice, moze oni mogliby Wam jakos pomoc, doradzic!!!-jezeli wiedza o ciazy?
        Pozdrawiam serdecznie i zycze aby w niedlugim czasie twoja sytuacja sie poprawila!
        P. S. Z moich obliczen wynika ze tez jestes “Sierpniowka”- na kiedy masz termin? Odzywaj sie co jakis czas!

        • Re: Proszę o pomoc

          Do poczytania w wolnej chwili:

          [Zobacz stronę]

          Nie potrafię z twojego postu odczytac na czym bardziej ci zależy….. Na znajomych, czy na życiu małego człowieka, który żyje dzięki tobie i w dużej mierze zależy od ciebie, jak to jego życie będzie dalej wyglądac

          Paliłam 8 lat przed zajściem w ciążę. Można rzucic, jeśli się chce.

          IG FI

          • Re: Proszę o pomoc

            troll GRRRRRRR

            maja i

            Adaś

            • Re: Proszę o pomoc

              ja też paliłam wiele lat i rzuciłam jak tylko ujrzałam na teście dwie kreseczki. MOŻNA RZUCIC TRZEBA TYLKO CHCIEĆ JAK NIE DLA SIEBIE TO DLA TEJ MAŁEJ NIEWINNEJ ISTOTKI!!!

              Michaś

              • Re: Proszę o pomoc

                Czesc.
                Piszesz ze koledzy namawiaja bo koledzy twierdza ze nie zaszkodzi a Ty???? Jak ty uwazasz bo chyba w tym wieku jestes swiadoma jaka trucizna dla dziecka jest alkohol nawet piwo tam tez sa jakies procenty tego swinstwa. A co do palenia papierosow, ja paliłam tez nałogowo jednak w ciazy zrezygnowalam z tego i uwierz mi ze jak sie chce to wszystko idzie zrobic. Tylko musisz zapytac sama siebie czy wazne jest dla ciebie nienarodzone bezbronne malenstwo czy wazniejsze jest zapalenie sobie papierosa?? Bo tak naprawde to chyba nic nie daje. Pozdrawiam i wierze ze przestaniesz piwkowac i palic. No i moze czas powiedziec rodzicom jesli jeszcze nie wiedzą oni napewno cos poradza. A jak te sprawe widzi twoj chlopak czy mu nie przeszkadza ze matka jego nienarodzonego dziecka je truje??
                Zycze powodzenia.

                Alina Klaudia 23.02.1999 i…

                • Re: Proszę o pomoc

                  I co chcesz, zeby Ci napisać? e pij, pal i nie martw sie, bedzie OK?? Pomysl o tym, ile osób staje na głowqie, by mieć dzieci, zdrowo sie odzywia, a Ty? Dostałaś dziecko “za darmo” w prezencie i masz gdzies, czy bedzie zdrowe? Co do zbnajomych, zaręczam Ci, zę jak im powiesz, ze jetses w ciazy, to przestaną cie namawiać. No chyab ze są stuknięci… Ale wtedy bądź mądrzejsza od nich.

                  • Re: Proszę o pomoc

                    Miałam już USG połówkowe. Z dzieciątkiem wszystko w porządku. Wszyscy znajomi wiedzą, że jestem w ciąży i nic sobie z tego nie robią. Niemal codziennie ktoś jest w naszym pokoju. Doprowadza mnie to do szewskiej pasji. Prosiłam mojego chłopaka, żeby powiedział on kumplom, żeby nie przychodzili, ale jemu to chyba pasuje, bo może sobie z nimi wypić. Moi rodzice wiedzą, że jestem w ciąży, a przecież nie będę dzwonić do mojej przyszłej teściowej i informować ją, że ja i jej syn spodziewamy się dziecka, bo to raczej On powinien to zrobić. W zasadzie to nawet nie wiem, czy Jego rodzice wiedzą. Wiecie, chodzi mi głównie o tych znajomych. Oni twierdzą, że nie ja pierwsza i nie ostatnia w akademiku jestem w ciąży i nie ma co się “rzucać”.
                    Termin mam na 4 sierpnia.
                    Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i nie jestem trollem, jak ktoś mi zarzucił.

