Jakie są plusy posłania dziecka do szkoły wcześniej?
Tak łopatologicznie?
Mówie o obecnych 5-latkach.
Ja sie waham- nie boje sie, ze sobie nie poradzi ale plus przedszkola jest taki, ze jednak do 17.00 mam otwarte i te 3 posiłki….
Jakie są plusy posłania dziecka do szkoły wcześniej?
Tak łopatologicznie?
Mówie o obecnych 5-latkach.
Ja sie waham- nie boje sie, ze sobie nie poradzi ale plus przedszkola jest taki, ze jednak do 17.00 mam otwarte i te 3 posiłki….
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
86 odpowiedzi na pytanie: Przedszkole czy szkoła za rok?
U nas pierwszoklasiści wszystko mają wspólne z resztą szkoły: szatnię, świetlicę, stołówkę itp. Pierwszaki często płaczą, bo są przeganiane, wyganiane przez dzieci starsze. Znajomej córka już nie chce chodzić do szkoły, bo nie ma jak i gdzie zjeść np. obiadu – jest wyganiana od stolików przez inne, starsze dzieci. Podobnie ma na świetlicy. Panie nie są w stanie zapanować nad wszystkim. Na świetlicach u nas jest przeważnie 100-200 dzieci.
Mam dokładnie ten sam dylemat, tym bardziej, że mój jest obecnie w zerówce przedszkolnej, z dziećmi o rok starszymi. Patrząc jednak na to, jak wszystko wygląda i słuchając relacji rodziców, którzy w tym roku posłali dzieci co pierwszej klasy, szczerze powiedziawszy wątpię, abym puściła Michała wcześniej do szkoły.
Znajoma mama poslala szesciolatka do pierwszej klasy. Nauczycielka zrobila dzieciom test aby sprawdzic ich wiedze i umiejetnosci. Jedno z zadan mnie zdziwilo bo dzieci musialy same przeczytac dwa polecenia, zrozumiec je i wykonac a bylo to cos typu:” obrysuj koleczkiem kotka w kropeczki”. Inne z zadan np: jakis wyraz z brakujaca literka, dziecko mialo trzy literki do wyboru odpowiednia musialo wpisac. Polowa testu byla matematyczna np: ile jest kolek duzych?- dziecko mialo wpisac odpowiednia liczbe. Test wypadl bardzo marnie. Nauczycielka oznajmila rodzicom ze czeka ich duzo pracy bo ona nie jest w stanie sama nauczyc dzieci czytania i pisania. Jak na moje oko zabrali pisanie i czytanie w zerowce a w pierwszej klasie za malo czasu aby to spokojnie przerobic. Moja pieciolatka swietnie czyta ale z pisaniem gorzej wiec gdybym miala ja w przyszlym roku puscic do pierwszej klasy, napewno bym ja wczesniej “podszkolila”. Aaaa i kolezanki syn wypadl z klasy w tym tescie najlepiej ale nauczycielka poprosila kolezanke zeby go zapisala na jakies zajecia ruchowe bo go “roznosi”- od tygodnia uczeszcza na karate 😉 Ponoc w klasie jest kilka dzieciaczkow nie zaklimatyzowanych, z nikim sie nie bawia, nie rozmawiaja, nie udzielaja sie Klasa jest 20- osobowa, same szesciolatki
U nas tez – na pewno w wiekszosci szkol w moim miescie.
dobre
smutne zarazem
smieszno i straszno, o!
to po to wyrzucono z zerowek nauke czytania, zeby w pierwszej klasie wymagac od rodzicow, aby pomogli? czy juz w przyszlych latach, gdy przyjda do tej pani dzieci po obecnych zerowkach, bedzie sobie radzila…? 😉
dla mnie to czysty matrix
skoro panie nie potrafią zapanować nad starszymi dziecmi, to kto ma to zrobić???
