… i to na dodatek z metodą M. Montessori.
Mam podstawowy dylemat,… prawie jak dziewicy 😉
– chciałabym, ale trochę się boję.
Przede wszystkim boję się tego, że wiara bedzie determinować zajęcia, każdy temat.
Poza tym zastanawiam się, jak Siostry wychowują dzieci…?
Dużo mnie tez zachęca… np. szanowanie innych, jasne zasady i relacje, ogólna dobroć….
Czy króraś z Was posłała dziecko do przedszkola prowadzonego przez Siostry?
Pozdrawiam
40 odpowiedzi na pytanie: przedszkole prowadzone przez Siostry Zakonne
nie poslalam do takiego przedszkola
w naszym nawet nie ma religii dla chetnych 😉
ale jesli znalabym to przedszkole z dobrych opinii rodzicow ktorych dzieci sa w nim – to poslalabym – nie mam nic przeciwko siostrom – choc jak kazde inne prywatne czy panstwowe moze to byc przedszkole zle lub dobre
a co do tego ma metoda montessori?
czy z siostrami czy bez mtoda jest metoda
u nas czesc zajec jest montessori i sobie chwale
U nas jest takie przedszkole, cieszy się bardzo dobrą opinią, dostanie sie do niego to prawdziwy cud
To moje największe marzenie… Ale dostać się do takiego przedszkola to prawie cud.
Miałam do czynienia z osobami, które posłały dziecko do takiego przedszkola:
– panują tam jasne, określone zasady,
– Siostry pilnują dzieciaków jak oka w głowie,
– zajęcia dodatkowe jak w każdym innym przedszkolu: rytmika, angielski, religia 😉
– no i świetna kuchnia 😉 – duża swoboda przy przydzielaniu sobie porcji (podobno ja nie widziałam)
Efekt – powtarzam co powiedziała mama – codzienny płacz!! bo On nie chce jeszcze iść do domu 😮
I jeszcze jedna sytuacja przemawiająca a korzyść takiego przedszkola (zaznaczam zasłyszane) – Mama po pół roku uczęszczania dziecka do państwowego przedszkola podeszła do pani zapytać jak się bawił jej powiedzmy “Kubuś”… A pani prosząc jakiś inne dziecko – idź zawołaj Kubusia bo ja nie pamiętam, który to jest 😡
I dla porównania sytuacja z rzeczonego przedszkola. Mama poszła zapoznać dziecko z Siostrami, zabawkami, miejscem – pt przed południem na jakaś godzinkę, półtora… W pn od rana Siostry na wyrywki wiedziały z kim mają do czynienia, co dziecko lubi, czego nie i wszelkie niezbędne informacje o Małym. Jak usłyszałam szczęka mi opadła…
Ze względu na wyznawane zasady i fakt, że jesteśmy religijni posłałabym do takiego przedszkola bez wahania. Niestety we wrześniu jak na przyszły rok nie było miejsca. Czekam na 2009. A teraz pójdzie do zwykłego publicznego i jak się nie przyzwyczai za bardzo to… 🙂 wiadomo 😀
U nas jest takie przedszkole, cieszy sie bardzo dobra reputacją. Nawet wielu chętnych nie ma wiec bez problemu można się dostać. Czesne jest 2x mniejsze od państwowego.
Ja bym posłała.
Znajomi posyłają córke do takiego przedszkola. Syn tez chodził, teraz jzu zalicza szkołe prowadzona przez siostry. Są bardzo zadowoleni.
Powiem tak – jesli jestes głęboko wierząca to chyba jest dobry wybór.
Ale masz swiadomosc, ze jest wiele przedszkoli świeckich reprezentujące taki poziom jak opisane przez Ciebie prowadzone przez siostry? Ta historia, którą opisałas, o niczym nie swiadczy – co najwyzej, ze te konkretne przedszkole samorządowe jest kiepskie.
