przebicie wod przyspieszeniem porodu?

Na ostatniej wizycie, po stwierdzeniu centymetrowego rozwarcia i zaobserwowaniu mojej niecierpliwosci co do zblizajcaego sie porodu, moj gin “zaproponowal” ze mozemy porod przyspieszyc i na kilka dni przed terminem przebic pecherz (?) (break the water). Ale czy przebicie pecherza wywola skurcze i rzeczywiscie zacznie akcje porodowa? Jakos dlla mnie to sie kupy nie trzyma. Z tego co wiem pozbycie sie wod obnizy polozenie dziecka i jego zejscie do kanalu rodnego, ale co maja wody do skurczy? Czy macica by wiedziala, ze ma sie zaczac kurczyc skoro wod juz nie ma? Czy to raczej skazanie na farmakologiczne wywolywanie skurczy?

Luiza, Sophie (3 latka)… i Stephanie (38tc)

30 odpowiedzi na pytanie: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

  1. Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

    teoretycznie powinno przyspieszyc
    ale mi wody odeszly samoistnie przy Szymonia a skurczy ani rozwarcia nie bylo wogole przez kilka godzin i zaczeli wywolywac

    • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

      ja miałam przebijany pęcherz, ale juz na porodówce, przy 7 cm rozwarcia…

      Julinka

      • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

        ja mialam przebity pecherz przy 5cm rozwarciu… za godzinke yosik byl na swiecie.

        i niespodziewanka:))

        • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

          No ja tez, jakos przy 5 czy 8 cm, bedac juz w szpitalu z naturlanie rozpoczeta akcja porodowa i regularnymi skurczami… ale teraz odnioslam wrazenie, ze bez skurczy i z lekkim rozwraciem on mi by przebil wody, i to niby mialo by zmobilizowac macice do kurczenia, ale czy na pewno?

          Luiza, Sophie (3 latka)… i Stephanie (38tc)

          • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

            ja bym się bała przebijać tak, jak on proponuje….

            Julinka

            • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

              Mam jeszcze dwa tygodnie do terminu i nadzieje ze samo sie zacznie… on sie nie zgodzi na interwencje wczesniej niz dwa moze trzy dni przed terminem… ale cos czuje ze wtedy to juz bedzie mi wszystko jedno byle by ja stamtad wykurzyl. Chociaz wywolywanie farmakologincze mi sie nie bardzo usmiecha.

              Luiza, Sophie (3 latka)… i Stephanie (38tc)

              • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                Specem nie jestem, ale moja mama miała przebijany pęcherz – nic nie dało, skończyło się cc. Tylko ona była 2 tygodnie po terminie.

                + Mr. Bean (ok. 10 grudnia 2006)

                • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                  ja mialam przebity pecherz..i za pol godzinki Natalka byla juz z nami.
                  Magda,Natalia

                  • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                    Hm… to teoretycznie przyspiesza. U wielu osob pewnie zadziala, ale nie rozumiem, czemu robic to przed terminem, czemu w ogole to tak “na sucho” jest planowane. Przeciez akcja moze sie zaczac kazdego dnia bez zapowiedzenia – po co snuc takie plany? Ja rozumiem – kobieta, ktora sie nie moze doczekac. Ale lekarz? Troche mnie zaskoczyl.
                    Moze to taka metoda zamiast oksytocyny???
                    Ale z wodami bylabym ostrozna… czy on chcialby to robic w szpitalu? Chyba tylko tak? Jako poczatek akcji? A nie w gabinecie, zebys potem bez tych wod chodzila???

                    Nie mysl o tym najlepiej. Wiesz, ze wszystko moze zaczac sie po prostu samo, od odejscia wod nagle (kolezanka sie schylila poglaskac psa i poszlooooo; kilka godzin i juz byl maly na swiecie) i tego Ci chyba zycze – tzn. naglej akcji a nie jakich skurczybykow przygotowawczych i dreczacych… i w terminie, bo chyba chcialabys juz?

                    • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                      Mi odeszły wody ( samoistnie) a skurcze zaczęły się dopiero jakieś20-30 min później. Wcześniej była cisza:)

                      • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                        W terminie porodu miałam lekkie skurcze, pojechałam do szpitala do mojej położnej. Zbadała mnie, nie miałam rozwarcia, ale jak stwierdziła położna “wszystko jest gotowe” i za moja zgodą przebiła pęcherz. Skurcze nasiliły się, dostałam jeszcze oksytocynę i po 8 godzinach bezbolesnego porodu (zzo) urodził sie Mat

                        Marta i Mat 3 l

                        • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                          Dziwne mi sie wydaje co piszesz, albo tam gdzie mieszkasz inne jest postepowanie niz w PL:

                          Zawsze mi sie wydawalo, ze ew. przebija sie pecherz kiedy zacznie sie juz akcja porodowa, a nie tak jak piszesz, przed.

                          Mialam 2 razy przebijany pecherz, ale tak jak dziewczyny tu pisza, podczas porodu juz. I to naprawde przyspieszylo oba moje porody.
                          Nie wiedzialam, ze mozna umowic sie na przebicie pecherza np. w piatek o 15. Ale widocznie…

                          Poza tym, po co farmakologicznie wywolywac skurcze? Bez powodu zupelnie?

                          • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                            Nie wiem, byc moze nie zrozumialam mojego gina ale wiem tez, ze nalezy do tych bardzo nieinwazyjnych i na przyspieszanie porodu bez powodu by sie na pewno nie zgodzil. Byc moze tak jak Lea zauwazyla, zreszta sama tez mam takie odczucie, ze ta jego uwaga o ewentualnym przyspieszeniu byla glownie zeby wyciszyc moje zniecierpliwienie. Zreszta znam przypadek dziewczyny, ktora umowiona na indukcje tydzien przed porodem (z powodu puchniecia i innych takich dolegliwosci) naturalnie rozpoczela akcje porodowa na dzien przed indukcja.