u nas na świetlice zapisanych jest 450 dzieci !, na obiady ponad 600; stołówka mikra, ale jakoś dało się zorganizować to tak, żeby KAŻDY miał czas i miejsce zjeść w spokoju i bez stresu posiłek: dzieci z klas 0-3 jedzą na lekcjach, mają stałe godziny, są przyprowadzane przez panie, które ich w tym czasie pilnują i ew. pomogają w sprawnym podchodzeniu do stolików; na klasę przewidziane jest 15 min; starsze klasy które konczą lekcje wcześniej jedzą PO skonczonych lekcjach, na przerwach tylko ci, którzy mają potem zajęcia dodatkowe lub ktrych lekcje kończą się juz po zakończeniu wydawania obiadów (u nas od 11.30 do 15.00);
imo jak się chce – to WSZYSTKO da się zorganizowac; trzeba tylko trochę pomyśleć (i potrzeba odrobinę chęci i dobrej woli dyrekcji)
u nas w klasie jest 7 sześciolatków
nie odbiegają od reszty
śmialo mogę powiedziec, ze w niektórych sprawach przewyższają siedmiolatki (o wiele sprawniej ubierają/rozbierają się na basenie np. i nie gubia swoich rzeczy)
w Zuzankowej szkole jest ok
klasy 1-3 mają osobne skrzydło
do czynienia z uczniami klas 4-6 mają tylko na świetlicy, w bibliotece i na stołówce, a tu są nauczycielki dyżurujące, które mają baczenie.
Zuzanka namiętnie biega codziennie do biblioteki, zapisana na świetlicę
żadnych problemów
na świetlicy nawet od czasu do czasu starsze dziewczyny zapraszają ją do wspólnej zabawy
jedynym stresem była dla niej stołówka
zrezygnowała z obiadów
8 godz. wytrzymuje na kanapkach + przegryzkach, które spakuję jej do plecaka.
Stres nie był spowodowany starszymi uczniami
aaa jeszcze szatnia
cała klasa przed lekcjami zbiera się w szatni do której 15 min przed dzwonkiem przychodzi wychowawczyni i zabiera ich do klasy + po drodze dzieci ze świetlicy. Tak samo po zakończeniu lekcji, zaprowadza dzieci do szatni, następnie odprowadza w miejsce gdzie czekają rodzice, a resztę do świetlicy.
w Zuzankowej szkole są dwie klasy “0” z takimi samymi zasadami
Nic Iza, tylko pozazdrościć 🙁 U nas niestety takich udogodnień dla dzieci nie ma 🙁
Bys sie zdziwiła ale w przedszkolu ( nota bene tez jest to grupa 5 i 6 latków) Mata podreczniki wyglądaja tak samo! I taki 5 latek ma czytac i plynnie liczyc! ba- dodawac tez!
A Mati pojdzie do szkoły gdzie 1-3kl maja osobne wejscie ale nie wiem jak np. z obiadami i swietlica-to juz pewnie wspolne..
w szkole ok. 1000 uczniów
ale widać że jak kadra chce to potrafi nad tym zapanować
ostatnio portier zauważył na monitorach że ktoś obcy wszedł do szkoły
szukali tej osoby po terenie szkoły
dopóki nie znaleźli dzieci nie mogły same poruszać się po szkole
do wc chodziły z nauczycielkami.
Nieźle…
moje dziecko w zerówce nauczyło się dopiero czytać
a pisać nauczyło się samo – drukowanymi i koślawymi literami
w 0 było głoskowanie, sylabowanie, itd
tak naprawdę teraz w 1 klasie uczy się pisać
jestem po pierszym zebraniu klasowym
i musze powiedzieć że dużo z przygotowania do nauki wczesnoszkolnej zawdzięczamy pani z przedszkola
80% grupy zerówkowej poszło razem do tej samej klasy
wychowawczyni naprawdę była zaskoczona
że dzieci są dobrze przygotowane: czytają, potrafią się podpisać, dodawać, rozpoznaja figury geometryczne, itd.
najprawdopodobniej wiktoria pojdzie do pierwszej klasy
Mam ten sam dylemat – jeszcze do niedawna uparcie twierdziłam, że Jula pójdzie normalnie, ze swoim rocznikiem do I klasy, zerówkę planowałam w przedszkolu, ale patrząc na to, co dzieć umie sądzę, że poradziłaby sobie już w szkole, a zerówka może ją tylko zatrzymać w tych umiejętnościach. Tylko boję się tej szkoły ze względu na starsze dzieci. U nas raczej nie ma wydzielonej przestrzeni dla maluchów (muszę to sprawdzić, bo nad posłaniem jej szybciej do szkoły myślę od kilku dni).