                    • Re: Proszę o pomoc

                      No cóż skoro Twojemu chłopakowi kumple nie przeszkadzają to znaczy ze sawazniejsi dla niego od ciebie i dziecka. Szkoda ze alkohol dla niego tyle znaczy. A co do tego ze nie masz sie “rzucac” nie mozesz zmienic pokoju w akademiku?? nie mozna by sie przeniesc na jakąś stancje?? A pomyslalas o tym co czeka cie po porodzie przy boku takiego “wspanialego” faceta? Bo na moje chyba nic dobrego i wątpię ze po urodzenie sie dziecka bedzie dla ciebie wsparciem moze czas porozmawiac z nim powaznie czego oczekuje na co liczy no i przede wszystkim co planuje w zwiazku z wasza sytuacją. Niech powie rodzicom o Twojej ciazy bo mam wrazenie ze po urodzeniu cie po prostu zostawi samej sobie. Pozdrawiam i zycze powodzenia. Porozmawiaj z nim i podejmijcie jakas wspolna decyzje. A wracajac do alkoholu i palenia rzuc to bo nie warto chyba nie jestes taka “mądra” jak znajomi z akademika. Nie warto to niczemu nie pomaga a zaszkodzic moze jak nie w ciazy to napewno po urodzeniu sie malenstwa moze poprostu byc chore. I chyba ciezko by bylo patrzec w te male oczka ze swiadomoscia ze ty sie do tego przyczynilas. Przemysl wszystko raz jeszcze i podejmij madrą dorosłą decyzje.

                      Alina Klaudia 23.02.1999 i…

                      • Re: Proszę o pomoc

                        Obawiam się, ze ten facet nie doróśł do roli ojca. Pogadaj z nim powaznie. Ile on ma lat? jak długo jesteście razem? Spytaj czy mówił swoim rodzicom. A jak sie okaże nieodpowiedzialny, to zagroź, ze go zostawisz i wystąpisz o alimenty. I jak nie bedize innego wyjscia, to tak zrób. A jak on zareagował na wieśc o ciazy? Mysli o slubie?

                        • Re: Proszę o pomoc

                          Nie dziw się,że ktoś nazwał cię trolem,bo na tym forum są osoby,które wszystko by oddały za bycie w ciąży. Mają prawo by ich nerwy poniosły. Z twojej wypowiedzi wynika, że twój chłopak to takie “zero odpowiedzialnosci” może daj mu poczytać na forum ile kobiety muszą przejść by zostać mamą i ile mężczyźni by zostać tatą. Może się opamięta,że to iż zostanie ojcem to prawdziwy dar Boży i niech o to nienarodzione dziecko zacznie dbać i o ciebie .Dziewczyno ty walcz, bo jak zostaniesz bierna tym wszystkim osobą to przegapisz najwspanialszy momęt w swoim życiu a druga szansa może nie przyjść tak łatwo. Poszukaj wsparcia u jakiejś dobrej przyjaciółki,siostry (chociaż teraz to takiego wsparcia należało by oczekiwać od partnera) bo samej będzie ci ciężko.I powiem ci że żal mi ciebie a z drugiej strony jestem wściekła że pozwalasz, tak niszczyć taki DAR.

                          • Re: Proszę o pomoc

                            O ślubie tylko coś przebąknął na początku i temat się skończył. Jak powiedziałam mu, że będziemy mieć dzidziusia, to tylko poruszył ramionami i za specjalnie go to nie zainteresowało. Jesteśmy ze sobą trzy lata, ale wydaje mi się, jak któraś z Was tu napisała, że on nie dorósł do roli ojca. Chyba faktycznie będę musiała zmienić pokój albo nawet akademik, bo powoli mnie to zaczyna denerwować. W pokoju jest tak nakopcone, że oddychać nie można. Właśnie dlatego siedzę teraz u koleżanki. A on już pewnie śpi nawalony… Ehhh, wszystko jest ładnie i pięknie do momentu, aż nie zacznie się wkraczać powoli w dorosłe życie. Chba zadzwonię do rodziców i z nimi pogadam, na szczęście mam z nimi niezły kontakt więc wielkich wyrzutów mi robić nie będą jeżeli powiem im, że muszę zmienić parę rzeczy. Może jak wyprowadzę się od mojego faceta to coś do niego dotrze?

