Proszę poradźcie mi… czy tak można???

Kochane Kobitki,
Mam do Was ogromną prośbę: chodzi o badania jakie należy wykonać tuż przed lub w trakcie ciąży. A mianowicie o skierowanie na te badania. Czy lekarz do którego chodziłam przez kilka lat ma prawo odmówić mi skierowania? Kiedy poprosiłam o skierowanie na toxoplazmozę i cytomegalie (ponieważ moja siostra miała z tym problem będąc w ciąży, więc ja wolałam się przebadać), ale niestety spotkałam się z kategorycznym odrzuceniem mojej prośby i szanowna pani gin.powiedziała, że w mieście jest wielu ginekologów, zebym poszła do takiego który mi da, bo niestety ale ona nie może mi dać takiego skierowania.
Moje pytanie do Was Drogie kobietki,(może któraś z was pracuje w NFZ) czy lekarz ma prawo odmówić skierowania na specjalne badania nawet przy wysokim podejrzeniu zakażenia tą chorobą? Bardzo proszę pomóżcie, bo jestem zdruzgotana jak mnie potraktowano? Czy już nie mam prawa poprosić o skierowanie???

Basia

8 odpowiedzi na pytanie: Proszę poradźcie mi… czy tak można???

  1. Re: Proszę poradźcie mi… czy tak można???

    Przede wsztstkim pomysl powaznie o zmianie gina. Bo jak teraz sa z nia problemy to jak bedziesz w ciazy tez nie bedzie Cie kierowacc na konieczne badania. NIe wiem czy moze Ci odmowic wydania skierowania (sa ponoc jakies listy badan jakie przysluguja pacjentowi w trakcie leczenia, czy ciazy – ale nie wiem niestety jakie – cos sie zreszta w tej kwestii w przeciagu ostatniego roku zmienilo), Wielu ginekologow uwaza takie badania za konieczne. Czesc nawet zleca je dwa razy – raz przed zajsciem w ciaze albo zaraz po jej potwierdzeniu, a drugi raz – gdzies chyba w polowie ciazy. Robi sie tez przeciwciala rozyczki – jezeli nie chorowalas.

    elik i antek (prawie rok)

    • Re: Proszę poradźcie mi… czy tak można???

      Baniutko!
      Nie mam pojęcia czy lekarz może odmówić ci skierowania na badania ale ja te badania o których piszesz zrobiłam na własną rękę prywatnie. Co prawda trochę to kosztowało a ja zaznaczam że nie mamy żadnych kokosów bo ja pracuję w szkole na 1/2 etatu a mój mąż zarabia 800 zł to sobie możesz policzyć ile mamy na miesiąc a do tego leczyłam się przez ponad 3 lata żeby wogóle w ciążę zajść i miesięczny koszt leków ale sobie odżałowałam i tego nie żałuję.
      Z tego co pamiętam moja przyjaciółka jak była w ciąży chodziła do państwowego lekarza i też dostała skierowanie na toxo ale okazało się że w niestety za to badanie wszędzie trzeba płacić niezależnie od skierowania.
      Pozdrawiam cię serdecznie.

      rrenya & donum Dei

      • Re: Proszę poradźcie mi… czy tak można???

        Witaj.
        Niestety rrenya ma w pełni rację.
        Raczej na 100% będziesz musiała zapłacić za te badania – nawet ze skierowaniem.
        Ja leczyłam sie na toxo – u lekarki państwowej – dostawałam każdorazowo skierowanie na te badania a i tak musiałam robić je za swoje pieniądze – choć robiłam i w przychodni-laboratorium państwowym i w szpitalu… Wszędzie mnie wykasowali…
        A robiłam te testy chyba z 6 czy 7 razy (leczyłam sie prawie 7 miesięcy).
        Więc niestety na takie koszty musimy sie przygotować w naszym kraju….
        Życzę jak najlepszych wyników…

        PS. Jeśli masz możliwosć to spytaj w kilku miejscach o cenę tych badań bo mogą nawet znacznie sie różnić.

