dzieczyny,
dziś odebrałam wynik badań na HCV.
Pozytywny!!!!
Przypuszczam, że zarażono mnie podczas mojego pierwszego pobytu w szpitalu, gdzie się znalazłam po niewilkim krwawieniu z nadżerki. Gdy wychodziłam ze szpitala mojej Kruszynce biło serduszko. Na następnej wizycie lekarz stwierdził, że ciążą obumarła w 9 tygodniu, czyli dzień po moim wyjściu ze szpitala.
Czy możliwe jest, że ciąża obumarła bo już wcześniej byłam chora? Czy musiałam zarazić się już podczas ciąży?
Czy wiecie coś na temat tego wirusa? czy on przekreśla moje szanse na zdrowe dziecko?
Jestem zrozpaczona.
Majka
aniołek 27.10.2003.
2 odpowiedzi na pytanie: proszę o radę
Re: proszę o radę
majeczko
sama nie bardzo moge ci pomoc, ale znalazlam strone
tam jest duzo praktycznych informacji na temat hcv (m.in. o ciazy, dzieciach, dochodzeniu swoich praw, po ew. potwierdzeniu zakazenia w szpitalu, tzw. pozornych wynikach dodatnich itp.)
mam nadzieje, ze jakos ci pomoglam
cieplo pozdrawiam
Re: proszę o radę
Witaj,
Odezwij się do mnie jeśli masz jakieś pytania o hcv…postaram Ci pomóc: nr gg podam Ci na privie. Nie sądzę by to byo zakażenie z ostatniego okresu, raczej jakieś wcześniejsze (może nawet sprzed kilku lat)…i ciąża nie ma tu nic do tego…gwarantuje Ci to.
– ciąża nie obumarła od hcv to na pewno, to raz…i nie ma wpływu ta choroba na przebieg ciąży (nie aż taki)..ogólnie ma wpływ na Twoje dalsze życie – to tak.
-nie sądze by to było zarażenie podczas ciąży…..w podpisie masz aniołka z października…..trochę mało czasu aby wykryto chorobę, choć nie można tego wykluczyć, czasami wirus wykrywany jest dość wcześnie.
– wiem sporo na temat wirusa, dlatego podałam Ci moje gg, wszystkiego na pewno nie wiem, ale tyle, by Ci wstępnie pomóc (postaraj się nie czytać za dużo na ten temat, bo niektóre wiadomości są naprawdę przerażające – a nie musi się to sprawdzić w Twoim przypadku; wszystko z umiarem).
– istnieje ryzyko przeniesienia choroby na dziecko (największe gdy poziom wiremii u chorego jest wysoki, gdy współistnieje z HIV, w czasie porodu). Procentowo wychodzi to od 3-10 % (wg różnych źródeł).
Nie przekreśla to jednak Twoich szans na dziecko, poza tym sama obecność przeciwciał nie potwierdza choroby, będziesz potrzebowała wykonania dodatkowych badań (najbardziej wiarygodne są HCV RNA – to badanie potwierdza, że jesteś chora; same przeciwciała nic wielkiego nie mówią…jedynie, że możesz, ale nie musisz być chora). Na pewno będziesz musiała być pod stałą opieką lekrską – o ile, podkreślam, jesteś chora – ta opieka będzie już do końca życia.
Nie martw się, wiem, że to wszystko wygląda okropnie, można jednak cieszyć się życiem, mieć dzieci (nawet przy jakimś ryzyku….. całe nasze życie to ryzyko, dzieci rodzą się z różnymi chorobami). Trzeba być przede wszystkim dobrej myśli, bo bez tego ani rusz…..
Wiem, że jesteś zrozpaczona…..pewnie osoby z forum wiedzą, że i ja także jestem chora (nie jest to sprawa łatwa do opowiadania wszystkim, podziwiam Cię za Twoją odwagę, mnie jej zabrakło), z tym że u mnie choroba została potwierdzona. Też raz straciłam dziecko, teraz jestem w 19 tyg. ciąży, oczywiście myślę o tym, co będzie….. Ale staram się podchodzić do tego pozytywnie. Jest to szczęście w nieszczęściu, bo naprawdę – lepiej jest wiedzieć o tym, że się jest chorym (zwłaszcza, że ta choroba przebiega najczęściej bezobjawowo ) i dać sobie mozliwość na lepsze i dłuższe życie. Jesli lekarze prowadzący, nawet Twoją ciążę, będą wiedzieli o chorobie, zobaczysz, zrobią wszystko by dzidziuś był zdrowy – będą wiedzieli jak to wszystko ustawić i jak tym pokierować.
Pozdrawiam, odezwij się….jeśli nie masz gg to podaj mi na privie adres mailowy do siebie, odpiszę na każde Twoje pytanie.
Kasia
Znasz odpowiedź na pytanie: proszę o radę