Jestem juz na forum jakiś czas, ale piszę pod innym nickiem bo brak mi odwagi. Opiszę odrazu swój problem. Jestem szczęśliwą mężatką i matką. Niczego mi w życiu nie barkuję, mam duzo miłości i wszystkiego co potrzeba zeby być szczesliwym. Przed mężem miałam chłopaka z którym byłam 3 lata. W tym roku w wakacje spotkałam go, i tak jak by coś pękło. Spotkalismy sie później drugi raz i zaczęlismy sms -owac. Po kilku dniach spędziliśmy z sobą weekend. Domyślacie sie pewnie do czego doszło. Później powiedziałam o wszystkim mężowi, tzn nie o wszystkim tylko o spotkaniu. O zdradzie nie wie. Najgorsze jest to że ja o nim ciągle myślę. Nigdy nie roztanę sie z mężem bo go kocham i jest mi znim dobrze, ale ja ciagle o nim myślę. Tak jak bym go nadal kochała. Nie wiem teraz co mam zrobić. Ukrywam przed mężem ze mam z nim kontakt, ze sms- ujemy do siebie. Co ja mam zrobić? Można kochac dwóch facetów? Poradzcie coś – proszę.
23 odpowiedzi na pytanie: proszę pomóżcie, co zrobić
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
jedno jest pewne, dwóch mężczyzn nie mozna kochać…
Myslę, że musisz wybrać, a decydując sie na jednego z nich zastanowić się, co tracisz własnie JEGO wybierając.
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
Mówią,że stara miłość nie rdzewieje….. ale,no właśnie….
Powiem szczerze,że bardzo żle się stalo i po Twoim opisie jakoś do końca nie wierzę,że jesteś szcześliwą mężatką(to oczywiście tylko moja opinia). Coś musi być nie tak w Twoim małżeństwie skoro spotkanie z dawną miłością połechtało czułe miejsce…
Tak jak napisała Porky nie można kochać dwóch facetów na raz.
Co do zdrady i tajemnia jej przed mężem-oby nigdy sie o tym nie dowiedział,bo stracisz bardzo wiele.
Moja rada:zaprzestań kontaktów z byłym facetem,ponieważ tak jak piszesz nie zostawisz męża,a podwójne życie jest raczej męczące i prędzej czy pozniej prawda wyjdzie na jaw….
Powodzenia w podejmowaniu decyzji
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
Gdybyś go naprawdę kochała to nie wbijała byś mu noża w serce raniąc go. Powiem szczerze i nie obraż się ale nie rozumiem takich ludzi ,którzy tak postępują dla mnie to jest bardzo płytkie
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
zgadzam się…
powinnaś to wszystko skonczyc zanim się tak naprawdę zaczęło
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
Życie niestety nie jest bajką… Tak sobie myślę, że skoro już doszło do czego doszło to broń Boże, zeby Twój mąż się o tym dowiedział (jesli chcesz z nim być dalej). Tak jak pisały dziewczyny: lepiej odpuścić sobie byłego chłopaka, chyba, że nagle dojdziesz do wnisoku, że to z nim będziesz budować sobie zycie. Ale chyba już raz budowaliście… i nic nie wyszło z tego? Zawsze, gdy związek wchodzi w fazę “spokoju i normalności” (po chwilach magii i uniesień) jakiś mały poryw serca, wspomnienie, odrobina zainteresowania drugiej osoby mogą przewrócić świat do góry nogami… Ale przecież zdajesz sobie sprawę, że nawet jeśli dzisiaj jest to ekscytujące, podniecające, to przecież kiedyś i tak zrobiłoby się “spokojne i normalne”. Z męzem pewnie też tak było na początku? Zawsze nas ekscytuje to, czego mieć nie możemy.. Skoro kochasz meża – odpuść, bo się nacierpisz i Ty i on. A między wami bedzie jakaś rysa i może się tak okazać, że nie wymaże jej nigdy żadna gumka myszka…
Nie potępiam…trzymam za Ciebie kciuki i życzę przemyślanych decyzji…
Beata + Szymek (25.04.2004)
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
Wiesz co, ale ja nie jestem tego pewna… mi sie wydaje ze mozna kochac dwie osoby naraz, np. dwoch mezczyzn lub dwie kobiety szczegolnie w takiej sytuacji.
Asia i
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
zgadzam się w 100%.
Osobiście kiedy byłam pod platonicznym urokiem pewnego mężczyzny sama się do tego mężowi przyznałam, niejako próbując w ten sposób ukrucić dalszą drogę do…. utraty tego co najcenniejsze na rzecz jakieś mojej ułudy!
Ania z Wiktusią i Maciusiem
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
Przede wszystkim starałabym się “wybadać” co myśli Twój były (teraźniejszy?) chłopak. Bo może taki stan rzeczy mu odpowiada tj. romans bez zobowiązań?
Nie chcę być złym prorokiem, ale taki bieg wydarzeń nie przyniesie nic dobrego… I z pewnością sama w sobie znajdziesz odpowiedź co robić dalej i którą podążyć drogą.
Życzę mądrego wyboru!
Ania z Wiktusią i Maciusiem
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
ale czy to jest prawdziwa miłość?