                            • Re: Proszę o pomoc

                              Ciężko mi się odpowiada na takie posty, bo nie można nie ulec wrażeniu, że ktoś próbuje sobie robić jaja, ale właśnie to jest ułomność netu i czasami można źle odczytać intencję autora postu.
                              Powiem Ci, że odniosłam wrażenie po pierwszym Twoim poście, że ważniejsze dla Ciebie jest to, by się dobrze zabawić, a nie dobro Twojego dziecka. Przepraszam jeśli źle oceniam, ale tam najwięcej uwagi poświęcasz temu, co było, co jest w sprawie imprez, a niewiele piszesz o samej ciąży i jeszcze prosisz o pomoc w rozwiązaniu problemu, tylko ciężko jakoś wywnioskować w czym mamy Ci pomóc? Rzucić palenie? Przestać pić? Wywalić kumpli z pokoju jak przychodzą? Kopnąć ojca dziecka w dupę na otrzeźwienie lub na odchodne? Tych rzeczy żadna z nas nie zrobi za Ciebie, a to Ty musisz podjąć wreszcie jakieś kroki, by to wszystko zmienić. Palenie można rzucić (tak jak jedna z dziewczyn tu piszących paliłam przed ciążą, ale w momencie jak się o niej dowiedziałam rzuciłam, bo nie wyobrażałam sobie truć własne dziecko) i naprawdę nie potrzeba tu wiele wysiłku – psychika bardzo pomaga więc może warto spróbować myśleć, że Twoje dziecko tonie w kłębach nikotynowego dymu i nie czuje się z tym dobrze i może to pozwoli Ci na rzucenie palenia, albo chociaż ograniczenie. Picie alkoholu tak samo. Nikt na siłę Ci do gardła nie wlewa, a głupie gadki kolegów, którzy bredzą, że to niby nie szkodzi świadczą jedynie o ich prymitywizmie i jakoś nie wyobrażam sobie, by ktoś taki był w stanie namówić mnie do picia. Niedługo zostaniesz matką i bardzo, bardzo dużo zależeć będzie od Ciebie więc przyszła pora wziąć na siebie odpowiedzialność i uczyć się podejmowania decyzji, nawet gdyby miało to kosztować niezadowolenie kompanów od kieliszka. Gwarantuję Ci, że jak tylko dziecko się pojawi tak kumple znikną, a Ty zostaniesz sama z małym, bezbronnym dzieckiem, za które będziesz odpowiedzialna. Może warto w tych kategoriach pomyśleć?
                              Ja postawiłabym sprawę jasno – w moim pokoju nie ma libacji, nie ma alkoholu i palenia, a jak się to komuś nie podoba – droga wolna.
                              Z ojcem dziecka na pewno też bym porozmawiała i oczekiwała od niego jawnych deklaracji – co i jak planuje, jak sobie wyobraża Wasze życie. Masz prawo wymagać tego od niego, bo on tak samo jak i Ty jest odpowiedzialny za Wasze dziecko i w związku z tym ma wobec Was zobowiązania.
                              Sama z resztą zauważyłaś, że pora dorosnąć – dokładnie. A dorosłość wymaga czasami naprawdę wiele i pora się za to zabrać, by start mieć w miarę łagodny.
                              Jeśli masz dobry kontakt z rodzicami to jak najbardziej kontaktuj się z nimi. Jak pojawi się dziecko to na pewno będziesz potrzebowała pomocy, jakiegoś wsparcia, a na ojca dziecka raczej liczyć nie możesz więc miej oparcie chociaż w rodzicach (a na pewno nie w kumplach z akademika).
                              Weź się kobieto w garść i zacznij działaś, a nie czekać, że wszystko się samo zrobi, rozwiąże, bo to już nie jest słodkie dzieciństwo.
                              Powodzenia

                              Julka 01.03.2004

                              • Re: Proszę o pomoc

                                W odpowiedzi na:


                                O ślubie tylko coś przebąknął na początku i temat się skończył. Jak powiedziałam mu, że będziemy mieć dzidziusia, to tylko poruszył ramionami i za specjalnie go to nie zainteresowało

                                W odpowiedzi na:


                                No wiesz co, ręce mi opadły, bezczelny typ :/ W końcu to tak samo jego dziecko, jak i Twoje. Ja bym mu powiedziała, że albo sie przenosimy na stancje i koniec libacji / także dla niego, przynajmniej nie bez przerwy / albo sama sie wyprowadzam i on niestety będzie musiał sie zainteresować, bo kiedyś pójdzie w końcu do roboty i będzie musiał płacić alimenty.
                                Przykre to, co piszesz, że nie masz w nim oparcia, które na pewno jest Ci bardzo potrzebne. Porozmawiaj ze swoimi rodzicami, oni na pewno Ci pomogą.
                                Daj znać, co słychać.
                                !