        Asia

        • Ja nie płaciłam…

          Dostałam skierowanie od gina na toxo i nie musiałam za te badanie płacić – robili pod kontem teraz i kiedyś.
          Nie miałam na cytomegalię – zależało mi na toxo ponieważ mieliśmy kotkę.

          Nie rozumiem dlaczego za badanie trzeba płacić jeżeli jest skierowanie… no chybaże to nowe przepisy, które weszły w życie od nowego roku – ja robiłam jeszcze w 2004.

          A co do odmowy – mi gin nie chciał zrobić posiewu, mimo że ciągle mam jakieś infekcje, a i przed ciążą się zdarzały.
          Dowiedziałam się od innej lekarki, że mogę zrobić 2 tygodnie po skończeniu kuracji globulkami – znów nie mogę, bo kolejny raz drobna infekcja… i chyba wyjdzie na to, że do końca ciaży posiewu nie zrobię, a zależy mi, bo dziewczyny nie raz o bakteriach wypowiadały się na forum.

          Pzdr

          Jola, Maciej i nasz

          • Re: Proszę poradźcie mi… czy tak można???

            Co do cen to u nas na Śląsku za IgG i IgM płaciłam po 20 zł.
            Po badaniach okazało się że na różyczkę mam przeciwciała ale za to nigdy nie miałam kontaktu z toxo a byłam przekonana że już dawno to przeszłam bo od dzieciństwa w naszym domu mieszkają koty!!
            Niestety wynik mnie strasznie zaskoczył Chociaż to właśnie koty uważa się za głównego nosiciela toxo to okazuje się że wszystkie moje koty były zdrowe. Ja nie przestrzegałam jakiejś specjalnej higieny w kontaktach z nimi. Razem śpimy, bawimy się, a i nie raz zdarzało nam się jeść z jednego talerza.
            No i wyszło po wizycie u lekarza że toxo łatwiej się zarazić od owoców czy warzyw niż od kota.
            Teraz kiedy wiem że nie mam przeciwciał robię tylko na aktualne zakażenie. Na razie póki co wszystko ok.

            rrenya & donum Dei

            • Re: Proszę poradźcie mi… czy tak można???

              rrenya :-)mit o kotach z toxoplazmoza został już dawno obalony 🙂 gdyby Twoj kot nawet był chory musiałabyś zjesc wiadro jego kupy aby się zarazić… (przepraszam za słowa)
              Na Toxoplazmoze chorujemy najczesciej przez jedzenie surowego miesa, jajek i niedomytych warzyw.
              Sama cale życie miałam koty i też nigdy nie przechodziłam toxoplazmozy.
              Żywność jest główną przyczyną toxplazmozy i teraz kiedy jesteśmy w ciazy musimy własnie na nią uważać najbardziej.

              Edited by Asiołek on 2005/01/20 11:55.

              • Re: Proszę poradźcie mi… czy tak można???

                Ha ha ha jak mi ginio powiedział, że toxo prędzej niż od kota się zarażę od rzodkiewki lub jabłek z targu to przestałam jeść… rzodkiewki i jabłka. Hi hi teraz mi już przechodzą takie schizy. Właśnie siedzę i obieram jabłka na kompocik
                Ale jednak coś mi zostało bo jak przyniosłam ze sklepu mandarynki to je wrzątkiem sparzyłam zanim zaczęłam obierać skórkę
                No cóż nigdy normalna nie byłam

                rrenya & donum Dei

                • Dzięki

                  Dziewczyny bardzo dziękuję za rady.
                  Lekarza już zmieniłam na prywatnego, a za wszystkie badania zapłaciłam sama. Trochę mnie to kosztowało, ale cóż innego wyjścia nie miałam. Mogę tylko ubolewać nad faktem, że w naszym kraju nikt nie troszczy się o przyszłe matki, pomimo tak niskiego niżu demografisznego. Ale to już inna sprawa… Jeszcze raz wielkie dzięki, pozdrawiam

                  Basia

                  Znasz odpowiedź na pytanie: Proszę poradźcie mi… czy tak można???

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general