Chciałabym Antka posłać jako 6 latka, ale to dopiero za 2 lata, będzie ostatnim rocznikiem z wyboru, Klara obowiązkowo pójdzie jako 6-latek, nie chcę by chodzili razem do jednej klasy i obawiam się, że w tym 2012 roku i tak będą przepełnione klasy…
Oliwia idzie do szkoły. Nie będę jej zatrzymywać skoro i tak w końcu wszystkie dzieciaki pójdą. Teraz jest w grupie 5-6 latków. Przenieśli ją z 5-latków już pierwszego dnia, twierdząc, że jest bardzo bystra.
Z tego co mówiła pani, dzieci będą miały już w przedszkolu wstęp do literek.
Także liczę na to, że jednak czegoś się nauczy przed szkołą.
Nie mam oporów absolutnie żadnych, ponieważ wiem, że program dla sześciolatków w szkole jest dużo prostszy i jakoś lepiej skonstruowany niż dla siedmiolatków.
Zuzanka miala w zerówce grupe 5-latków
dawały radę
podobno lepiej od niektórych 6-latków 😉
Nie wiem, w z jakich miesięcy są wasze dzieci ale jeśli nie urodziły się między styczniem a czerwcem to do I klasy jako 6 latki nie pójdą.
Styczen.
Ja sie waham czy ja puscic wczesniej bo jesli nawet bedzie posiadac dojrzalosc szkolna w wieku szesciu lat ( a napewno tak) aby pojsc do szkoly to w wieku 7 lat ta dojrzalosc bedzie jeszcze wieksza i wydaje mi sie ze chocby miala dobry start w wiek szesciu lat to rok pozniej zawsze bedzie on jeszcze lepszy bo bedzie starsza i dojrzalsza. Z drugiej strony ona juz potrafi czytac i pisac wiec co bedzie robic przez dwa lata?! Teraz jest w zerowce piecio- i szescio- latkow. Podpisywalismy zgode na korzystanie z ksiazek. Przez pierwwsze trzy miesiace program przewiduje zabawy dydaktyczne i sprawdzanie umiejetnosci i wiedzy dzieci aby nie bylo sytuacji ze ucza dziecko literek gdy ono juz czytac potrafi.
U nas panie powiedziały, że jest zakaz uczenia literek i cyferek. Poprzez zabawę będą coś “przemycać” ale oficjalnie im nie wolno i dowodów ich nauczania nie wolno mieć w pracy.
Zu jest z grudnia wiec i tak pojdzie prawie jako sześciolatek z kilkoma miesiącami 🙂
Oliwia jest z lutego 2004. Dlaczego ma nie iść?
Pani w przedszkolu stwierdziła, że cała jej grupa idzie do I klasy.
Dlatego mają już przygotowanie w tej ostatniej grupie do szkoły.
Zresztą te starsze 5-latki nie pójdą a młodsze z końca roku tak?
Nie pomyliłaś się? Czy ja źle zrozumiałam?
A nie było poprawki, że wszystkie dzieci sześcioletnie urodzone w danym roku będą mogły ubiegać się o przyjęcie do szkoły na jednakowych zasadach?
Miał być wybór dla obu stron: dla rodziców-czy posłać do szkół i dla samorządów czy dzieciaki przyjąć
W chwili obecnej jestem za tym aby M od września szedł do szkoły- miasto dobrze przygotowane- mam kilka miesięcy aby poobserwować jak to się układa
Znasz odpowiedź na pytanie: Przedszkole czy szkoła za rok?