                                Dorota z Weroniczką ( 8.11.2005 )

                                • Re: Proszę o pomoc

                                  Zgadzam sie z tym, co pisały dziewczyny. Wygląda na to, e on nie ma ochoty wcale byc tatusiem. A czy Tobie nie przeszkadzało, ze taki był 9libacje itd), jeszce przed ciażą? A TAK NA PRZYSŻŁOSĆ, JESLI NEI WIDZISZ W FACECIE DOBREGO POTENCJALNEGO OJCA DLA SWOJEGO DZIECKA, TO PO CO IDZIESZ Z NIM DO ŁÓŻKA? Każdy seks to ewentualna ciaża. kto do niej nie dorósł, nie dorósł tez do seksu. Podejmij radykalne kroki (rodzice, ultimatum wobec chłopaka, rozmowa z nim, ewentualna wyprowadzka i później alimenty) i koniec, kropka. Zabawa sie skończyła. Zresztą…seks to nei jets zabawa. Mozęsz to swojemu chłopakowi powiedzieć.

                                  • Re: Proszę o pomoc

                                    A moze moglabys zmienic miejsce zamieszkania? Jesli to nie wchodzi w gre, wyhcodz z pokoju jesli Oni przychodza, idz na spacer, oddychaj swiezym powietrzem. Trzymam kciuki.

                                    • Re: Proszę o pomoc

                                      Witaj, trochę późno ale dobrze się otrząsnęłaś i zauważyłaś że przeszkadzają Tobie te liczne libacje. Proszę porozmawiaj z rodzicami, razem napewno dojdziecie do jakiegoś sensownego wyjścia, Oni zadbają o Ciebie i nienarodzonego wnuka zobaczysz. A temu dupkowi postaw ultimatum, jak któraś z dziewczyn napisała, niech wybiera, może w końcu dojrzeje. Odstawienie trunków będzie chyba trudne, ponieważ tak jak pisałaś przelewał sie ten alkochol codziennie i napewno w dużych ilościach, ale jak bedziesz twarda i konsekwentna to poradzisz sobie, a widzę że chcesz, także do dzieła i proszę zadbaj o TEN SWÓJ SKARB. Uwierz, my dziewczyny z tego forum oddały by bardzo wiele żeby nosić pod sercem swoje kochane maleństwo !!!!!! tak bardzo długo na nie czekamy wszystkie POWODZENIA, odzywaj sie

                                      13 cykl starań

                                      • Re: Proszę o pomoc

                                        Czesc. I jak tam zrobiony porzadek z facetem czy liczysz na jego cudowną przemianę?? Jak tam malenstwo?? Mam nadzieje ze podejmujesz odpowiednie kroki do tego aby byc szczesliwa mamusią. Napisz jak ma sie sutyacja?? Oczekiwalas pomocy to moglabys napisac o ewentualnych zmianach ktore zawszły badz zajda w twoim zyciu osobistym. Pozdrawiam

                                        Alina Klaudia 23.02.1999 i…

                                        • Re: Proszę o pomoc

                                          Przepraszam, że się tak długo nie odzywałam, ale ostatnio przeżyłam ciężkie chwile. Jestem na etapie przeprowadzki. Będę teraz mieszkała z koleżanką na stancji. Na mojego faceta i jego kumpli nie chcę patrzeć. W poniedziałek upił się i zaczął rozrabiać. Zajechała policja, chciała go zatrzymać to rzucił się na policjantów z pięściami. W końcu wylądował w szpitalu na oddziale psychosomatycznym. Jego koledzy zaczęli krzyczeć na mnie, że to wszystko przeze mnie, że to przez to dziecko, on tak naprawdę go nie chce, a mnie nie kocha, że był ze mną, bo mu było wygodnie (no tak, byłam materacem, kucharką, sprzątaczką i koleżanką do picia, jak nie było z kim). Teraz nie będę mogła często korzystać z internetu, ale jak tylko będę miała dostęp, napiszę co u mnie. Koleżanka jest w porządku, to jedna z lepszych studentek na roku, a za imprezami nie przepada więc będę miała przynajmniej spokój. Teraz staram się skupić na sobie i zdrowiu maluszka. Już nie ma dla mnie ważniejszych rzeczy. Nawet nie wiecie, jak mi ciężko, ale staram się pozbierać w jakiś sposób logiczny.
                                          Dziękuje za wszystkie odpowiedzi

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Proszę o pomoc

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general