                            Przy porodzie Sophie tez mialam przebity pecherz juz w szpitalu podczas naturalnie zaczetej akcjii porodowej, dlatego pytam czy mozna na odwrot. Moja tesciowa np. twierdzi, ze slyszala o czyms takim, i podobno na niektore kobiety to dziala… zreszta sama pila olejek rycynowy, zeby urodzic w dla siebie dogodnym terminie, ale to bylo 30 lat temu, i prawda jest taka ze owszem olejek pomogl ale tylko dlatego ze wszystko i tak bylo gotowe do porodu. Pewnie podobnie jest z wodami.

                            Luiza, Sophie (3 latka)… i Stephanie (38tc)

                            • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                              Wiesz, ja tez mam wrazenie ze ta wzmianka byla po to zeby mnie utemperowac, ze niby sa opcje, ale tak na prawde oboje czekamy zeby sie samo zaczelo, w koncu mam jeszcze dwa tygodnie i o wywolywaniu teraz absolutnie nie bylo mowy, zreszta ja tez jeszcze z tydzien potrzebuje na swoje sprawy (fryzjer i inne domowe porzadki) zanim tak na prawde bede gotowa.

                              Hmm… przypomnialam sobie teraz, ze kiedys czekajac na wizyte w poczekalni widzialam dziewczyne, ktora po wyjsciu z gabinetu miala isc prosto do szpitala.. wtedy pomyslam, ze moze jej sie wody saczyly i przyszla to do niego potwierdzic ( u nas chyba nie sprzedaja tych papierkow w aptece, zeby samemu sobie to sprawdzic) a teraz sobie mysle, ze moze przyszla na przebicie wod. Hehe, juz jakiegos potwora z mojego gina robie… ale nie, on jest na prawde w porzadku i mu ufam bezwzglednie… sama sie zdziwilam tym przebiciem wod na “sucho” (jesli dobrze zrozumialam), bo to do niego zupelnie niepodobne. On jest znany z maloinwazyjnosci.

                              Luiza, Sophie (3 latka)… i Stephanie (38tc)

                              • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                                Masz jeszcze nawet 4 tygodnie 😉

                                Nie martw sie, nie demonizowalabym tego gina, to sie zdarza, ze po wizycie ktos idzie do szpitala od razu. ja szlam do szpitala jakies 3 godziny po wizycie (tyle, bo wtedy zaczynal mu sie dyzur, a ja poszlam sie przygotowac do domu) – bylam tuz po terminie, male rozwarcie, skurcze od wielu dni i ustalilismy, ze bedziemy wywolywac. Jak dotralam do szpitala, mialam skurcze co jakies 20 minut – nie byla to wiec akcja na maxa, ale jednak cos.

                                • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                                  jak rodziłam Kmilę to chodziły na forum przepisy dostane od położnych na specyfik wzbudzający akcję porodową mieszanka olejku rycynowego i czegoś tam jeszcze hihihi…. niektóre dziwczyny to wypróbowywały i chwaliły ja nie byłam aż tak zdesperowana (ale gdybym była po terminie to kto wie?????)

                                  co do przebijania pęcherza to wiem że jeśli pójdą wody (same bez przebijania i jescze bez akcji skurczowej) i w ciągu chyba 6 godzin nic nie zacznie się dziać to zaczyna się wywoływać a wogle po kilku godzinach dają antybiotyk… jak mi zaczeły się sączyć wody o 6 rano a w szpitalu wylondowałam około 9 to o 11 dały mi babki antybiotyk, podobno by uniknąć jakiegoś zakarzenia… więc myślę xe gdbyy nawet taka indukcja miała nawet nastąpić to chyba w szpitalu już po przyjęciu….

                                  • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                                    Mnie wody odeszły samoistnie, ale ani skurcze, ani rozwarcie się nie pojawiło. Coś się zaczęło dopiero po 5 godzinach, kiedy to zrobili mi lewatywę, a i tak wrescie podali oksytocynę. Tak więc odejście wód nie spowodowało u mnie szybszego porodu, wprost przeciwnie – trwał 12 godzin. Na dodatek po kilku godzianch podali mi antybiotyk, żeby zabezpieczyc dziecko przed bakteriami, które łatwo mogą dostac się do dziecka, ieidy nie ma już wód płodowych.

                                    Dominika – 20 m-cy i Ktoś styczniowy 🙂

                                    • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                                      moja siostra miała przebijany pęcherz w 38tc i to wywolalo akcje porodowa. rodzila 6h niecale.

                                      marcowe szpileczki

                                      • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                                        Od 36 tyg prowowali wywolac ciaze, ale ‘twarda bylam sztuka’ i sie nie dawalam 🙂

                                        w 39tym przebili pecherz i 7,5 godziny pozniej Alan juz byl na swiecie :-)))

                                        W przebijaniu pecherza nie widze nic strasznego czy nie normalnego a jedynie…mocno bolacego (caly porod nawet w polowie nie byl tak bolesny jak ow przebijanie pecherza)

                                        WiseDog z 2 i pol latkiem

                                        • Re: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                                          przyjechalam sobie do szpitala (bylo tak umowione z lekarzem) o godz. 8 rano, o 8.30 mialam przebite wody, o 11 zaczely sie ostre skorcze, o 2 po poludniu urodzilam. Zadnych prblemow, zadnych komplikacji. Porod jak marzenie!

                                          Magdalena777

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: przebicie wod przyspieszeniem porodu?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general