Przedłużająca się żółtaczka w domu

Moja mała skończyła właśnie 3 tygodnie. Urodziła się 30 marca w 38 tc z wagą 3700. W szpitalu pozostałyśmy dłużej ponieważ miała zaostrzoną żółtaczkę. Po fototerapi ( 4 dni ) wartości bilirubiny spadły do 14,1 mg% i zostałyśmy wypisane do domu. Wydawało się, że wszystko jest w porządku. Jednak na wizycie kontrolnej w trzecim tygodniu okazało się, że nic się nie zmieniło: żółtaczka nadal jest, bilirubiny 14mg%.
Mała bardzo dobrze je ( karmię ją piersią ), dobrze przyrasta na wadze, nie jest płaczliwa. Jedyny jej problem to wzdęcia. Kiedy robi kupkę lub chce puścić bączka musi się strasznie nastękać. Lekarka kazała nam dopajać ją glukozą i stawić się do kontroli za tydzień.
Proszę, jeżeli miałyście podobny problem z żółtaczką lub wiecie coś na ten temat napiszcie. Strasznie się denerwuję, bo słyszałam o możliwosci uszkodzenia układu nerwowego.
Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich pociechy.

11 odpowiedzi na pytanie: Przedłużająca się żółtaczka w domu

  1. Re: Przedłużająca się żółtaczka w domu

    Hej Julio

    Miałam to samo z Fifim. W 3-4 tygodniu miał ponad 13. To samo zalecenie – dopajanie glukozą. Po tygodniu (wydaje mi się że wypijał dziennie ok 100 ml) spadła do 6,6.
    Niczym się nie martw. Przedłużająca się żółtaczka u noworodków karmionych piersią może trwać do 6 tygodnia – u nas dokładnie tak było
    Niepokój wzbudza poziom bilirubiny powyżej 20.

    Mogę ci przesłać zdjęcie Igorka – historia się powtarza – zółty jak kurczaczek 😉

    Pozdrawiam

    Filip Igor

    • Re: Przedłużająca się żółtaczka w domu

      Witaj Gosiu. Miło “spotkać” kogoś znajomego :-))).
      Kiedy zauważyliście, że zółtaczka u twojego małego się przedłuża? Karmiłaś piersią Filipka podczas trwania żółtaczki? Czy może lekarz zalecił ci stosowanie mieszanki. I jak długo musiałaś go dopajać? Ja dopiero zaczęłam ( pierwszy dzień ) i nie widzę żadnej różnicy w kolorze skóry. Kiedy będzie coś widać? Martwię się, bo moja pierwsza córeczka tego nie miała.
      Zasypałam Cię pytaniami. Jeżeli możesz to odpisz.

      Pozdrawiam serdecznie.

      • Re: Przedłużająca się żółtaczka w domu

        Mój Michał żółtaczkę dostał jeszcze w szpitalu gdzie umieszczono go pod lampami. Bardzo źle to znosił, a ja jeszcze gorzej. Już wtedy zaczęłam go przepajać glukozą. Ponieważ naświetlania nic nie dawały, nie chciano nas wypuścić do domu (nasza żółtaczka plasowała się w okolicy 12). Wyszłam na własną prośbę, ponieważ nie miałam pewności co do jej przyczyny. Mój mąż, jak i jego mama mają genetycznie uwarunkowany wyższy poziom bilirubiny (to schorzenie ma jakąs swoją nazwę, ale jej już niestety nie pamiętam). Niestety w szpitalu pomimo moich sugestii, nikt się jakoś nie kwapił do sprawdzenia tego u dziecka więc zadecydowałam, że nie ma co siedzieć dłużej w szpitalu i narażać malucha na podłapanie gorszych świństw.
        W naszym przypadku (Mały cały czas był na cycku), pomimo intensywnego przepajania glukozą, żółtaczka utrzymywała się dosyć długo. Dopiero badanie wykonane po 6 tyg i 4 dniach wykazało normę.

        Tak więc wydaje mi się, że w tej chwili nie masz się jeszcze czym martwić. Czekaj 6 tyg. i dopiero jeśli po tym czasie nadal poziom bilirubiny będzie podwyższony będziesz się zastanawiać, co dalej.

        Co do dopajania, to u nas nie było to żadnym problemem. Dziecko bardzo chętnie piło (i spore ilości), a jednocześnie nie było żadnych problemów z jedzeniem z cyca. Dla Michała glukoza była głównym napojem przez bardzo wiele m-cy.