Miłość dzieli sie miedzy dwie osoby, trzy i węcej to już tłok.
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
widzę,że jesteś zwolenniczką trójkacików
Ja uważam,że ślubując jednej osobie nieuczciwym jest miłośc do jeszcze jednej osoby.A może Twój mąż byłby szczęśliwy gdybyś dzieliła miłośc na dwoje?
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
No tak….mówimy,że to życie nam płata figle, a tymczasem to my je sobie sami płatamy.
Uważam, że zle zrobiłaś dopuszczając wogóle sms-owanie z byłym chłopakiem. Wiadomo, ze to najpierw niewinne sms-ki, potem rozmowy, spotkanko jedno,drugie……i wiadomo do czego to prowadzi ( zazwyczaj). A teraz skoro już zdradziłaś z nim męża, to jest i będzie Ci głupio podwójnie…
Ehhhhh, co Ci mogę doradzić, uważam, ze powinnaś definitywnie zerwać kontakt z byłym chłopakiem, przecież jakiś powód Waszego rozstania był, prawda????
Zresztą sama piszesz, ze nie zostawisz męża…
Bez sensu, naprawdę nie warto burzyć tego co do tej pory zbudowałaś ( zakładam, ze tak jak piszesz kochasz jednak męża)
Odgrzewane obiady nie smakują zbyt dobrze, naprawdę.
Niki & Ninka 1,5 roku 🙂
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
A to już jest Twoja subiektywna opinia, nie reguła…
Pozdro
Karolcia_
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
Mozesz go o to sama zapytac, jesli sobie zyczysz. A to co napisalam, nie oznacza ze jestem zwolenniczka czegokolwiek, a po prostu wiem, ze osobie nie majacej takiego dylematu wszystko moze wydawac sie czarno – biale, ale niektorzy – tak jak nasza kolezanka – przekonuja sie ze tak nie jest, ze ma rozne odcienie szarosci. Wierze, ze wczesniej autorka tej wiadomosci mogla miec calkiem podobne zdanie do Twojego, ale zycie pokazalo co innego.
Asia i
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
Miłość to uczucie. A czy możesz świadomie decyzdować o swoich uczuciach? Chyba nie do końca…
Myślę, że nieuczciwym może być dopiero poddanie się tej miłości, dopuszczenie do zdrady zamiast ucięcie wszystkiego w zarodku, czyli konsekwencja tego uczucia, a nie samo w sobie…
Na uczucia nie mamy zbyt wielkiego wpływu, kwestia tylko co z nimi zrobimy dalej…
Pozdro
Karolcia_
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
myślę, że powinnaś jak najszybciej zakończyć ten związek. Piszesz, że kochasz meża a zadajesz jemu takie rany? Zakończ to póki nie bedzie za pożno, póki nie stracisz męża. Pytanie, czy faktycznie kochasz dwóch naraz, a może to zauroczenie? Piszesz, że nigdy nie opuscisz męża a własnie zrobiłaś wielki krok w tym kierunku, pomyśl co będzie kiedy twój mąż się dowie. Wybaczy? a może nie. Warto?
Adriana z Juleczką (21.08.2001)
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
Dziękuję Wam wszystkim za rady.
Pisząc tego posta chciałam zrozumienia ze takie rzeczy sie zdarzają. Kiedys nigdy bym siebie o takie cos nie podejrzewała. Przekonałam się ze tak naprawde siebie nie znam. Teraz po waszych radach przekonałam sie ze znajomosc z byłym facetem muszę zakonczyc. I tak zrobie. Z mężem jestem bardzo szczesliwa i bede robic wszystko zeby zawsze tak bylo. Dziekuje za rade i zrozumienie.
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
Ja nadal uwazam ze mozna kochac dwoch facetow, tylko że tylko z jednym mozna dzielic zycie a drugiego kochac skrycie, po cichu w sercu.
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
Trzymaj się!!!!
Beata + Szymek (25.04.2004)
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
Nie będzie łatwo bo czasami spotykamy sie zupełnie przypadkowo, ale teraz wiem czego chce i mam nadzieję że te spotkania nie zakłócą mojej decyzji.
Tak naprawde nie miałam z kim o tym pogadac, cieszę się ze jestem na tym forum i juz nie raz przekonałam sie ze można na Was liczyć, tylko pierwszy raz pod innym nickiem, ale co tam i tak z chęcia pomagacie radą.
Re: proszę pomóżcie, co zrobić
Właściwie się z Tobą zgadzam, ale…. Ja sobie nie wyobrażam, żebym mogła faktycznie kochać dwóch mężczyzn, ale jestem w stanie zrozumieć, że przy spotkaniu z kimś coś mogłoby drgnąć… Tyle, że jak dla mnie w dużym stopniu jest to kwestia siły woli na ile poddamy się temu drgnięciu. Na ile pozwalamy swoim myślom i uczuciom płynąć… I tu nie mam wątpliwości, że mnie taka historia jak autorce postu by się nie wydarzyła (może to źle świadczy o moich byłych ).
POzdrawiam :))
Kaśka
(16.10.02) oraz…
Znasz odpowiedź na pytanie: proszę pomóżcie, co zrobić