Ciekawe, co decyduje o przyjęciu ( może właśnie ten cud?) 😉
Opinia proboszcza?;)
Mam wielka prośbę do Ciebie – mogłabyś podesłać mi namiary na to przedszkole! Z góry wielkie dzięki! Pozdrawiam!
Ile dasz na tacę:D -przepraszam nie mogłam sie powstrzymać
Naczytałam sie na Forum opinii nt. metody M. Montessori, więc stwierdziłam, że dla dziecka to będą dwie nowości naraz. I Siostry i metoda.
Nie mam nic do Sióstr, nie mam nic do metody.
(to tylko dla jasności…)
Jeśli chodzi o wiarę, to jestem wierząca, inaczej ma się sprawa z mężem. On ma raczej ambiwalentny stosunek do instytucji kościelnych…
Rozmawialiśmy o tym przedszkolu i nie ma nic przeciwko, ale pewnie nie będzie uczestniczyć 4 razy w roku w katechezach dla rodziców, choćby dlatego, że pracuje od rana do 19.
To może mieć wpływ na decyzję Siostry Dyrektorki…
O cudach przy rekrutacji nic nie wiem 😉
Na decyzję wpływają w sumie trzy czynniki:
płeć dziecka, wiek i zamieszkanie.
Siostry tworzą grupy z taką sama ilością chłopców i dziewczynek, poza tym, są otwarte dla okolicznych mieszkańców. (ja w sumie mieszkam w okolicy tego przedszkola)
Przy składaniu podania Siostra Dyrektorka stara się zamienić kilka słów z rodzicami… pewnie potem ma to wpływ na Jej decyzję.
No cóż, 1 kwietnia pójdę tam, złożę podanie i opowiem Wam jak było.
A w maju napiszę o wynikach.
Dziękuję za wypowiedzi 🙂
Pozdrawiam
do tego ze maz nie bedzie uczestniczyl mozesz sie nie przyznac bo sama w sumie jeszcze nie wiesz
metoda nie jest szokiem – naprawde
to tylko jakies wybujale opinie kraza zazwyczaj pisane przez osoby ktore na oczy tego nie widzialy
za to swietnie wplywa na dzici takie male
ja tez jestem wierzaca ale u nas nie ma innego przedskzola – dlatego moje dzieckochodzi do tego
inna sprawa ze jestem z niego super zadowolona
powodzenia
U nas na 100% kolejność zapisów. Gdyby taca 😉 lub opinia proboszcza to już byśmy mieli przedszkole 🙂 Ehh… a szkoda 😉
Znajoma poszła zapisywać Dziecko jak była w 3 miesiącu ciąży… Załapała sie na przedostatnie miejsce 😮
to jak u nas 🙂
tez zapisywalam bedac w ciazy
Ło jezu!!!! To ja zaniedbałam swoje dzieci!:eek::eek::eek:
ps. powiedz coś więcej o tym przedszkolu!
jedyne na wsi 🙂
I wszystko jasne! na wsi są elitarne przedszkola!:p
Do których zapisy trwają już w ciąży!
tak wyszlo 😉
W końcu zdjęcie!!!:)
A z przedszkolem to sama się śmiałam już do męża- bo wywołałaś mój spory niepokój!:)
no postanowielam sie ujawnic po latach 😀
a z przedszkolem to bez przesady – u nas tak cienko jest ale mzoe sie poprawi kiedys jak moje juz pojda do szkoly 😉 pewnie
Oczywiście, że mam świadomość. Ale jest to jeszcze jeden argument za – w takim trudniej znaleźć jakiś nieprawidłowości – a w typowych państwowych do b. wielu rzeczy można się przyczepić…
Ja marzę o takim przedszkolu i jestem do niego przekonana, ale jest grono osób, które nawet gdyby im dopłacono nie posłałyby tam dziecka. Wiem, szanuję!
Znasz odpowiedź na pytanie: przedszkole prowadzone przez Siostry Zakonne