        Michaś 09.05.04

        • Re: Przedłużająca się żółtaczka w domu

          Hej Julio
          Ponoś właśnie,,piersiowe” dzieci mają tendencję do przedłużającej się żółtaczki – tak mi powiedziała nasza pani doktor (jest ordynatorem o. dziecięcego w naszym szpitalu)
          Widziałam wychodząc ze szpitala po porodzie że jest żółty. Lekarka która przychodziła co parę dni na wizytę do domu mówiła,, że schodzi” Jak dla mnie był coraz bardziej żółty, gdziekolwiek nie dotknęłam palcem zostawały żółte koła….jak zżółkły białka w oczkach zapakowałam go w fotelik i do szpitala. Pobrali krew i wyszło jak ci pisałam. Dopajałam do chyba równo tydzień, nadal był żółty ale badanie po tygodniu wykazało że bilirubina spadła do 6,6.
          Długo wyglądał jakby miał,,śniadą cerę” – blady zrobił się dopiero gdzieś koło 2 miesiąca
          Karmiłam tylko piersią, choć słyszałam że,, zalecają” zaprzestanie na jakiś czas….ja bym chyba nie ryzykowała, bo bałabym się że jak już będzie pił w butli odrzuci pierś….
          Widzisz – ty się martwisz bo twoja pierwsza córa tego nie miała – ja z kolei się nie martwię bo już to przerabiałam 🙂 Po Igorku widzę że na ciałku już prawie nie ma, została sama buźka. Mnie nasza pani doktor uspokoiła więc się nie martwię

          Pozdrawiam i jak tylko masz jakieś pytania – pisz 🙂

          Mój Igo też z 30.03 🙂

          Filip Igor

          • Dzięki za odpowiedzi

            Moja mała Maja okazała się niegłupia 😉 Załapała picie z butli i nie odrzuciła cycka. Dziennie wypija ok. 100ml. glukozy. Dzisiaj byłam z nią na spacerku i tak ustawiłam wózek, że przez godzinkę miała bużkę na słonku. Póżniej w domu policzki miała wyrażnie bledsze ( lekarka kazała mi wystawiać ją na słońce ). Mam nadzieję, że i wyniki będą lepsze. Następne badanie w czwartek.
            Pozdrawiam i życzę zdrówka.

            • Re: Dzięki za odpowiedzi

              Witam Ja miałam podobny problem z Karolinką.Żółtaczka przedłużała się w końcu lekarka zaleciła odciągać pokarm i przegotowywać i dopiero taki podawać i pomogło szybko. Podobno niektóre dzieciaki nie moga sobie poradzić z przetrawieniem (tzn.wątroba dziecka nie nadąża) pokarmu a dokładnie jakiegoś składniku ale nie pamietam jak to sie zwie. Pozdrawiam

              anula i Karola 20.01.2005

              • Re: Przedłużająca się żółtaczka w domu

                Nie martw sie 🙂

                Moi obaj synowie mieli zoltaczke poporodowa, jeden ze wskaznikiem 14.2, drugi wyzsza 17.6.
                Naswietlanie nie bylo konieczne, pani doktor kazala karmic i jeszcze raz karmic, bo bilirubina jest wydalana z moczem, wiec szybciej sie ” oczyszcza”. Najwazniejsze aby wskaznic bilirubiny nie rosl. Drugiego synka odstawilam od piersi na 1 dzien i bilirubina spadla z 17,6 na 13.

                Sprobuj tez wystawiac malenstwo do slonca przez szybe, to tez pomaga. Zolta skora utrzymuje sie nawet do 6 tygodnia.

                Powodzenia.

                Marta, Kasper 2l 2m i Kevin 7m

                • Re: Przedłużająca się żółtaczka w domu

                  Możesz spróbować również naturalnej fototerapii – wynoś ją na słoneczko na pare minut dziennie, albo chociaż do okna:) Mi położna tak radziła. I kazała poić 10% roztworem glukozy:)

                  [Zobacz stronę] możwcie znaleść całkiem fajną gierkę!

                  • Re: Przedłużająca się żółtaczka w domu

                    Witaj!
                    Chce Cie pocieszyć,że to nic groźnego. Moja córeczka miała żółtaczkę przez 2 miesiące i w odróżnieniu od Twojej nie chciała pić wody z glukozą. Na szczęscie minęło i bez tego.
                    Pozdrawiam

                    • Re: Przedłużająca się żółtaczka w domu

                      Moj synek, mial zoltaczke ponad 2miesiace…
                      przepajalam glukoza, ale po miesiacu przyzwyczail sie do butelki i calkowicie zrezygnowal z piesi, musialam przez nastepne 7miesiecy odciagac swoj pokarm i podawac butelka,nie jest to takie wygodne, wiec osobiscie odradzam glukoze z butelki, chyba ze podawac ja lyzeczka…
                      wystawialam go caly czas no slonce i nic nie pomoglo,
                      dopiero pomogl LUMINALUM, mocny lek nasenny dla doroslych, stosuje sie go tez przy hiperbilirubinemii, lekaz nam przepisal…
                      po 5 dniach bylo wyraznie widac zmiany

                      ja tez sie strasznie martwilam, ale jak teraz widze nie potrzebnie, chlopak jest silny i zdrowy…
                      Zycze duzo zdrowia
                      pozdrawiam

                      Marcinek 27.08.05

                      • Re: Przedłużająca się żółtaczka w domu

                        ja musialam odstawic synka od piersi jak skonczyl 2 miesiace wlasnie z powodu silnej i nieustepujacej od urodzenia zoltaczki. po odstawieniu wszystko blyskawicznie wrocilo do normy,

                        Znasz odpowiedź na pytanie: Przedłużająca się żółtaczka w domu

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general